reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

a ja mam wrażenie że mi to się buzia nie zamyka.... non stop coś jem.... najgorsze jest to że wszystko jedno co bo mi się robić nic nie chce.... więc co znajdę to zjem i za chwile znów idę gdzieś grzebać coby coś wynaleźć....:szok:
 
reklama
U mnie to zależy od dnia...raz jestem głodna, raz nie. Ale ogólnie to potrafię zjeść wszystko co mi w ręce wpadnie:-) a najbardziej to chodzą za mną słodycze!:-)
 
Hej, mi sie tez juz udziela stresik i tak sie zamartwiam wszystkim i w nocy nie moge spac - dzis znow 4-7 bez snu. Z jednej strony ten miesiac to malo, a z drugiej duzo...

Awlam czesc. Ja z kolei nie korzystalam ze szkoly rodzenia ani z uslug poloznej i na moim przykladzie stwierdzam, ze nie jest to mus.

Dzis jeszcze mam meza w domu a zamiast sie tym w pelni cieszyc, to mysle o najblizszych dniach kiedy to bede juz sama zasuwac. Ech logiki w tym nie ma!

Made pisalas na innym watku ale juz tutaj zycze Ci powodzenia!!!

A co do jedzenia jeszcze to mnie ciagnie ostatnio do samych slodyczy i fast-foodow. I jem duuuzo!
 
Ok Ewcia dobrze wiem o czym mowisz... ja tez pozwalam na wszystko mlodemu., konsola, moj tel, bajki do woli. Inaczej w domu bylby syf i smrod. Niestety ja ledwo zipie i nie mam sily ma wielkie zabawy.

Wlasnie wyjelam mlodemu rowerek i sie telepie za nim. Tylko po osiedlu i dopiero 20 minut ale zaraz peknie mi kregoslup. Pomalu wracamy bo zaraz sie czolgac bede

A no i moj M tez widzi ze mi ciezko, bo mimo ze wraca styrany to codziennie mlodego kapie i ogarnia do snu
 
Ja mam z jedzeniem różnie. Albo non stop głodna, albo muszę się zmuszać. Dzisiaj nie mam apetytu na obiad. Podjadam jogurty, banany, migdały i odrzuca mnie od kurczaka, którego wczoraj upiekłam.
 
awlam witaj:-)
a ja słodką chwilę uwielbiam tą chemiczną instant trudno, nie umiem sobie odmówić, wciągnęłam czekoladę jagodową dobra była, jabłka, jabłka, jabłka moje najlepsze ciążowe owoce, może nie być w domu chleba, ale nie jabłek;-)
 
Za mną dziś chodzi bita śmietana, dużo bitej śmietany. Drzemałam w dzień to nawet tort mi się śnił. Gdybym umiala ubilabym śmietane 30% ale zawsze mi sie zważy. Czekam na męża aż wróci i kupi mi Śnieżke do ubicia.
Ja mam dzień wyłączony z życia, bylam rano oddać krew, a u mnie to trauma. Leże i slucham"tu nie ma żył, ja nic tu nie czuje, będziemy próbować" :'(
 
Awlam, śmietana musi być schłodzona, a waży się pewnie bo za długo ubijasz.

Kasia, ja już nie wspominałam o czekoladzie Wawel Malaga, której poszło kilka tabliczek w baaaardzo krótkim czasie ;-) na szczęście już nie ma w domu bo mam mocne postanowienie, żeby odstawić słodycze.
 
reklama
Do góry