Moni91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2018
- Postów
- 237
Dzisiejsza beta 2300 czy są szanse żeby już coś zobaczyć na USG? Jutro mam wizytę
Pęcherzyk ciążowy powinien być widoczny
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzisiejsza beta 2300 czy są szanse żeby już coś zobaczyć na USG? Jutro mam wizytę
normalne wszelkie kłucia, ciągnięcia, pobolewania, w podbrzuszu, jajnikach, pochwie, pachwinie. To norma, dopóki nie boli jakoś mocno i nie ma plamień. Przyzwyczaj się bo całe 8 miesięcy tak będzie. Chociaż czasem 2 trymestr jest łaskawszy.
Tez mam PAI 4/5G jestem na heparynie + acard wieczorem 150Hej dziewczyny nieśmiało się witam przeczytałam cały wątek. Jestem Martyna, dwa poronienia za mną w tamtym roku, jedno w lutym, drugie wrzesień. Każde 7/9 tydzień łyżeczkowanie i te sprawy. Zrobiłam badania na trofombilie wrodzona wyszła mi mutacja homozygotyczna Pai 1. W tym tyg pobrano nam krew na katiotyp, pani proponowała zrobić badania na tsh i zespół antyfosfolipidowy. Poszłam do laboratorium machnęłam też betę a tu niespodzianka 1.85(zawsze było 0.2), po 48 h już 12,10(wczoraj). W pon powtórka z progesteronem i dzwonię do gin o przepisanie heparyny. Trzymajcie kciuki proszę bardzo się boje.
A od jakiej bety przyjmujesz ? Ja chcę w pon powtórzyć jak będzie większa dzwonię do ginTez mam PAI 4/5G jestem na heparynie + acard wieczorem 150
Ja przyjmuje od dnia transferu, jestem po in vitroA od jakiej bety przyjmujesz ? Ja chcę w pon powtórzyć jak będzie większa dzwonię do gin
Bardzo mi przykroJa chyba niestety muszę się przegnać… Pomimo dobrego proga beta zaczęła spadać… Dziś 41 (w czwartek 51)…
no mam nadzieję, bo pół roku temu przechodziłam to samo… Trzymajcie się dziewczyny! Wszystkiego dobrego dla Was!Bardzo mi przykro
Również mam za sobą stratę, wiem jakie to bolesne. Trzymaj się! Do każdego w końcu uśmiechnie się słońce
trzymamy bardzo mocno!Hej dziewczyny nieśmiało się witam przeczytałam cały wątek. Jestem Martyna, dwa poronienia za mną w tamtym roku, jedno w lutym, drugie wrzesień. Każde 7/9 tydzień łyżeczkowanie i te sprawy. Zrobiłam badania na trofombilie wrodzona wyszła mi mutacja homozygotyczna Pai 1. W tym tyg pobrano nam krew na katiotyp, pani proponowała zrobić badania na tsh i zespół antyfosfolipidowy. Poszłam do laboratorium machnęłam też betę a tu niespodzianka 1.85(zawsze było 0.2), po 48 h już 12,10(wczoraj). W pon powtórka z progesteronem i dzwonię do gin o przepisanie heparyny. Trzymajcie kciuki proszę bardzo się boje.