reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2015

Ja tam jestem za żeby sobie w bólu ulżyć:) na szkole rodzenia jak mieliśmy zwiedzanie szpitala to miałam możliwość porozmawiać z dwoma mamami które urodziły z ZZO i były zachwycone. ZZO + oksy i w ciągu 2h miały po sprawie:p ja mam baaaardzo niski próg odporności na ból, więc jak nie będę mogła wytrzymać to poproszę i tyle.
Z tego co zrozumiałam ZZO warto brać gdy ma się zwłaszcza bóle krzyżowe, wtedy pomaga na maksa.
Zresztą gdyby było to szkodliwe to nie było by promowane przez NFZ i dofinansowywane. A jak mamuśki będą zadowolone z porodu to i więcej się dzieci urodzi:p:p

Made mój synek jest główką w dół i ciągle mnie boli spojenie. Więc może twoja dzidzia się właśnie ustawia do startu:p
 
reklama
zgadzam się z dziewczynami co do zzo, dziś mieliśmy zresztą ginekologa na szkole rodzenia i to jest tak jak piszą monia, vani, pewnie, że powikłania się zdarzają miała je moja koleżanka chodzi o ból głowy jak się źle wkłują, ale ryzyko jest przy wszelkich interwencjach medycznych, czy przy ich braku, problem z zzo polega głównie na tym, ze chodzi o kasę na leki, które w zzo podadzą i etat anastezjologów, których jest mało, czyli polityka, którą zajmują się głównie panowie, no tak oni mają o tym takie pojęcie...., że mogą decydować:wściekła/y:


made tulam, może kontakt z ginem? mnie boli spojenie, ale nie w takim stopniu
 
Cześć dziewczyny, witam się przedpołudniowo.
Paskudnie się czuję dziś, dopadł mnie katar i strasznie ciężko mi się oddycha, do tego bolą mnie żebra;(
nawet obiadu mi się robić nie chce, a jak myślę o jedzeniu mięsa to mam mdłości...ehh

Mam takie pytanie do was, tzn od tych które mają już malucha. To była świadoma decyzja, że w tak krótkim czasie zdecydowałyście się na drugą ciążę?
Bo ja tej mam dość i nie wyobrażam sobie w krótkim czasie zajść w drugą.
 
aisha ja długo starałam się o pierwszą ciążę ale za to przeszłam ją bezboleśnie i bezproblemowo... od początku chceliśmy dwójkę dzieci i było postanowione że pół roku po porodzie startujemy ze staraniami:tak: niestety miałam problemy po pierwszym porodzie z resztkami łożyska i jak tylko w marcu dostałam zielone światło że jest ok i możemy się starać to wystartowaliśmy:-D a pod koniec maja dowiedziałam się że jestem w ciąży:-) węc u nas jak najbardziej wszystko zgodnie z planem....
Jednak gdybym wiedziała że tak źle będę znosić tę ciążę i tyle komplikacji po drodze to chyba jeszcze rok bym się wstrzymała żeby organizm po pierwszej bardziej doszedł do siebie.
 
może potrzebujesz czasu.... minie rok dwa czy trzy... a zobaczysz... może zatęsknisz za małym szkrabem.... daj sobie czas.... końcu to ma być Wasz wybór:tak: nic na siłę;-)
 
aisha czasami wchodząc na "nasze" forum spojrzę na inne fora typu staraczki, dziewczyny po in vitro, a i mam w swoim otoczeniu te, które skazane są na to by nie doświadczyć bycia mamą, myślę, że to jak pisze dorex kwestia czasu, zapomnisz szybko o tych dolegliwościach, bo fizyczne są do zapomnienia z psychicznymi j to już jest problem....
ja Cię rozumiem, bo też przechodzą mi takie myśli, które wyrażasz głośno, ściskam Cię mocno i trzymam za nas wszystkie kciuki i wierzę, że za dwa lata jeśli będziemy kontynuowały znajomość internetową to będziemy się śmiały i opisywały, a moje dziecię to...., a moje tamto....i wówczas dzisiejsze złe momenty odejdą w zapomnienie....
 
reklama
elo stop Aleksandara ma zapalenie oskrzeli stop milionowe pierwsze w tym roku stop mam ja w domu do 7 stycznia stop jak nie zwariuje to bedzie git stop ech stop...



aisha mi by musieli 2 mln zapłacic zebym miała 3 dziecko... a sie zarzekalam ze bede miala 3 :-) ta ciąża tak mi popalic daje, ze finito. Grzmotosław i koniec :-) a jesli chodzi o decyzje o 2 dziecku to starałam sie o ciąże dosc długo bo blisko 2 lata i chciałam miec mniejsza różnice wieku miedzy dzeicmi a tak bedzie ok 5 lat. plus taki ze Olka jest samodzielna w duzym stopniu, minus ze za chwile bedzie _o ile juz nie jest- "najmadrzejsza na swiecie" i Młodego bedzie miała za nic...decyzja była jaknajbardziej swiadoma i 2 sztuki to moje minimum, bo jak nas zabraknie zawsze bedą mieli na świecie kogos kto ich kocha mimo wszytko.

ide tortille robic - taki menu wymysliłą moja księżniczka :-)
 
Do góry