reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

reklama
Jagódka - ale profesjonalnie wyglądają te słoiczki wow!

Ja niestety na żaden gulasz się nie pisze bo nie dam rady mięsa zapachu od razu lecę do łazienki , ja nawet śniadania nie jadłam a co dopiero o obiedzie myśleć haha, najgorsze ze nie mam na nic ochoty :/ dosłownie codziennie "joby" od W. Że nic nie jem :/

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Densik, tylko tych pomidorów było 7 takich skrzynek w sumie, nie do przejedzenia.. Co innego reklamówka a co innego taka ilość;) I na nudę generalnie nie narzekam, ale pomidorów mam już dosyć, więcej nie robię, chyba, że ktoś mi pomoże, to już nie na moje możliwości
13938430_1146821778692839_5770303684407902777_n.jpg

Oczywiście na początku skrzynka była wypełniona po brzegi.
Kamczika witaj, ja też 86. No wiesz, ja mam dwójkę:D Na szczęście teściowa sporo pomaga przy młodszym, bo w życiu bym tego nie przerobiła.
Ech..ja na obiad nie mam nic.. Tzn mam jakieś kopytka w lodówce zapakowane próżniowo, mam nadzieję, że nie wyszły z daty, to może skoczę do lidla po pieczarki i zjemy z sosem pieczarkowym. No ikońcówka pomidorowej.
Posprzątałam całe górne piętro oprócz łazienki, poukładałam uprasowane pranie, wstawiłam kolejne. Zjadłam dwa kawały ciasta z wiśniami i chyba wyrównałam sobie cukier po tym sprzątaniu, bo już mi lepiej;) Odkurzanie chyba zostawię mężowi, niech też się poudziela:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ta pogoda też tak działa. Ja opierdzieliłam z rana kuriera, bo debil chyba pierwszy raz dzwonek widział, zanim zeszłam z 3 piętra to już 4 raz dzwonił :realmad:(schodziłam szybko, żeby nie było). A dzwonek mam taki, że napieprza aż łeb pęka "nie miałem pewności, że dzwoni" :confused2:
Odkopałam trochę kuchnię po tych pomidorach, niezłe pobojowisko:laugh2:
13895039_1146821792026171_3901082033964950363_n.jpg


Mój tata przywiózł z działki dziś kolejne 4 skrzynki, na dzień dobry mu podziękowałam, nie mam już serca do tych pomidorów:biggrin2:
U nas Ci kurierzy też coraz gorsi. Ja mieszkam na pierwszym piętrze. Raz dzwoni do mnie jeden, że bd za 20 min. Godzina a jego nie ma. Pies piszczy pod drzwiami. Wyszłam koło bloku a ten dzwoni z pretensjami ze on pod drzwiami a ja gdzie. 3 minuty zajęło mi wrócenie pod klatkę, a ten mi to pani tu podpisze i odwraca mi się na pięcie (ja z 1.5 roczną córką na ręku, smyczą psa w dłoni ) , a pudło mi przed wejściem do bloku zostawia. Zawołała dziada, że może był by tak miły i mi to wniósł na górę, bo jakby nie zauważył to sobie nie poradzę. Zrobił się czerwony jak burak ale wniósł :p

Tak

Tak urodziłam się w 86 ;)
Jestem mama prawie 2,5 rocznej Ninki. Za sobą mam dwa poronienia. Teraz udało nam się zaciążyć przy pierwszym cyklu starań. Z racjo moich przejść dostaje duphaston. Termin wg OM mam na 27 lutego, wg USG 23 lutego. Córę urodziłam miesiac przed terminem.
O to córcia moja imenniczka :)
Pamiętam jak w dzieciństwie narzekałam, że mogła mnie mama bardziej pospolicie nazwać :)

Ja dziś na drugie śniadanie wcinam pomidory ze śmietaną :)
Piszecie o tym, że Was od mięsa odrzuca. Ja mam problem w warzywniaku.... no aż mnie skręca. A włoszczyzna to już w ogóle fuuuj
 
Jagódka o kurczaki tyle pomidorów no przejeść się tego tak nie da. Trafi Ci biednej stać przy tych garach współczuję :( . Skąd Ty bierzesz siły na to podziwiam.
 
Ja odkąd mieszkam w De to żadnych słoików nie robię, jak mieszkałam w Pl to robiłam ale tylko ogórki i jakieś owocowe. Podziwiam, że teraz w ciąży Wam się chce robić, ja chyba bym nie dała rady.
 
Jagódka, w takim razie podwójny szacun, że przy dwójce dzieci robisz takie słoikowe pyszności.
Ja właśnie marze o drzemce, nikogo w moim pokoju w pracy nie ma, chyba mi się na chwilkę oko przymknie.
 
reklama
Mi się wcale nie chcę, ale przecież nie wyrzucę, nienawidzę marnować jedzenia. Poza tym potem w zimie taki sosik ze swoich pomidorków to jest to:)
Siły też nie mam, ale bardziej mnie denerwuje ten syf wszędzie;) No i robię sobie przerwy, posiedziałam trochę, powiesiłam pranie, umyłam łazienkę ,wstawiłam drugie pranie, teraz znowu na chwilę siadłam. Mam dobrą motywację, bo jak będzie słaba pogoda, to impreza będzie w domu, a nie na ogródku. Wiadomo, że jak są goście, to musi być czysto;) Do tego jeszcze muszę zadzwonić do faceta od zabudowy, żeby przyjechał pomierzyć, więc też wypadałoby, żeby się o nic nie zabił :zawstydzona/y:- a wszędzie jakieś pudła z za małymi ubraniami dzieci, bo ostatnio ostro sprzedawałam:D Także póki mnie nie mdli to działam.
 
Do góry