kamcia mam nadzieje ze im nie spanikuje w szpitalu i nie beda musieli mnie niczym przypinac do lozka
pisalam wam wczoraj jak mnie wkurza chlop grajacy na konsoli - dzisiaj problem sie zakonczyl, pies zjadl mu kontrolery (czy jak to sie tam nazywa :-) ) i narazie sobie nie pogra
super, ma teraz wiecej czasu do spedzania ze mna haha :-)
wlasnie wstawilam przedostatnie pranie - posciel i reczniczki, zostaly mi tylko pieluszki, sciereczki i myjki :-) super. o i kocyk - a na nim znienawidzony napis: PRAC TYLKO RECZNIE
przy okazji pobytu na miescie wstapilam dzis do apteki po higieniczne sprawunki. kupilam superchlonne wielkie podpaski - a raczej dostalam gratis, bo aptekarka mowi ze w szpitalu maja a w domu pewnie nie bedzie mi duzo potrzeba to po co mam kupowac i dala mi reklamowke pakowanych pojedynczo probek w roznych rozmiarach:-) w tym jakies giganty na nietrzymanie moczu
(mowi ze inne ciezarowki je chwala bo dobre na obfite krwawienie
) wzielam tez jednorazowe podklady na lozko i zapytalam o cos do higieny intymnej do uzywania zaraz po porodzie a ta babka do mnie ze tylko woda albo "to". no wiec wzielam "to" a w domu patrze ze to zwykle chusteczki nawilzane do skory wrazliwej/podraznionej hm, no ok skoro nic innego tu nie ma niech bedzie i to :/