reklama
stokrotka.af
Fanka BB :)
kurka a my nadal w 2-paku a tu 2 nie po terminie a w dodatku jutro piątek 13-tego
ingegjerd
Aktywna w BB
I my tez dalej 2w1.. ech.. każą czekać..a w nocy znów mialam skok ciśnienia na 150/95
stokrotka.af
Fanka BB :)
I my tez dalej 2w1.. ech.. każą czekać..a w nocy znów mialam skok ciśnienia na 150/95
z takim ciśnieniem to się dziwię,że w szpitalu nie jesteś
vanilijka
Zostanę mamą :)
Inge ja mialam skoki pow 140 pojech do szpitala i zostalam bo to jest niebezpieczne dla dziecka u mnie wykryto zatrucie i po usg okazalo sie ze dziecko nie przybiera i stare jest lozysko prawie miesiac przed porodem wiec na twoim miejscu z takim cisnieniem pojechalabym na ip
ingegjerd
Aktywna w BB
Dziewczyny, ale ja jestem w szpitalu od wtorku i nigdzie do porodu się nie wybieram:-) :-)
Dziewczyny ja też jestem w szpitalu. Okazało się że mam mało wód i mnie zostawili na razie do poniedziałku i będą decydować czy do domu czy będą wywoływać. Jeszcze jak mnie przyjmowali za ścianą dziewczyna rodziła biedactwo tak krzyczała ale zaraz było słuchać płacz dzidzi.
ZwariowanaSol
Fanka BB :)
Dziewczyny - wszystkim wam życzę spokojnych porodów i zdrowych dzieciaczków
A na poprawę humoru dla tych co niedługo będą rodzić - takich drzwi do porodówki życzę
A na poprawę humoru dla tych co niedługo będą rodzić - takich drzwi do porodówki życzę
WItam się ja dalej w dwupaku :-(
Wszyscy mnie wkurzają do okoła bo wiedzą kiedy urodzę lub jak urodze
We wtorek mam skierowanie już do szpitala na patologie wiec (na pewno nic nie ruszy) to w czwartek mnie potna mam taką nadzieje.
Martwie się trochę jak mąż sobie poradzi bo będzie chodzi do pracy i małego będzie woził na przed 7 a babcia będzie odbierać i zawozić po drodze mąż będzie odbierał syna od babci. tylko gdzie tu odwiedziny w szpitalu no nic jakoś sobie poradzimy.
Mam trochę stres ale nie do końca.
Wszyscy mnie wkurzają do okoła bo wiedzą kiedy urodzę lub jak urodze
We wtorek mam skierowanie już do szpitala na patologie wiec (na pewno nic nie ruszy) to w czwartek mnie potna mam taką nadzieje.
Martwie się trochę jak mąż sobie poradzi bo będzie chodzi do pracy i małego będzie woził na przed 7 a babcia będzie odbierać i zawozić po drodze mąż będzie odbierał syna od babci. tylko gdzie tu odwiedziny w szpitalu no nic jakoś sobie poradzimy.
Mam trochę stres ale nie do końca.
reklama
E
e_mii
Gość
Nasza najcudowniejsza walentynka Nadia, ur. 14.02.2015. 55 cm, 3450g
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 77 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 197 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 324 tys
Podziel się: