reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

carbonara mi wyszła bardzo smaczna :) a przepis jest tak banalny, że aż wstyd, że dopiero teraz się za to wzięłam. oglądałam na youtube teledyski i pomiędzy mi wskoczyła reklam lidla i tam taki chłopaczek to gotował, nawet nie zapisałam przepisu tylko z głowy później odtwarzałam.
u fryzjera ok, efekt mi się podoba chociaż mój mąż powiedział, ze tragedia ale to gamoń jest i on żadnych zmian nie lubi. Za tydzień idziemy na wesele to wtedy jak się wypindrzę to wrzucę jakieś foto :) mamy grupę zamkniętą? jakieś instrukcje?
Dzisiaj ponad godzinę usypiałam małego. na ogół się nie złoszczę na niego ale teraz naprawdę miałam dość kiedy donosił do łóżka kolejne zabawki.
densik, trzymaj się tam dzielnie :)
czy Wam też się buzia nie zamyka i ciągle byście coś jadly?....powiedzcie, że tak :)
 
reklama
carbonara mi wyszła bardzo smaczna :) a przepis jest tak banalny, że aż wstyd, że dopiero teraz się za to wzięłam. oglądałam na youtube teledyski i pomiędzy mi wskoczyła reklam lidla i tam taki chłopaczek to gotował, nawet nie zapisałam przepisu tylko z głowy później odtwarzałam.
u fryzjera ok, efekt mi się podoba chociaż mój mąż powiedział, ze tragedia ale to gamoń jest i on żadnych zmian nie lubi. Za tydzień idziemy na wesele to wtedy jak się wypindrzę to wrzucę jakieś foto :) mamy grupę zamkniętą? jakieś instrukcje?
Dzisiaj ponad godzinę usypiałam małego. na ogół się nie złoszczę na niego ale teraz naprawdę miałam dość kiedy donosił do łóżka kolejne zabawki.
densik, trzymaj się tam dzielnie :)
czy Wam też się buzia nie zamyka i ciągle byście coś jadly?....powiedzcie, że tak :)

Tak :D praktycznie jem cały czas :D


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja jestem fanką Emu, to jedyne buty na które jestem w stanie wydać prawie 1000 zł [emoji85]

la_nina ja właśnie od fryzjera wyszłam z różowo-fioletowymi włosami [emoji882] Mój mąż nie ma problemów z akceptacja zmian fryzury ;) Ja za to mu w brodę nie ingeruje :p
 
Wszystkozajęte:D poka!
La_nina napisz priv do Rozmaryn żeby Cię dodała, jeśli jeszcze Cię tam nie ma. Na górze forum masz zakładkę "Grupy" Wchodzisz w "grupy do których należysz" i tam powinna być "Lutówka 2017" Wrzuć tę carbonarę w przepisy:)
 
Witajcie, od kliku dni czytam Wasze komentarze oraz pojawiające się wątki, opinie (głównie ostatnie strony wpisów). Przyznam, że są bardzo interesujące i nawiązują do wielu obszarów. Zainteresowałam się tym forum, ponieważ również mam termin w pierwszej połowie lutego. Postanowiłam odezwać się do Was i podpytać/poprosić o poradę związaną z krwią pępowinową - czy rozważacie lub zdecydowałyście się na zdeponowanie w banku? - Słyszałam wiele opinii... Ja rozważam i prawdopodobnie skuszę się. Być może już omawiałyście ten temat, ale przyznam, że chyba nie dam rady przejść przez tyle stron :-) wszelkie komentarze mile widziane :-) Pozdrawiam serdecznie
 
Koszt ogromny, możliwości wciąż bardzo mało. Zgadzam się z Agatuccą
Dodam, że jeszcze dwa lata temu u mnie był tylko jeden szpital (w mieście wojewódzkim), który krew pobierał, więc trzeba było tylko tam rodzić
 
Ja podobnie jak Agatucca i jagodka. Początkowo myślałam o zdeponowaniu, ale po wgłębieniu się w temat raczej odpuszczę. Tym bardziej, że teraz zaleca się zaciskanie pępowiny dopiero po ustaniu tętnienia.
 
reklama
Ja kiedyś gdzieś czytałam, że jeśli zdeponuje się krew pępowinową to ta krew nie wróci się do dzidziusia tak jak jest to przy zwykłym odcinaniu i wiązaniu pępowiny a jest to dla dziecka bardzo korzystne, nie chcę zmyślać w jaki sposób, bo już niewiele pamiętam z tego artykułu. Poza tym koszta są ogromne, zwykłego szaraka na to nie stać a i tak podobno ta krew pomogłaby ewentualnie dziecku do 30 kg, później rzekomo jest już mało wartościowa. Dlatego ja się na to nie zdecydowałam.
 
Do góry