reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

Marzena wiem i w sumie głupio mi ale ja naprawde nie słyszałam telefonu a o tym gościu to kompletnie zapomniałam. Nie wiem czy to ciąża czy wiosenne przesilenie zabija mi mózg.
 
reklama
Dziewczyny poczytajcie lepiej na forum temat:"Poród na wesoło"... Dobre na rozluźnienie i żeby nie myśleć o złych rzeczach, ja na razie doszłam do piątej strony i popłakałam się ze śmiechu...
A teraz spadam pospać troszkę...

Właśnie czytam. Można się zesikać ze śmiechu czasem :D
 
Aga trzymam kciuki, bądźcie w dwupaku jak najdłużej!
Misia witaj z powrotem :-) A to ci niespodzianka ;-)

Styna ale głupol z ciebie, wyobrażam sobie ile się strachu najedli. Telefon teraz powinien być jak trzecia ręka! Wszczepiony do mózgu :-D:-p

Czytałam o Vasa previa już wcześniej i teraz zastanawiam się co z tym fantem robić, bo gin dokładnie USG wykonał, ale może coś przeoczył... Zapytam 19 kwietnia na ostatnim USG, niech sprawdzą. Miałam łożysko blisko ujścia i mam na przedniej ścianie więc...
 
Ja mam mega wysoko ale też na przedniej. No i nie wiem czy jak mi się kosmówka bardzo znacznie odklejała czy to mogłoby mieć wpływ... No schizuję i tyle. Dobrze, że ma mi przepływy robić przy następnej wizycie to chyba będzie widać czy wszystko ok.
 
Widze że śpicie jeszcze:-)
Nas tu budzą o 6:dry: i potem już ciężko usnąć.

Aga w szpitalu wytrzymasz te 2 tygodnie&&&&&&&&&&&

Styna Ty niedobry babolu:-D ale im stracha napędziłaś! Mój M to by się do porodu do mnie nie odezwał:tak:

Misia byłam pewna że jednak Cię zostawią w szpitalu,dobrze że mogłaś wyjść i się przygotować,teraz jak możesz rodzić Wojtuś pewnie posiedzi jeszcze:-D
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry :-)

Misia super, że Was puścili :-)

Styna no ja bym chyba padła trupem jakbyś mi taki numer wywinęła. U mnie jest tak, że jak idę np. wziąć prysznic, to zawsze wtedy tel dzwoni i jak raz nie odbiorę to już się M denerwuje czy aby na pewno wszystko z nami w porządku. Martwią się te nasze chłopy i tyle :tak:

A ja mam jakieś dziury w mózgu chyba i ogólnie do bani dziś jestem. W nocy obudziłam się na siku o 2 i wtedy śnił mi się serial Prosto w serce (wczoraj nadrabiałam zaległości i na raz obejrzałam 6 odcinków, no to widać na mózg w końcu padło :-D). Potem zasnęłam i za chwilkę się znów obudziłam z bólem głowy i snem, że moja siostra umarła. No i tak mnie ta głowa ciągle boli, a ten sen wracał już do rana. Do tego miałam tak wyschnięte gardło po nocy i myślałam, że mi ślinianki wyschły na Amen.
Poza tym muszę się w końcu zebrać do sprzątnięcia drugiego pokoju i czekam dziś na kuriera z karmą dla Borcia.
 
Misia - witamy z powrotem :) Super że jeszcze w dwupaku, ale pewnie już niedługo co?
Aga - trzymamy za was kciuki żebyście trochę jeszcze z Hubertem poczekali.
 
Właśnie dzwonił kurier, że będzie za dwie godziny. Fajnie, tylko właśnie dotarło do mnie, że on przywiezie 30 kg karmy w dwóch workach, a ja jestem sama w domu. No nic będzie musiał mi to wtargać na podwórko i tyle. Jak nie będzie chciał to mu powiem, że mu myszy wszystko zjedzą ;-)
 
reklama
Hej kobietki !!!
Śniadanko zjedzone. Jeszcze kawka.

Też muszę trochę posprzątać bo się za chwilę o koty latające po podłodze zabiję.
Paza tym trzeba zrobić miejsce dla młodego w szafie - a nie jest o proste bo kawalerki nie rozciągnę. Myślałam że uda nam się przenieść do nowego mieszkanka jeszcze przed rozwiązaniem ale niestety. Ludzie którzy nam sprzedali mieszkanko będą potrzebować około 6 tygodni więc pewnie zejdzie się do czerwca :-(
Dobrze że pozwolą mi wprowadzić projektanta kuchni żeby wszystko obmierzył i w między czasie będą się robić mebelki.

Dzisiaj idę do doktora to się dowiem co z tymi moimi wynikami. Mam nadzieję że nie zechce mnie do szpitala kłaść.

Później jeszcze do notariusza dostarczyć dokumenty do sporządzenia aktu - który będzie gotowy dopiero po niedzieli - A jak mnie położy do szpitala to jak pojadę podpisać. No masakra jakaś.
Dobrze że mam to sprzątanie to się czymś zajmę i może nie będę myśleć.
 
Do góry