U nas totalnie zasypalo ale jedziemy wiec w stresie bo 70km w jedna strone. Mam nadzieje ze autostrada chociaż czarna. Nie wiem jak jutro sie dostane do gin :-(
Kika dzieki za przepis. Mam na mojej liscie ten garnek do kupienia ale jakos ostatnio zakupy kuchenne od ktorych jestem troche uzalezniona zeszły na drugi plan.
Vanilijka - możesz kupic od razu woreczki do zamrazania pokarmu. Ja jak mialam nawaly to odciagalam i mrozilam i bylo jak znalazl gdy gdzies musialm pojechać albo gdy piersi mialy okres buntu :-)
Moj P to sie nie moze nadziwic ze sie przejmuje jakimis porodami innych lutowek jakby to moj byl. Ale tak jak Katska pisze czuje sie zzyta z Wami i mam nadzieje ze po porodach watek bedzie kontynuowany ;-)
Kika dzieki za przepis. Mam na mojej liscie ten garnek do kupienia ale jakos ostatnio zakupy kuchenne od ktorych jestem troche uzalezniona zeszły na drugi plan.
Vanilijka - możesz kupic od razu woreczki do zamrazania pokarmu. Ja jak mialam nawaly to odciagalam i mrozilam i bylo jak znalazl gdy gdzies musialm pojechać albo gdy piersi mialy okres buntu :-)
Moj P to sie nie moze nadziwic ze sie przejmuje jakimis porodami innych lutowek jakby to moj byl. Ale tak jak Katska pisze czuje sie zzyta z Wami i mam nadzieje ze po porodach watek bedzie kontynuowany ;-)