reklama
monikamarcina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2013
- Postów
- 2 697
A no widzicie... czasami sie tak dzieje i nikt nie wie dlaczego....
Ktos kiedys powiedzia mi ze ciaza to najpiekniejszy czas. Dupa jasio.... ja juz mam dosyc ciaglego zamartwiania.. chcialabym zeby mloda byla juz z nami bo przynajmniej jak cos sie dzieje to mozna zareagowac... a przez brzuch nie da rad nic zrobic.
Ktos kiedys powiedzia mi ze ciaza to najpiekniejszy czas. Dupa jasio.... ja juz mam dosyc ciaglego zamartwiania.. chcialabym zeby mloda byla juz z nami bo przynajmniej jak cos sie dzieje to mozna zareagowac... a przez brzuch nie da rad nic zrobic.
Olenka1994
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2014
- Postów
- 90
Monika podpisuje się pod twoim postem ja myślę dokładnie tak samo. Dopóki nie zaszlam w ciąże nigdy się tak nie bałam i nie zamartwialam
Katska
Fanka BB :)
Ewka, oooo dobrze, że piszesz, bo przypomniałam sobie. Na ostatniej wizycie lekarka powiedziała, że jak przez 2-3 godziny nie będę czuła ruchów w porze, gdzie normalnie maluch powinien być aktywny, mawet po położeniu się na lewym boku i wypiciu słodkiego napoju, należy pojechać do szpitala.
Monika, masz rację.
Jak zaczęłam czuć ruchy dziecka, tymbardziej stało się takie realne, że zaczęłam martwić się jeszcze bardziej żeby go nie stracić. Nie powiem, że wcześniej nic nie czułam, ale to był taki moment przełomowy, że wiedziałam, że byłby to absolutny dramat.
Moja koleżanka straciła dziecko przy porodzie. Nie miałam nigdy śmiałości zapytać się o powód, nie wiedziałam jakich słów użyć. Ale od dobrych kilku tygodni jak mi maluch szaleje, to myślę o niej i tej tragedii, i moim łobuzie żeby się szczęśliwie urodził.
Aj popadłam w zły nastrój.
Życzę wszystkim i sobie samych dobrych chwil z maluszkami
Monika, masz rację.
Jak zaczęłam czuć ruchy dziecka, tymbardziej stało się takie realne, że zaczęłam martwić się jeszcze bardziej żeby go nie stracić. Nie powiem, że wcześniej nic nie czułam, ale to był taki moment przełomowy, że wiedziałam, że byłby to absolutny dramat.
Moja koleżanka straciła dziecko przy porodzie. Nie miałam nigdy śmiałości zapytać się o powód, nie wiedziałam jakich słów użyć. Ale od dobrych kilku tygodni jak mi maluch szaleje, to myślę o niej i tej tragedii, i moim łobuzie żeby się szczęśliwie urodził.
Aj popadłam w zły nastrój.
Życzę wszystkim i sobie samych dobrych chwil z maluszkami
reklama
Ni ja tez sie strasznie boję porodu. Tego ze mimo wszystko tyle odbędzie się poza moją kontrola. Zawsze myślałam zw drugi poród to już będzie z gorki... Taka dupa za przeproszeniem
ruchy młodej póki co czuję dobrze ale jak tylko ja jakieś ciche chwile to lecę do kuchni- 3 lyki zimnej koli i po 3-5 min jest efekt
ruchy młodej póki co czuję dobrze ale jak tylko ja jakieś ciche chwile to lecę do kuchni- 3 lyki zimnej koli i po 3-5 min jest efekt
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 190 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 320 tys
Podziel się: