reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2015

monikamarcina jeśli gin nie widzi podstaw do L4 to musisz wrócić do pracy bo inaczej faktycznie dyscyplinarnie możesz polecieć. A ten dzień nieobecności musisz się dogadać i albo pokryć urlopem wypoczynkowym albo jakimś na żądanie.
Z ginem zresztą też się idzie dogadać, zawsze możesz powiedzieć że mdłości i wymioty tak bardzo cię męczą, że nie jesteś w stanie pracować, do tego czujesz się osłabiona, w krzyżu cię boli, etc. i nie wierzę że gin nie da ci L4. A na dostarczenie L4 tak jak napisała aniaj mamy 7 dni kalendarzowych.

aniaj93 witaj ;-) jak się masz? Który tydzień? Kiedy jakaś wizyta? My też się wszystkie martwimy o nasze Skarby ale musimy wierzyć że będzie dobrze :tak:
 
reklama
Monika a jaką masz umowę? O pracę czy zlecenie? Pracodawca Ci powiedział, że masz już nie przychodzić do pracy?

Angel Ja to trochę taka boi dupa jestem, że może się coś stać. Czuję się dobrze, mdłości odpuściły dawno, ale wczoraj zaliczyłam drugie bliskie spotkanie z kibelkiem ;) Jestem w 13 tc, na USG w tym tyg wszystko ok, Mąż też podziwiał, a ja się oczywiście poryczałam. Badań z krwi nie robię, a następna wizyta i gin za tydzień.
 
monikamarcina ja bym po prostu poszła do innego gina prywatnie i powiedziała że zrobiło Ci się w pracy słabo , wymiotujesz i boli Cię brzuch i nie dasz rady pracować ... i dać ile masz dać i tyle. Będziesz spokojna, odpoczniesz w domu ...a tak to nie wiadomo jak to się skończy.
I pierwszy raz słyszę że lekarz nie widzi podstaw do wystawienia L4 kobiecie w ciąży !

A ja kochane od rana "sieję panikę " Rano miałam migrenę - potrzymała mnie cztery godziny i dopiero paracetamol dał radę. A teraz boli mnie brzuch ( tak ćmi ) ...brzuch dołem. Trochę jak na @ . Krwawienia nie mam żadnego ! Zażyć no-spę ... czy panikować i jechać na SOR ? Boję się że odprawią mnie z kwitkiem bo w sumie sam ból brzucha ( i to taki niewielki ) nie jest podstawą do przyjazdu na oddział ratunkowy , nie ? Jejuniu już sama nie wiem co robić ! ?
 
Ale ja bylam w pracy. Tylko mam juz nie przychodzic.


nie rozumiem co to znaczy że masz nie przychodzić? Jeśli pracodawca chce żebyś nie przychodziła a lekarz nie chce dać ci L4 to niech pracodawca płaci za Twoje siedzenie w domu i nic nierobienie... czyli nie masz żadnego dnia nieusprawiedliwionego nieobecności w pracy?

aniaj93 ja też się boję, wierz mi po tym co już przeszłam to po prostu drżę o Groszka, ale trzeba czekać cierpliwie i wierzyć że wszystko jest dobrze.

Dorcia mnie wczoraj też złapał taki jakiś dziwny ból dołem brzucha...sama już nie wiedziałam czy to macica, czy taki dziwny bolący ucisk na pęcherz. Łyknęłam nospę bo się wystraszyłam i położyłam się na lewym boku, bo pół godz przeszło. Łyknij nospę, zobaczysz co dalej będzie się działo. Poza tym uważam że sam stan jakim jest ciąża i pojawiające się w nim jakiekolwiek niepokoje są podstawą do tego żeby cię na SORze przyjęli, nie rozumiem dlaczego mieliby Cię odprawić z kwitkiem..
 
Poprostu powiedziala ze mam isc na l4, bo ona nie chce zebym juz przychodzila do pracy. I jak nie przyniose l4 to mnie zwolni dyscyplinarnie. Nie rozumiem takiego podejscia.

Chcialam zmienic gina teraz, ale zapisy mam dopiero w czwartek. A nie wiem czy moge isc do jednego na l4 a zaraz potem do innego.
 
reklama
Witajcie. Na wstępie życzę wam spokojnej i mało uciążliwej ciąży.
A teraz do rzeczy. Mam do sprzedania spodnie ciążowe dla jakiejś mamy "przy kości". Gdyby któraś była zainteresowana to proszę o info na priw. Jedne są z cienkiego dzinsu- granatowe, a drugie z materiału-białe
 
Do góry