Cześć Dziewczyny:-)
Wieki temu chyba tu zaglądałam ostatnio
Tak mi czas ucieka, a zajęć nie ubywa. W tym roku to tylko chodzę w tą i z powrotem... przydałby się drugi samochód, zwłaszcza w takie deszczowe i wietrzne dni jak ostatnio. Niedawno przyszłam po tym jak zaprowadziłam Oliego do przedszkola, a Victora do szkoły, a za chwilę będzie trzeba wychodzić na 12 po Oliego, wrócę do domu i na 13:30 po Victora do szkoły... Potem obiad, lekcje i praktycznie koniec dnia. Męża widzę z 1h dziennie, jak wpada zjeść obiad między pracą a szkołą... i tak się toczy każdy dzień i tydzień za tygodniem ucieka. Nie pracuje ale jestem już czasem tak zmęczona, że mam dość
Jak sobie pomyślę, że Młodszy od września będzie chodził z Victorem do szkoły, to nie mogę uwierzyć, kiedy to zleciało
Victor w szkole dobrze, pisze, czyta, układa zdania z podanych wyrazów, liczy, rozróżnia prostopadłościany, sześciany, kule, walce... w tym roku to jestem pod wrażeniem poziomu jak na niespełna sześciolatki. Tyle osób mówiło, że te Infants, to łatwe i nie ma nauki... a ja bym powiedziała, że wcale nie tak mało
Ale dobrze, że sobie radzi i z angielskim w tym roku znacznie lepiej
Oby tylko tak dalej i z Młodszym nie było gorzej;-)
Nuśka Twoja Emilka ma już 8 miesięcy
Jak to? Przecież Ty jeszcze niedawno w ciąży byłaś
Ja to jeszcze trochę kojarzę jak wyglądają dzieciaki, jak ktoś ma konto na fb i zamieszcza tam jakieś fotki
Gosiu jak zobaczyłam Emilkę, to nie mogłam uwierzyć jaka ona już duża dziewczynka
A Dominik już jaki chłopczyk... napradwę śliczni i duuuzi!
Karolina ale z super z tymi dodatkowymi zajęciami dla Milenki:-) I cieszą takie widoki rodzeństwa
Ja to już zapomniałam co to zn. raczkujące dziecko;-) Choć namiastkę dzidziusia miałam przez chwilę na Święta w PL, bo mam pierwszego bratanka:-)
KiniaG to bardzo dobre wiadomości
Irtasiu ja również trzymam kciuki za Chrisa
Mam nadzieję, że bez problemu dostanie się do tej szkoły
A tego niedosłuchu, to nie daje się leczyć
Karola a ile ma już Twoja Kinia?:-)
Jak tak czytam o tych Waszych Maluszkach, to aż by się chciało takie jeszcze, ale kto to wszystko by ogarnął jak ja sama teraz ze wszystkim
Miłego i do następnego :-)