reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutówka u lekarza

Echh.. mysia23 nie chcę Cie załamywać :-p ale tydzień temu ja wróciłam od swojego ginka z takim samym optymistycznym nastawieniem jak mi powiedział, że prawdopodobnie urodzę w ciągu tygodnia... i co? :dry:
I dupa blada :-( :-( :-(
A tak bym już chciała. bo okropnie mi ciężko z tym brzuchem który mam już pod samą szyją... żeby chociaż łaskawie zechciał opaść, to przynajmniej mogłabym już normalnie oddychać i serce przestałoby mnie w końcu kłuć :wściekła/y:
 
reklama
jestem tak padnieta po 4 godzinach snu i 8 !!!godzinach latania po sklepach ze nie mam sily siw wkurzac ale zla jestem. bo co- mialam wizyte czyli ktg-patrz inny watek (dziecko bardzo niespokojne...), lekarka stwierdzila ze mnie "od dolu" juz ogladac nie bedzie bo jak sie ma otworzyc to sie otworzy........:baffled: :confused: :eek: ..........zrobila minute!!!!! usg i stwierdzila ze ilosc wod wystarzajaca i lozysko OK (o rozmowie o stopniu mowy nie bylo...) no i mam najlepiej urodzic, a jak na razie nie to przyjsc w czwartek (3 dni po terminie) i jak dalej nie bedzie skurczy na ktg to mnie skieruje do szpitala gdzie co 2 dni mi ktg beda robic i zadecyduja ile czekac czy cos wywolywac.... koniec z marzeniami o pelni.....CO MA BYC TO BEDZIE........
 
Wiem Joasiek,ze różnie może być i liczę się z tym...:baffled::tak:
Ale brzuszek mam tak nisko,że mi się między nogami wałęsa:-D:laugh2::-D jakbym miała tak chodzić jeszcze dwa tygodnie albo i dłużej to chyba przerzuce sie na ręce....:laugh2::-D:laugh2::-D
 
ja byłam `w piątek u lekarza i szok :szok: :szok: :szok: nawet się nie wypytałam co :szok: to znaczy. mam rozwarcie na 1cm Szymek na dole brzucha i tak mnie przebadał że zrobiłam wielkie oczy. I teraz w piątek znów na wizytę i może we wtorek zaczniemy rodzić.
Tylko co to znaczy że ja faktycznie urodze przeciez remin mam na 22 lutego :eek: :eek: :eek: ale mam stracha.
 
karola-04 nie martw się, bo ja od listopada miałam skurcze i ginka mówiła mi, żebym przynajmniej do stycznia donosiła to będzie dobrze.
21 stycznia odstawiłam leki przeciwskurczowe, a 23 miałam wizytę i dowiedziałam się, że mam się szykować na poród, bo szyjka miękka i bardzo krótka, rozwarcie też na 1 cm i co ?? Nadal chodzę z brzuszkiem. Całe szczęście, że to tylko kilka dni - jeżeli nic się nie wydarzy wcześniej to w poniedziałek (w dniu terminu) idę do szpitala i wyciągną mi maleństwo, bo i tak mam zaplanowane cc (położenie pośladkowo-miednicowe).

Także głowa do góry, a zresztą niewiele ponad 2 tyg. zostało ci do porodu, więc teoretycznie ciąża donoszona.
 
Karola, spoko:happy: Rozwarcie na 1 cm może się utrzymywać b.długo, a nawet jeśli miałabyś już rodzić, to dzidzia jest donoszona:tak: . Chociaż rozumiem nerwy - mnie najpierw lekarka zapowiedziała, że mogę zacząć rodzić w końcu stycznia (3-4 tygodnie przed terminem), więc dostałam stresa, że jeszcze nie jestem gotowa i dokładnie miesiąc przed terminem dostałam skurczy (nieregularne, ale przez całą dobę:tak: ). I powiem ci, że wtedy stres mi minął. A z brzuszkiem chodzę do dziś i już się nie mogę doczekać:happy:
 
Ja na dzisiaj miałam termin porodu, wizyte mam na 14, zobaczymy czy doczekam :tak:
Chociaz jak na razie nic sie nie zapowiada:confused::no:
 
No ja dziś na ktg i usg...a pani doktor wrózyła,ze może się już nie spotkamy...:tak::tak: A tu co?? Mam nadzieje,że teraz juz do soboty wytrzymam..bo w piątek egzamin...
 
No i po wizycie...
Idę do szpitala na obserwacje, bo mam mało wód płodowych...pani doktor powiedziała,ze to może być fizjologiczna oznaka zbliżającego sie porodu, albo coś co trzeba obserwować...:-:)-:)-( I na trzy dni mnie wysłała do szpitala i stwierdziła,ze może wróce z dzieckiem albo i nie...zobaczymy...:confused::confused: bede pisać smski i dam znac co się dzieje...:-:)-:)-(
 
reklama
Mysia trzymam kciuki żeby to było to pierwsze i czekamy na wspaniałe wieści, że synio juz po drugiej stronie brzuszka :-)
 
Do góry