reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2015

reklama
Katska co ja nie mialam zrobic na L4... Obecnie mam plan "nie planowac" :-D. Co do zdjec to mam mocne postanowienie zeby Madzi wywolywac na biezaco bo inaczej to zadnego albumu nie bedzie miala tak jak Misiek.

Za godzinke przekonam sie jak tam moja szyjka. Moze juz jej nie ma bo kluska tak mi sie pcha wszedzie ze spojenia to nie moge juz sobie dotknac takie obolale.

Niech sie juz cos zacznie bo zwariowac mozna...
 
Ja się dowiem wieczorem jak tam widoki na akcję porodową.
Termin tuż tuż...
A łobuziak szuka sobie nadal miejsca w brzuchu, zamiast otworu przez który mógłby wyjść ;-)
 
ja mam od południa uczucie jakbym za chwilę okres miała dostać i ten ból małpowaty w dole brzucha...

wizyta w środę..choć szczerze mówiąc wracając z wizyty 2 tygodnie temu miałam nadzieję, że do kolejnej już nie dotrwam :-D
widać moje dziecko ma nieco inne plany :-D a ja głupia Matka się łudzę :-p

dziewczyny kciuki za wizyty, żeby każda usłyszała wieści które ją ucieszą!!
 
Jak leżę to wydaje mi się że w domu jest tyle do zrobienia jeszcze, a jak wstaje to znowu mam wrażenie że wszystko jest ogarnięte:-) gdzie tu sens i logika?:-)
Dziewczyny gratuluje wizyt;-) no i trzymam kciuki za kolejne dobre wieści;-)
Ja nie wiem jak wytrzymam do następnej wizyty...a to dopiero 14go...
 
Myślicie ze mala wyjdzie przez dwucentymetrowa szyjke? Wiec chyba lipa z porodu w najblizszym czasie bo na ktg tez nic sie nie dzialo... Eh może jeszcze zbiera sily i potrzebuje masy nabrać :-D

Zatem postanawiam sobie ze jeszcze paczki i chrust upieke przed porodem zeby rodzinka sie cieszyla :-D Oponki juz mam zaliczone.
 
angelstw to ja Ci życze z całego serca abyś na wizycie usłyszała właśnie takie wiadomości:-D trzymam kciuki!!!!
sama bym chciała żeby coś się zaczeło dziać, a tu cisza..;-)
 
reklama
Wody zaczęły mi odchodzić o 5.45 rano. W szpitalu byliśmy 8-8.30 chyba. Jak mnie zbadali o 9.40 na to miałam 5 cm, saczace się wody i jakieś lekkie skurcze które tylko kto widziało. My z mężem ubaw po pachy, na telefonie " matura to bzdura" oglądamy i mamy śmiechy straszne. Irak do 18-19:) aż tu nagle poczułam jakby coś się we mnie w środku ulamalo i ból niesamowity- myślę Boże albo mi coś peklo albo jej bark. Ale tętno było ruchy były. I od tego momentu zaczęły się już skurcze które po 15 min były już parte.oni w sumie kolejne godziny to były meczarnie by główka weszła w kanał. A ona po kazdym skurczu się cofala. Stąd też było skierowanie na te cc by m. In. Uniknąć takiej sytuacji. Ale oni że główka chce się urodzić tylko muszę trochę współpracować no to parlam dalej. I tak o 21.44 urodziłam córkę ( z nacieciem krocza) o wadze 4165g i 60 cm.
Poród takiej główki oczywiście odbił się tym ze małą ma krwiaka podokostnowego na głowie dość sporego ale wszyscy twierdzą ze wchłonie się sam. Rodzilam bez zzo bez gazu i nawet bez oxy!!! Także poród czysto naturalny:)


Wody plodowe- potwierdzam tezę ze nie da ich się pomylić z nicZym innym ani sluzem ani moczem. Lecą mimowolnie u mnie to taka n. Jeden rzut to ok pół- cała szklanka wyrzutów było naprawdę dużo przez wiele godzin.
 
Do góry