Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Ja też po wizycie właśnie i zero optymistycznych wieści :-( :-( :-(
Szyjka jaka była krótka i na 1 palec, taka jest cały czas.
Mała główkę już ma w kanale rodnym, a to oznacza, że niżej już nie zejdzie i że brzuch JUŻ MI SIĘ NIE OBNIŻY!!! :-( :-( :-(
A nie obniżył się do tej pory wcale
Lekarz stwierdził, że to zapewne dlatego że dziecko długie i kazał mi jeszcze jutro usg robić, przy okazji sprawdzić też łożysko bo od miesiąca w III stopniu.
Ciśnienie w porządku, więc na obrzęki 3 x dzienie witamina PP.
No i KTG... niby tydzień temu skurcze były 5-30% a dzisiaj do 5-60% ale to jest jakaś WIELKA LIPA! A myślę tak dlatego, że leżąc na tej leżance obserwowałam sobie cały czas wartości i zauważyłam, że w chwili gdy skurcze spadały poniżej 10% to jednocześnie ta słuchawka ktorą je nasłu****e, ledwo trzymała się brzuszka.. po prostu odpadała. No to ją przycisnęłam i momentalnie skurcze skoczyły na 52%, potem jeszcze parę razy ruszałam i w zależności od tego jak mocno ją do brzucha przycisnęłam, takie wysokie były wartości skurczów No i co mam teraz o tym myśleć
Dziwi mnie trochę to, że ja tych największych skurczów wogóle nie czuję, a wręcz wydaje mi się, że mam skurcz wtedy, kiedy KTG pokazuje że go NIE MA! Lekarz powiedział, że mogę wogóle skurczów nie odczuwać... to skąd ja w takim razie będę wiedziała że rodzę
Nosz kurna mater.. nie podoba mi się to wszystko Mam nadzieję że mi po prostu wody odejdą, jak polowie z Was, i wtedy wszystko będzie jasne..
Szyjka jaka była krótka i na 1 palec, taka jest cały czas.
Mała główkę już ma w kanale rodnym, a to oznacza, że niżej już nie zejdzie i że brzuch JUŻ MI SIĘ NIE OBNIŻY!!! :-( :-( :-(
A nie obniżył się do tej pory wcale
Lekarz stwierdził, że to zapewne dlatego że dziecko długie i kazał mi jeszcze jutro usg robić, przy okazji sprawdzić też łożysko bo od miesiąca w III stopniu.
Ciśnienie w porządku, więc na obrzęki 3 x dzienie witamina PP.
No i KTG... niby tydzień temu skurcze były 5-30% a dzisiaj do 5-60% ale to jest jakaś WIELKA LIPA! A myślę tak dlatego, że leżąc na tej leżance obserwowałam sobie cały czas wartości i zauważyłam, że w chwili gdy skurcze spadały poniżej 10% to jednocześnie ta słuchawka ktorą je nasłu****e, ledwo trzymała się brzuszka.. po prostu odpadała. No to ją przycisnęłam i momentalnie skurcze skoczyły na 52%, potem jeszcze parę razy ruszałam i w zależności od tego jak mocno ją do brzucha przycisnęłam, takie wysokie były wartości skurczów No i co mam teraz o tym myśleć
Dziwi mnie trochę to, że ja tych największych skurczów wogóle nie czuję, a wręcz wydaje mi się, że mam skurcz wtedy, kiedy KTG pokazuje że go NIE MA! Lekarz powiedział, że mogę wogóle skurczów nie odczuwać... to skąd ja w takim razie będę wiedziała że rodzę
Nosz kurna mater.. nie podoba mi się to wszystko Mam nadzieję że mi po prostu wody odejdą, jak polowie z Was, i wtedy wszystko będzie jasne..