reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Wszystkie zatem ogarniamy chate na miare mozliwosci ;-) Ja malzowi musze slodzic bo caly dzien sie snul po domu ale wieczorem go zdopingowalam i sporo razem zrobilismy. Reszta poniedzialek i wtorek a wigilia tylko gotowanie i pewnie mopowanie na koniec.

Jutro troche odetchniemy i pomyslimy czy zakupy mamy juz wszystkie. Chyba tylko swieza rybka i pieczywo wiec moze nie utkniemy w kolejkach do kas albo na parkingu ;-)

Spijcie dobrze :-*
 
reklama
Dorex, mamy model z serii 7 (740 lub 760, nie pamiętam dokładnie). W ramach tej serii różnią się tylko wyposażeniem. W naszym zestawie były 2 latarnie/wirtualne ściany, zapasowe filtry hepa i chyba zestaw szczotek. Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni. Mamy dom, więc powierzchnie do odkurzania są spore. Dywanów nie mam, ale z tego co wiem to sobie radzi. Jako, że pomieszczenie odkurza dość długo, przejeżdża to samo miejsce co najmniej 2 razy. Byłam zdziwiona ile kurzu (ale też piachu, kamyków) z podłóg potrafi wyciągnąć przy jednym sprzątaniu (w zwykłym odkurzaczu wymienia się tylko worki co jakiś czas, więc się tego nie zauważa). Czyścimy go po odkurzaniu każdego pomieszczenia. Zabieramy go wtedy do zwykłego odkurzacza i wyciągamy śmieci z pojemnika, itd. Fajny pomocnik przy sprzątaniu. W zasadzie to co zostaje, to odkurzanie listew przypodłogowych, i rogów pomieszczeń. No i staramy się mu przygotować na szybko pomieszczenie, na przykład zabrać krzesła z jadalni, żeby nie musiał ich omijać.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny :)
Dawno, bardzo dawno się tutaj nie odzywalam. Mój termin skacze między marcem, a lutym. Aktualnie 26luty z ostatnie usg w 28tygodniu ciąży i taki też wychodzi mi z miesiączki. Podczytuję Was dość na bieżąco, ale więcej czasu spędzałam na marcowkach.
Wczoraj rozpoczął się 31tydzień i nie mam pojęcia kiedy ten czas minął?
Czy dopada Was już stres w związku z planowanym pojawieniem się maleństwa? Ja coraz bardziej nie mogę się doczekać! Pozostały mi juz tylko zakupy chemiczono-kosmetyczne. Czy publikowalyscie gdzies może Wasze listy takich zakupów? Chętnie spojrzę.
Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
 
Dodatkowo 2 razy wstawanie bo mi zgaga nie dawała spać. Kurczę nawet nie wiem od czego. Może to przez sok pomarańczowy i mandarynki - coś mam ostatnio fazę na te owoce.

ja mam mega zgagę głownie właśnie po sokach:/ więc tylko woda mi została :( ochota na colę ostatnio była.. wypiłam kilka łyków i się męczyłam.. no i co najgorsze mam zgagę po słodyczach więc musiałam odstawić nutellę:(( choć nie tyję przez to mniej:p

a inne obawy które już mam od dłuższego czasu to np. że dostanę skurcze jak Mąż akurat będzie gdzieś w trasie 250km od domu....zanim wróci to trochę minie...jak zadzwonię po pogotowie to mnie zawiozą do szpitala w którym ja NIE CHCĘ rodzić (planuję w zupełnie innym szpitalu)...nie wyobrażam sobie żeby teściowa wiozła mnie do porodu...ja pierdziele, jak o tym myślę to mam wrażenie że osiwieje zanim urodzę :-D

Angel.. znam takie co same pojechały do porodu ;) podziwiam i nie wiem czy bym się odważyła :D a taksówki masz tam gdzie mieszkasz?:)

Monika a nie pobierali Ci krwi na badania? Bo to badanie krwi robią w szpitalu żeby mieć świeże wyniki. Dlatego już przy przyjęciu dobrze powiedzieć że chce się zzo żeby od razu badanie zlecili, później zawsze ze znieczulenia można zrezygnować. W druga stronę natomiast może się okazać że nie zdążą z badaniem i znieczulenia się nie dostanie. Oczywiście zależy to od szpitala

Anii zdecydowałaś już gdzie chcesz rodzić?


Ja zakupy kosmetyczno chemiczne mam już za sobą.. udało nam się też kupić łóżeczko i dodatki do niego, zaczęłam robić karuzelę ale idzie opornie bo mnie dłonie od opuchnięć strasznie bolą :-( mam nadzieję, że na wyjeździe świątecznym będę sobie powoli dłubać z nudów jak K. z moimi rodzicami pojedzie na narty :p Generalnie brakuje nam wózka bo nie mogłam się zdecydować a teraz trochę boję się latać po sklepach.. no i wanienki z przewijakiem i pierdół typu termometry itd.. przeglądałam w necie, więc zamówię pewnie w ten sposób za jednym zamachem i będzie z głowy.. pytanie tylko mam odnośnie tych rurek na kolki czy to się w ogóle stosuje i które kupić ewentualnie?
 
Widziałam te rurki na kolki, ale jakoś bałabym się ich użyć. Może maluch nie będzie miał jednak kolek. W szkole pokazali też masaż brzuszka, aby pobudzić jelitka- technika z masażu shantala.
Wanienkę mam z Ikea. Prosta, raczej tania (17zł).

Zgaga mi trochę odpuściła na szczęście. Za to przyszła ochota na biały ser i ryby. Poza tym mały chyba obrasta w tłuszczyk bo chodzę głodna, a nie jestem przyzwyczajona do takiego podjadania więc nie mam weny co zjeść żeby na dłużej starczyło ;-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny, za mną kolejna bezsenna noc, do 3 z tych nudów szorowalam kuchnie, a dziś ledwo chodze :)

Zor, dawno Cie nie bylo, az sie zastanawialam co sie dzieje! Oszczedzaj się bardzo mocno, a podczas swiatecznego wyjazdu przede wszystkim staraj się nie stresować, taki wypoczynek przyda sie i Tobie i Małemu :)

Katska u mnie to samo! Na kilogramy wcinam twarog i ryby!!! Mój P. nie nadaza kupowac :D
 
Cześć dziewczyny :) śniło mi się ze mąż mnie opuścił przed samym porodem. Obudziłam się i przeplakalam chyba z pół godz a później zasnąć nie mogłam :(
Na zgage nie pomaga mi już prawie nic. Młody tak mocno uciska żołądek ze nawet po szklance wody wraca mi kwas :(
Ja mam fazę na pierogi. Nie wiem czy to na tłuszczyk.dziecka ale po prostu codziennie musze zjeść choć parę :)
 
Hejka :) ale jestem niewyspana :(
Wczoraj o 22 wpadli znajomi na flaszeczke, a raczej flaszeczki i troche posiedzieli, takze Made mozemy sobie podac reke z bezsennoscia :p
Wczoraj o 21.40 zabralam sie za zupe ogorkowa :D ale podjadalam tylko jak wyrwalam sie na chwile do kuchni, bo przy gosciach nie wypadalo wcinac zupy haha
Mila od rana rozrabia, ale wczoraj D ja uspal w lozeczku! Bylam dumna z niego, dopoki sie nie napil oczywiscie.. zaczelo sie glosne gadanie, plączący język, flaszka wypadajaca z rak i wywrocil sie na krzesle, mialam wrazenie,ze caly blok podskoczyl!! A teraz odsypia, wkur*ia mnie o, bo ciagle latam za Mala a tez jestem zmeczona i nie moge ani chwili odpoczac. A tez chetnie bym sie polozyla choc na godzinke. Jakbym mu powiedziala,ze ide sie polozyc, to jego odpowiedz by byla "oczywiscie, idz sie poloz, odpocznij" a sam zasnie i nie bedzie zwracal uwagi na Mala :(
 
reklama
Na zgage mi zawsze najlepiej pomagaly otreby owsiane.

Wlasnie rozmawialam z moja mama i zaproponowala mi, ze moze przyjechac na tydzien w okolicach terminu. Moze byc pieknie, bo bede miala z kim zostawic Kinge, ale moze byc tez gorzej bo nasze relacje sa baaardzo burzliwe. No ale moze gra jest warta swieczki??

Aisha to tylko koszmary :)

Made nudzisz sie, a upieklas juz pierniczki? Moge tez zapodac przepis na typowo austriackie ciasteczka, u nas znane jako waniliowe polksiezyce.

Magsia u nas takie cos nie mialoby szans zaistniec. Przykre :(

Zor milo, ze wpadlas. A swoja droga pewnego razu... byla sobie Mujer. Ktos cos?

u mnie znow slonecznie. Postanowilam przemilczec fakt, ze moja Kinga cala noc kaszlala i teraz dalej daje do wiwatu. To niczym nigdy niekaczaca sie historia!
 
Do góry