reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2015

magasia trzymam kciuki:tak:

ja dziś zasmarkana na maxa i ratuję się czym mogę... mam nadzieje że nie przejdzie to na moją starszą latorośl bo masakra będzie:angry:
 
reklama
Ale pięknego posta rano napisał za mnie telefon : )
Ja całą serię emolium kupowałam w aptekach internetowych- wychodZi nawet z przesyłka ok. 40% taniej... Choć ostatnio widziałam, że podnieśli ceny... o parafinie też słyszałam pochlebne opinie
Maagsia to jutro trzymam kciuki... będzie wszystko git
 
Dziękuję, nie słyszałam wczesniej wiele o działaniu parafiny-po waszych opiniach jak będzie trzeba na pewno skorzystam.

Odbyłam wizytę u lekarza....:-(
Niestety nie pozbawił mnie on wątpliwości...
Okazało się, że nie miałam robionych badań na cytomegalię - co więcej - to moje przewlekłe przeziębienie z sierpnia/września ,mogą być właśnie zakażeniem tym wirusem. Ponieważ przebiega on albo właśnie bezobjawowo albo na zasadzie przeziębienia...
I tak jutro muszę rano pędzić zrobić badania krwi.
Dał mi również namiary na jakąś placówkę ponoć bardzo dobrą gdzie zajmują się robieniem USG w przypadku lub upośledzenia płodu.
Oczywiście prywatnie ale w tej chwili to bez znaczenia. Jutro tam zadzwonię i umówię się na za parę dni.
Ale jak okaże się, że faktycznie tę cytomegalię przeszłam w ciąży to nie wiem co zrobię:-:)-:)-(
Także trzymajcie za mnie jutro rano kciuki ( za Julkę tez bo też będzie kłuta)

A teraz idę się jakąś robotą zająć by nie myśleć.

Miłego wieczoru
 
Witam wieczorową porą:)
maagsiaa trzymam kciuki za jutro ;-)
dorex zdrowia i nie daj się przeziębieniu;-)
Anianka ja też nie miałam badań na cytomegalię, bo lekarz nie był za tym, aby to badanie wykonać, a teraz też siedzę i myślę, bo ja też długo byłam przeziębiona, ale po przebytym przeziębieniu miałam robione badania genetyczne i mówiłam ginowi, że byłam chora opieprzył mnie za to, że poszłam do internisty, a nie do niego, a teraz siedzę już zupełnie ogłupiała.....?
trzymam kciuki za Ciebie i Julkę:tak:
 
Anianka, trzymaj się, będzie dobrze. Nie czytaj nic o cytomegalii. Oprócz zwykłego badania na przeciwciała, można też określić tak zwaną awidność CMV. Jest to nawet dokładniejsze badanie. Mi w pierwszym badaniu na przeciwciała CMV w klasie IGM lekarka źle zinterpretowała wynik jako pozytywny i robiłam właśnie dodatkowo awidność CMV IGG (dobry wynik to awidność wysoka). Na awidność się czeka, więc może skonsultuj się z lekarzem czy nie warto zrobić od razu tego badania. Krócej będziesz czekała na wyniki czy rzeczywiście to złapałaś i jakie jest realne zagrożenie z tego powodu.

Maagsiaa, trzymam kciuki.

Dziewczyny, za dużo czasu spędzacie w Internecie i napędzacie sobie stracha i stresu;-)
Ja postanowiłam jak najmniej czytania - tylko w granicach rozsądku. W 1 trymestrze odpuściłem sobie czytanie forum etc.,ale przypadkowo dostałam książkę w prezencie i doczytałam jakie jest ryzyko zespołu Downa w moim wieku, to spać nie mogłam, a podczas badanie oddech wstrzymywałam, jakby czekając na wyrok, zamiast cieszyć się widokiem maleństwa. A mąż po wszystkim też się przyznał, że robił dobrą minę do złej gry. Pewnie bez wiedzy o tych nieszczęsnych statystykach też bym się denerwowała, ale nie byłoby to tak realne i potencjalnie bliskie... Samopoczucie byłoby z pewnością lepsze, a to tez jest ważne

pozdrawiam
 
Anianka będzie dobrze...Trzymamy kciuki wszystkie (a trochę ich mamy;-);-)) za Ciebie i córeczkę...
Kasia2015 a dlaczego gin był przeciwko badaniu na cytomegalię????
I faktycznie ja też nie czytam i jest mi z tym lepiej
 
reklama
Do góry