Anna-zdrowia dla synka!
Ja też średnio sypiam w nocy ale to już od dłuższego czasu. Śpimy w trójkę więc nie raz synek spycha mnie z łóżka, muszę go przesuwać. Ja męża nie straszę, że wywalę telefon przez balkon tylko to robię stracił 1 bo rozbił się w drobny mak o drzewo to było chwilę spokoju. teraz jak mnie doprowadzi do furii to następny też tak skończy. w planach na dzis oglądanie kolejnego domu. chciałabym żeby to już było "to".
Ja też średnio sypiam w nocy ale to już od dłuższego czasu. Śpimy w trójkę więc nie raz synek spycha mnie z łóżka, muszę go przesuwać. Ja męża nie straszę, że wywalę telefon przez balkon tylko to robię stracił 1 bo rozbił się w drobny mak o drzewo to było chwilę spokoju. teraz jak mnie doprowadzi do furii to następny też tak skończy. w planach na dzis oglądanie kolejnego domu. chciałabym żeby to już było "to".