reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

Misia 6-9 kg to chyba przy bardzo niskiej wadze startowej. Przy BMI w normie w pierwszym trymestrze ok 2 kg, a potem co miesiąc ok 1.5-2 kg tak do 8 miesiąca bo potem się mniej przybiera.
Ja póki co mam na plusie nie więcej jak 1.5 kg- zależy od dnia, bo różnie waga pokazuje.

Turluturlu u mnie balkon od północy. Jest bosko ! A w mieszkaniu po 30 st to standard, a jak jeszcze obiad wstawię to się rozpuścić można.

Co do wirusa to mnie i Młodą trzyma. Póki co zachrypniete chodzimy, bo katar nam przeszedł. Jeszcze taka pogoda, a my na przemian ledwo żywe :/
 
reklama
1473502467734.jpg
A ja pozdrawiam znad Wisły:)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 

Załączniki

  • 1473502467734.jpg
    1473502467734.jpg
    85,4 KB · Wyświetleń: 252
Z innej beczki...dlaczego facet nie może się ogarnąć i być konsekwentny?
Mój idzie dzisiaj na ten kawalerski do kolegi. Rozmawiam z nim wczoraj do wiecZora żeby wiedzieć co i jak i mówię że spoko, dla mnie on jutro nie żyje (czyli dzisiaj) ja się nim nie przejmuje. Pracował dziś do 14 a ja jestem z synem od 15 na przedstawieniu. Potem on idzie na 18 tam gdzieś a my na 20 na noc z duchami i tak się dzisiaj mijamy więc Chcialam mieć już wczoraj wszystko ustalone i stanęło na tym że on sobie wszystko ogarnie i wróci o 12.
Dzwonie jeszcze dzis jak był w pracy i pytam na czym stoję a on do mnie że "spokojnie na stabilnym gruncie".
A dzwoni pół godziny temu że w sumie to potrzebuje kierowcy i żebym go zawiozla o 17! A ja z synem na przedstawieniu i nie wiem o której się skończy. To ten że ok ja mam swoje problemy a on swoje i nikt mu nie pomaga.... Heeee????
Powiedziałam że jak na razie jedynym jego problemem jest to dzisiejsze wyjście i że teraz to jest egoista...
Chwilowo naprawdę dla mnie nie żyje ;-)
Musiałam się wyzalic....
 
Z innej beczki...dlaczego facet nie może się ogarnąć i być konsekwentny?
Mój idzie dzisiaj na ten kawalerski do kolegi. Rozmawiam z nim wczoraj do wiecZora żeby wiedzieć co i jak i mówię że spoko, dla mnie on jutro nie żyje (czyli dzisiaj) ja się nim nie przejmuje. Pracował dziś do 14 a ja jestem z synem od 15 na przedstawieniu. Potem on idzie na 18 tam gdzieś a my na 20 na noc z duchami i tak się dzisiaj mijamy więc Chcialam mieć już wczoraj wszystko ustalone i stanęło na tym że on sobie wszystko ogarnie i wróci o 12.
Dzwonie jeszcze dzis jak był w pracy i pytam na czym stoję a on do mnie że "spokojnie na stabilnym gruncie".
A dzwoni pół godziny temu że w sumie to potrzebuje kierowcy i żebym go zawiozla o 17! A ja z synem na przedstawieniu i nie wiem o której się skończy. To ten że ok ja mam swoje problemy a on swoje i nikt mu nie pomaga.... Heeee????
Powiedziałam że jak na razie jedynym jego problemem jest to dzisiejsze wyjście i że teraz to jest egoista...
Chwilowo naprawdę dla mnie nie żyje ;-)
Musiałam się wyzalic....
Heheheh mój też czasem coś wymysli głupiego albo co gorsza ma ten swój pesymistyczny nastrój. I narzeka, że on to ma tak źle w zyciu, że dużo pracuje, ciągle za mało zarabia itp itd
 
Misia, no czasem faceta nie ogarniesz ;-)
moj ostatnio (tfu tfu) kochany, wczoraj nawet roza mi sie dostala :-)
a propos wagi, ja dalej ponad 2 kg na minusie, ale brzusio okraglutki ;-)

8599e6ydh9ss8jgy.png
 
reklama
Do góry