reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

reklama
Znowu nie mogę spać. Już ponad 2 godziny leżę i nic a do tego w brzuchu mi burczy niemiłosiernie

Ja to samo [emoji23] chyba zaraz wstanę i coś zjem, akurat jeszcze o 22 robiłam sałatkę z kurczakiem i cały czas o niej myślę ;D Do tego Maluch też miał przed chwilą 15 minut gimnastyki..

Jak czytam Was o tych pęknięciach, nacieciach to zaczynam się coraz bardziej bać tego porodu :/ i tak już coraz częściej o nim myślę... Jeszcze z dwa miesiące i pewnie będę gryźć ściany z nerwów..

Ellie- masz rację co do listonoszy u nas. Siedzę na chorobowym praktycznie od początku ciąży, w tym czasie znalazłam w skrzynce już jakieś 30x awizo... Listonosz u nas wychodzi z założenia, że jak paczka nie mieści się do skrzynki, to w ogóle nie bierze jej w teren i od razu wpisuje awizo. Ok, ja rozumiem, że on nie ma obowiązku wnieść mi tego na górę, ale mam domofon, niech da znać to zejdę. Niestety tak samo jest z przesyłkami poleconymi, których to już nie może wrzucić do skrzynki tylko musi mi dać do ręki. A gdzie tam! Nie mieści się do skrzynki? Awizo. I kolejka na poczcie 40 minut i wiecznie otwarte jedno okienko. Skończyło się na skardze u kierownika listonoszy, która oczywiście nic nie wniosła....


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jak mieszkałam jeszcze w Polsce to nie było problemu nigdy z listonoszem. Ale to było na wsi, tam listonosz jeździ zawsze samochodem i zabiera ze sobą wszystkie paczki. Gorzej z kurierami bo nigdy nie mogli trafic i zawsze dzwonili kilka razy żeby ich pokierowac. U sąsiadów tez rzadko zostawili cokolwiek bo sąsiadów miałam dość daleko.

Sojna naciecia i pęknięcia i inne tego typu słowa wcale nie muszą być straszne :D poród i tak jest bolesny, nie ma się co oszukiwać. Każdy tez inaczej to odczuwa, ja wspominam wszystko bardzo pozytywnie. Był bol-ale do zniesienia, żadnych komplikacji (czego wszystkim zycze!) ale to wszystko było po cos! To jest taki bol z sensem :) i to naprawdę nie są bajki jak dostajesz dziecko zaraz po porodzie i wszystko się staje piekne :) i mniej boli :) ja dostałam zosie praktycznie od razu i od razu do piersi, pierwsze minuty życia spędziła na jedzeniu :D
 
Zgadzam się z dziewczynami. Ją młodego po porodzie nie dostałam (nie było takiego zwyczaju) ale sama świadomość że jest była cudowna :-)
 
Zgadzam się z dziewczynami. Ją młodego po porodzie nie dostałam (nie było takiego zwyczaju) ale sama świadomość że jest była cudowna :-)
Ja Jasia tez w sumie nie (na pół minuty może) a noc spędził osobno (urodził się po 23). Nie wiem nawet czy taki mieli zwyczaj ale po prostu tego dnia im łóżek zabrakło na oddziale poporodowym (czy jal to sie nazywa:)) wiec ja zostałam na sali przedporodowej a jego wzięli.
 
Ja o dziwo nie boje się porodu. Chyba wcale o nim nie mysle nawet. Przeraza mnie za to wszystko zwiazane z opieka nad dzieckiem przez meza. Czuje, ze on nie zdaje sobie sprawy z czym sie wiąże opieka nad dzieckiem. Zwlaszcza przerazaja mnie wydatki

Napisane na HUAWEI LUA-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja o dziwo nie boje się porodu. Chyba wcale o nim nie mysle nawet. Przeraza mnie za to wszystko zwiazane z opieka nad dzieckiem przez meza. Czuje, ze on nie zdaje sobie sprawy z czym sie wiąże opieka nad dzieckiem. Zwlaszcza przerazaja mnie wydatki a w sumie świadomość, ze maz nie zdaje sobie sprawy z tego ile ich bedzie.

Napisane na HUAWEI LUA-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja moze nie boje się tak samego porodu jak tego co bedzie później czyli ze moge długo dochodzic do siebie i nie bede w stanie zajmowac sie dzieckiem..

A ja aktualnie w szpitalu :( na szczęście tylko fałszywy alaram. Znikąd pojawiła mi się krew na papierze toaletowym no to od razu heja do szpitala. Tam stwierdzili ze w pochwie krwi nie ma i jest ok więc zostawili mnie na obserwacje... Tylko dalej zastanawiam się skąd do jasnej cholerki ta krew? :(

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry