reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

maagsiaa - bardzo możliwe, że się spotkamy :) zamierzam rodzić w Raciborzu oczywiście ;)

To fajnie! Ja z moją koleżanką rodziłyśmy razem, tylko, że Ona cc, a ja oksy :) I obie mamy Nasze dziewczynki z 30.10 :D

Monikamarcina to tak jak u mnie! Teściowa wie wszystko najlepiej, ale szwagierka wie jeszcze lepiej! Ja źle noszę dziecko, źle karmię, źle się z nią bawię, źle ją ubieram(to chyba największa kwestia sporna)! A ta gówniara (20lat) ma dziecko starsze o 5mscy i myśli, że jest Matką Polką! Moja Mila jest takim grzecznym dzieckiem, a jej to takie niegrzeczne, że z tej zazdrości ona ze mną nie rozmawia!!!
Teściowa nawet 'dzien dobry' mi nie odpowie ani w domu, ani w sklepie(bo tam pracuje)... Wyobrażacie sobie tak traktować rodzinę?! Rodzina mojego męża jest poj**ana, nawet tam nie jeżdżę, bo zawsze wracam do domu wkurzona albo zapłakana... Tyle przykrości, tyle upokorzeń z ich strony, a ja ciężko zapominam o krzywdach :(
 
reklama
monikamarcina na takie 'dobre dusze' są dwie metody słuchać i robić swoje albo się wkurzać, niby wiadomo, że lepiej wg pierwszej postępować, ale zwykle kierujemy się drugą :-D
Chociaż ja już to gdzieś pisałam więc mam nadzieję, że się nie powtarzam, ale ja w ciąży jestem oazą spokoju, ani razu nie wybuchłam jeszcze i mam wrażenie że nic nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi :-) może tak zostać bo szkoda nerw
 
Czy Wam się dzisiaj też tak nie chce jak mi? :cool2:
Całą noc się kręciłam, głupoty mi się śniły więc się nie wyspałam.. a dzisiaj dzień strasznie aktywny.. nie wiem czy dam radę :-(
 
Zor współczuje ale ja ostatnio mam to samo, co chwilę się budze, nie moge spać. Moze jak sie zmeczysz to dzis będziesz lepiej spala. Ja ostatnio super spałam po 2 h spacerze :)
 
Cześć Dziewczyny! W końcu udało mi się uruchomić komputer bo podczytywałam Was do tej pory na tablecie. Niestety nie mogłam tam ustawić ani suwaczków ani sprawnie pisać wiec jestem dopiero teraz :(. Mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze dla mnie miejsce wśród Was :)
To tak krótko o sobie - Mam na imię Ewelina, mam 30 lat. Jestem mamą małego łobuziaka (2,5 roku) i niedawno niespodzianka i kolejna/y dzidzia/uś (troszkę nieplanowane ale widocznie u nas to standard się robi). Miłego dnia Wam życzę i korzystajcie z pięknej pogody (okolice Krakowa dziś bezchmurne)!
 
Mnie nawet nie tyle wkurzaja ich zlote rady, co zachowanie ich obu co do corki szwagierki. Diablicy mozna wszystko, tylio sie skrzywi to babusia juz biegnie i daje jej to co chce, a moj synek tez musi jej ustepowac. Przyklad: synek wzial do siedzenia na tarasie poduszke w paski, a obok lezala czarna. No i diablicy nagle tez sie zachcialo TEJ poduszki, to babusia kazala zejsc mojemu synkowi i dac diablicy poduszke w paski a wziac sobie czarna. Wkurza mnie cos takiego, ale mam nadzieje ze kiedys to rozpieszczanie wyjdzie im bokiem.
 
To fajnie! Ja z moją koleżanką rodziłyśmy razem, tylko, że Ona cc, a ja oksy :) I obie mamy Nasze dziewczynki z 30.10 :D

Monikamarcina to tak jak u mnie! Teściowa wie wszystko najlepiej, ale szwagierka wie jeszcze lepiej! Ja źle noszę dziecko, źle karmię, źle się z nią bawię, źle ją ubieram(to chyba największa kwestia sporna)! A ta gówniara (20lat) ma dziecko starsze o 5mscy i myśli, że jest Matką Polką! Moja Mila jest takim grzecznym dzieckiem, a jej to takie niegrzeczne, że z tej zazdrości ona ze mną nie rozmawia!!!
Teściowa nawet 'dzien dobry' mi nie odpowie ani w domu, ani w sklepie(bo tam pracuje)... Wyobrażacie sobie tak traktować rodzinę?! Rodzina mojego męża jest poj**ana, nawet tam nie jeżdżę, bo zawsze wracam do domu wkurzona albo zapłakana... Tyle przykrości, tyle upokorzeń z ich strony, a ja ciężko zapominam o krzywdach :(

to jest przykre ale niestety powiedzenie rodzina meza to to nie rodzina sie sprawdza, jesli sie tak stanie ze zacznie sie ktos wtracac do wychowania mojego dziecka to napewno nie bede cicho znosic takiego zachowania bo jak raz pozwolisz to cie zaszczuja :crazy:
 
reklama
To musze przyznac, ze mam ogromne szczescie do rodziny meza. Tesciowa okazuje nieraz wiecej serca niz moja Mama, co prawda drazni mnie czasem, ale nie wtracaniem sie. Moze dlatego, ze ma juz 12 wnuczat. Przy takiej ilosci kto by sie tam jeszcze przejmowala hehe.. powodzenia w walce o swoje granice z zaborczymi tesciowkami
 
Do góry