reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

Cześć dziewczyny, również nowe.
Ja się okropnie szybko męczę - wystarczy krótki spacer albo że trochę posprzątam i się męczę strasznie i sapię jak lokomotywa.
teraz też - niby ścieram tylko kurze, ale musiałam usiąść i odpocząć.
 
reklama
HEj Dziewczęta.
Nie było mnie przez weekend ale to przez to, że nie byłam w stanie wstać z łóżka :zawstydzona/y:
W sobotę od rana miałam mega twardy brzuch bolący kłujący, nie mogłam, chodzić, leżeć na bokach , leżc na płasko, mąż w delegacji, mama na działce...brzuch mega bolał nawet jak szłam sikku czy coś, a jeszcze jak w między czasie młoda się poruszyła to umierałam... :-(

Na wieczór było o troszkę lepiej i wczoraj powolutku jakoś już podreptałam z Julką do kościoła i usmażyłam kotlety.
Dzidzia na szczęście się rusza co jakiś czas.
Ja zaczęłam od soboty tez faszerować się magnezem i żurawiną bo mam wrażenie że te niektóre bóle są z pęcherzem związane.

Dziś już lepiej dlatego muszę nadgonić trochę prasowanie itp. ;-)

Także wybaczcie, że nie nadgonię całej korespondencji z weekendu.


A no i muszę Wam powiedzieć , że uwielbiam wiek w jakim się znajduje moja córka, te jej teksty, spontaniczne miny...no po prostu z dnia na dzień rozko****ę się w niej coraz bardziej o ile bardziej się da. :-D
 
Witam się serdecznie:) Rzadko się udzielam na forum, ale czytam was codziennie :)
Obecnie przebywam na L4 na razie tylko na tydzień, ale musiałam troche zwolnić tempo. Teraz mam chociaż troszeczkę czasu aby coś napisać:) U mnie też dziś szaro i ponuro. Pogoda łóżkowa:) A propo łóżka to dziś pół nocy nie spałam nie umiałam sobie znaleźć miejsca. Wolałam o 4 rano siedzieć niż leżeć, nie wiem dlaczego tak :( .
Wszystkim chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
made
ja też mam problemy z żołądkiem tzn. dokładnie nie wiem z czym i doskonale cię rozumiem.
Fajnie, że wiecie już kto u Was w brzuszkach gości, ja nadal czekam.
Życzę udanych wizyt :)
 
u mnie niby na 100% dziewczynka, zobaczymy w sumie chciałabym :tak:
ja problemów ze zmęczeniem nie mam na szczęście od początku ciąży ćwiczę co 2 dzień po 30 min i chyba dzięki temu jakoś formę utrzymuję :szok:
pamiętam z Zuzą to ciągle coś ciągneło, bolało
 
reklama
u mnie ciemno na maxa, wiele leje brrrr
dobrze że już wróciłam... jeszcze tylko muszę o 4 odebrać córcię od dziadka znaczy teścia i siedzimy w domku bo dziś to psa żal na spacer wypuścić........
 
Do góry