reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2015

reklama
Dzień dobry :) u mnie przeziębienia ciąg dalszy, ale lekarz kazał przeczekać, więc leczę się tantum verde, ale od tego wymiotuję, herbata, cytryna i miód, podobno najlepszy na przeziębienia wielokwiatowy, małż się przejął i kupił z pasieki akacjowy, wielokwiatowy, mam 3 litry, ale powoli patrzeć już na niego nie mogę.
To, co zabroniła mi używać lekarka to kropli do nosa, tylko wodę morską:wściekła/y:
Co mnie martwi, to fakt, że od tygodnia jem tylko kanapki z dżemem i serkiem białym, ale dieta.....

ja przez tydzien jadłam chcleb z białym serem i sola :-) wiec dieta podobna... ale teraz mnie odrzuca na biały ser :-)


mój mąż powiedział że on się boi że właśnie zmieni nastawienie i że nie chciałby oglądać porodu. W sumie ja też nie wiem czy chciałabym, żeby oglądał mnie w takim stanie. natomiast chciałabym żeby był przy mnie do momentu póki nie zacznie się końcowa faza porodu.

a co myślicie o znieczuleniu?

u nas nie ma na zyczenie wiec co bym nie myslałą to i tak mi nie dadza :-)

Uwazam ze faceci nie musza patrzec miedzy nogi, niech trzymaja za rece i juz.

Co do znieczulenia ja biore i inaczej nie rodze :)))

heheheh dobre :-D

Anianka zamierzam krzyczec w drzwiach ze chce znieczulenie i zamierzam jechac do szpitala chwile po tym jak poczuje skircze jakiekolwiek :)))
:-)

Aisha - może jeszcze znieni zdanie? CHodzicie lub będziecie chodzic do szkoły rodzenia? Mojego to przekonało ostatecznie by być przy pierwszym porodzie.

Stokrotka.af - no to mieliście przeżycie... i kazali kucać co skurcz by młoda się główką wpasowała ale kucnęłam raz i już mnie musieli podnosić ::-D

A powiedzcie mi jak u Was w szpitalu z cewnikowaniem? Bo muszę powiedzieć,że z tego co wiem w niektórych szpitalach jest konieczne przy znieczulenie a w niektórych ewentualnie sugerują lewatywę wcześniej ale do cewnika nie nakłaniają.

Do jutra Dziewczynki!
Dziś życzę Wam miłych, słodkich snów o bobasach:)

ja byłam cewnikowana, ale miałam cc i przezyłam :-) nie jest to moze przyjemne ale ulga jakiej doznałam jak mi dali zewnatrzoponowe była boska :-) wbijali mi sie w kregosłup i to tez nic strasznego. opieka na sali była ok. anestezjolog mialam fajna. robia cyk fik i nic nie czujesz, tzn nie czuc bolu a jakis dotyk, ale stawiaja kotarke wiec widziałam tylko tyle co sie w lampie odbija, a ze slepa jestem wiec niewiele widziałam :-)

a moj maz mowi ze jak okaze sie ze porod naturalny to on idzie - jakos tak naturalnie podjal taka decyzje. my w ogole takie bardzo naturalistyczne małzenstwo jestesmy i nie mamy zadnych zahamowan wobec siebie :-)


u mnie tak samo cały dom wysprzątany, a i część rzeczy do przeprowadzki przygotowana i popakowana w pudla :) pracowity dzień, ale oczywiście jak gorzej się poczułam to robiłam sobie przerwy :-D

Mokito, ja też już zaczynam myśleć o Świętach, nie mogę się doczekać, kocham rodzinną atmosferę Bożego Narodzenia :-D

kocham swieta, juz sie nie moge docezkac. kupilam w weszłym roku 2,2 m choinke i sie trzese zeby ja ubrac. to chore, ale kocham świateczny kicz :-)

Cześć dziewczyny. Widzę, że pogoda wszystkim daje we znaki. Ja dzisiaj na urodzinach u teściowej spędziłam cały dzień:) Strasznie się objadłam różnymi sałatkami. Teściowie mieli też swojską nalewkę....mmmm jak to pachniało.... Niestety trzeba się trzymać dzielnie.
Na szkołę rodzenia zaczynamy chodzić dopiero za miesiąc. Mam nadzieję, że wtedy małżonek zmieni zdanie i będzie choć częściowo uczestniczył.
Okropnie się boję porodu...ciągle o tym myślę i się martwię, bo wiele moich koleżanek z pracy miało problemy i bardzo ciężkie porody.A ja to jestem panikara i mam bardzo niski próg odporności na ból.

Kochana i tak urodzisz - tego nie zatrzymasz, a uwierz ze duzl lepiej Ci bedzie jak przestaniesz słuchac opowiesci o tym jakie to ciezkie miały porody Twoje kolezanki. kazdy poród jest inny. kazda kobieta czuje go inaszej, np. moja kolezanka rodzila sn 2 razy bez boli krzyzowych - ooo i to jest czad :-)

nie nastawiaj sie bo to tylko przeszkadza, a jak juz trafisz na porodówke to tam sa osoby, ktore pomoga Ci aby Bąbel przyszedła na swiat naknajlepiej, jaknajszybciej, jaknajmniejstresowo (to sie chyba osobno pisze :-/). a jak sobie wyrobisz opinie i jakies wizje, to ciezej sie słucha tego co mowia, poddaje sie watpliwości wszytkie rady jakich udzielaja.

zreszta na szkole rodzenia wszytko powiedza :-)

a poki co - nie stresuj sie :-)

Witam :D jestem tutaj nowa z terminem na koniec lutego/ początek marca 2015 :tak:
mam nadzieję, że można dołączyć do Was i spróbuję nadrobić choć odrobinę wątek :-)

czesc :-)

W styczniu skończy 3 latka:tak:

Uwielbiam jak tańczy, śpiewa, bierze książkę i "czyta" (opowiada co na rysunkach) , jak rysuje, jak lepi z plasteliny, jak się mondraluję no po porostu kocham:)

moja ma 4,5 i juz jest najmadrzejsza :-)

witajcie po weekendzie :-)

czas minal nam na grillu (bosz jakie bylo pyszne) i roddzinnych spotkaniach :-)

Starsza w przedszkolu, młode w brzuchu marsza ćwiczy :-) czas obiadek szykowac :-)

ide jeszcze ciut poczytac i uciekam do kuchni

:-)

miłego dnia
 
na szczescie pozostało jeszcze ciut słodkosci, wiec jakos sie wybacza.

np ost. pomimo tego, ze 100000000 razy mowilam, zeby mi sie dawala nic na blat bo robie ciasto i mam skladniki poukladane i mi je zaraz rozwali, przemiesza, wyleje itp. to Ona oczywiscie musiała wlezc na blat i swa szanowna sralusza stracila miske z ubitym białkiem....
cisnienia mialam chyba jak w piecu lokomotywy, a Ona ze stoickim sposobem poszla do lazienki, obmyla sie, a wracajac do kuchni spiewała swym anielskim glosem "ach nawet nie wiesz mamo jak baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzoooooooooo cie kocham.... "

no i wez zrob cos takiemu dziadowi

na moje nieszczescie ma jeszcze blond włoski, wielkie rzesciste oczy i rozkoszny usmiech :crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::-):-D
 
Witam :D jestem tutaj nowa z terminem na koniec lutego/ początek marca 2015 :tak:
mam nadzieję, że można dołączyć do Was i spróbuję nadrobić choć odrobinę wątek :-)

witamy


Witaj Ramonka :)
Odnośnie psiaków to mam inne zdanie moje dwie siostry wzięły dwie suczki (nie szczeniaki) od sąsiada, któremu pozostał jeden psiak, który je odwiedza i zawsze jest to fajna wizyta, spotykają się, psiaki reagują jak ludzkie rodzeństwo po czym każdy wraca do swojego domu:tak:
MadziaSek masz rację, przychodzą, kiedy chcą:wściekła/y:
made mam nadzieję, że Ci lepiej, ja jeszcze dodam, że w ciąży teraz przy większym brzuszku trudniej trawię i dłużej to trwa, też tak macie?

ja jeśli sie zdecyduje to dopiero jakbyśmy w sierpniu byli w Pl o ile w ogóle :-(

Hey
Chciałabym dołączyć :) Jestem Marta, mam 29lat obecnie jestem w 1 ciazy z terminem na luty :)


witamy

ja połówkowe za 3 dni i MUSZĄ mi w końcu powiedzieć kto tam siedzi :-D
 
Angelstw, ja czuję ruchy najczęściej po lewej stronie albo na środku, jakieś 3cm pod pępkiem, więc chyba dosyć wysoko. Ale u mnie to są zwykle już przysadziste kopniaczki po lewej, tak że nawet tata złapał się na serię ponad tydzień temu. Maluch się bardzo ruchliwy.
Kasia, Made, u mnie też czasem przez dzień czy dwa nic nie czuć, a potem nagle salwa, coś chyba jest w tej dużej przestrzeni do pływania na początku, znaczy w połowie ciąży :-)
 
Hej dziewczyny :)

U nas pogoda w kratkę raz leje raz słonce świeci teraz aktualnie fajnie świeci. Ja rano byłam trochę słaba ale już mi przeszło , za godzine jadę do 2 letniego chrześniaka popilnować go parę godzin bo bratowa z bratem chcą wyskoczyć gdzieś. wiec się pobawimy , on jak mnie widzi to się trzęsie ze szczęścia bo wie ze z ciotka poszaleje no ale teraz musimy być grzeczni :)
 
Dragonella, Monikamacina, rozczulajace te Wasze pociechy :-D moja ma dopiero 1,5roku, ale jest z niej slodziak niesamowity, aż strach jak będzie to wykorzystywać ;-)

Zdrówka przeziębionym, oby szybko przeszło.

Dragonella, też miałam CC i cewnik, ale też nie wspominam tego jakoś strasznie, po prostu był i wyjęli go rano następnego dnia i trzeba było zacząć chodzić do toalety na siku ;-)
 
reklama
Do góry