reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2024

reklama
niby tak , ale w sumie bardziej fizjologiczne jak wody odpłyną pod koniec i podobno bez wód bardziej bolą skurcze. Mi raz wody pierwsze odeszły przy pierwszym dziecku , przy kolejnych na końcu, a teraz to wgl miałam parte i się worek owodniowy pchał i nie chciał pęknąć , to nie wspominam tego dobrze , a położna nie bardzo chciała przebić , bo mówiła, że dla dziecka lepiej, że się pcha razem z dzieckiem . Tylko mi w końcu ten worek pękł, a dziecko zaczęło tracić tętno bo nie mogło zejść niżej , okazało się , że jest owinięty pępowiną. Ale położna szybko zareagowała, zmiana pozycji i zaraz udało mu się wyjść :)
Ja jestem bardzo odporna na ból , więc ja się porodu nie boje . Bardziej już doczekać się nie mogę ;)
 
Ale to odrazu przed porodem czy jak ? Bo ja wczoraj wieczorem 2 razy .W nocy od 2 do 4 skurcze miałam , brzuch jak kamień . I dziś rano znów oszczysza.
przy drugim porodzie czyszczenie w sobotę od rana … pół dnia w WC siedziałam, a urodziłam w niedzielę przed północą.
 
reklama
Do góry