reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutówka u lekarza

tak mnie własnie dzis :sick:
padam na twarz
ja ledwo łaze, Sara piłuje jape a Konrad szkoda gadac
nie wiem o co biega Saruni bo zeby 2 wyszły a zachowuje sie jakby jej dopiero szły:confused:
moze górne:baffled::confused:
nie mam siły
dzis nawet sasiadka przecudna kobieta zeszła zeby mi pomuc(słyszała jak Sarcia ryczy) bo wymiekam i jeszcze jak na zlosc co chwile telefon, domofon i nawet goscie (kolezanka z 2 latkiem:angry:)
teraz mała spi , kondziu powiedzmy ze zasypia i ja tez chyba zaraz sie kimne bo:sick::dull:
 
reklama
Jasne Stanki3 parę dni temu sama miałam taki kryzys,bardziej na punkcie mojej diety eliminacyjnej.Brakowało mi siły i jeszcze nie mogłam zjeść to ,na co mam ochotę.Waga leci w dół,a Kuba coraz cięższy i do tego Jego potworna wysypka.Wychodziłam na spacer,a ludzie patrzyli mi w wózek,no i nie było osoby,która życzliwie by mi nie mówiła"A co on ma na buzi?".Po kilku takich pytaniach poprostu się poryczałam.Wróciłam do domu i zobaczyłam w telewizji jakis program o chorych dzieciach i wtedy,aż mi się głupio zrobiło,że tak narzekam.Ludzie mają naprawdę gorsze problemy,a ja mam ślicznego synka, a alergia to nie koniec świata.Niech się ludzie gapią,a co.
No i wzięłam się w garść,przygotowałam sobie sorbet owocowy i jak synek zasnoł wyciągnęlam zdjęcia zrobione tuz po porodzie.Humor mi wrócił,mamy takie cudowne Skabeńki.Stanki3 wylej swoje żale,a będzie lżej.Trzymam kciuki!Spójrz jeszcze na Twojego uroczego Maluszka,a buzia sama Ci się uśmiechnie.:-)
 
Stanki a co do Twego pytania, no pewnie czesto czuje sie padnieta, zazwyczaj juz z rana....bo za malo spie w nocy i czesto wstaje do LAilusi....dlatego zawsze jak tylko moge spie z Lailusia w dzien....wiem wiem duzo jest rzeczy do zrobienia w domu i nieraz zloszcze sie ze czegos nie zdaze zrobic ale dzieki tej drzemce w dzien nabieram duzo sil i w ogole uwielbiam te godzine czy 2 gdy razem sobie odpoczywamy- to wspaiale uczucie dodaje mi skrzydel!!! Moze tez powinnas sprobowac?
 
ja miałam bardzo mocny i trwał 13 dni:baffled:
byłam ten czas u mamy bo sie ze mnie lało
;-)i musze powidziec ze pampki rozmiar 4+ sa całkiem całkiem:-D
 
Ja mam strasznie niskie cisnienie Stanki w ciązy tez tak było a teraz czasami chodze jak pijana, i czasami nie ma siły isc na ogródek, bo mi po schodach cięzko wyjść, pije 2, 3 kawy dziennie i jakby jeszcze za mało, mówie Ci mój mąz mówi czasami że jestem niemrawa :dull: i mogłabym wystepować w m jak miłośc jako teresa
:dull::dry: wkurzam sie bo co mam zrobic z tym cisnieniem
 
Oliwieczka ja tez mam nie za wysokie cisnienie, ale wydaje mi sie ze chyba lepiej miec za niskie niz za wysokie.....
nie przejmuj sie!
 
stanki, oliwieczka - u mnie to samo co u Was :-(. W ciązy ciśnienie mi się trochę podniosło, więc miałam normalne - 110/60 :dry:. A teraz znowu jakieś marne 90/50 czasem nawet 45:oo2:. Ale najgorszy jest puls - jak mam w granicach 40-50 to normalnie chodzę jak w śpiku :huh:. Kiedyś szukałam sposobów na to i najlepsze to podobno poranna gimnastyka :dry::baffled::confused2::eek: i jeść dużo soli ;-). Sól ok, ale z tą gimnastyką to jakiś czubek chyba wymyślił - ja rano się zwlec nie mogę z łóżka a ktoś mi tu radzi, żebym się gimnastykowała :oo::angry:. Tak więc ja również ratuję się kawą albo - i to chyba lepiej skutkuje, bo na kawę ostatnio odporna jestem :-p - mocną herbatką :tak:. ALe sobie pojęczałam - aż mi lepiej :-p:rolleyes2:
 
reklama
Oliwieczka ja tez mam nie za wysokie cisnienie, ale wydaje mi sie ze chyba lepiej miec za niskie niz za wysokie.....
nie przejmuj sie!
Zgadzam się,ja miałam w ciązy b. wysokie ciśnienie i ono utrzymywało się jeszcze miesiąc po porodzie-koszmar(bezsenne noce,bóle głowy itp.)Teraz też bywa lekko podwyższone(a szczególnie po wizycie teściowej:-D:-D:-D)
 
Do góry