reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

jak się czujesz? ja od kilku dni lepiej mam nadzieje ze to na dłużej w czw ide na usg zobaczyc co z maluchami , ostatnio widzialam je na usg jak miały 6 t i 6 dni i troche się boje czy wszystko ok
Czuję się lepiej, ale boję się głośno o tym mówić, tak naprawdę od 10tygodnia każdego dnia jest trochę lepiej, bywają też gorsze dni,ale tych lepszych jest więcej. Jutro mam usg genetyczne, stresuję się bo jest ich dwoje to i zagrożenia razy dwa, też tak masz, że ze wzg na bliźnięta martwisz się bardziej??? Przy córce tak nie panikowałam. A we wtorek jedziemy w góry trochę się martwię mdłościami, trzeba będzie jeść w restauracjach, jak radziłaś sobie z tym w czasie urlopu???
 
reklama
Czuję się lepiej, ale boję się głośno o tym mówić, tak naprawdę od 10tygodnia każdego dnia jest trochę lepiej, bywają też gorsze dni,ale tych lepszych jest więcej. Jutro mam usg genetyczne, stresuję się bo jest ich dwoje to i zagrożenia razy dwa, też tak masz, że ze wzg na bliźnięta martwisz się bardziej??? Przy córce tak nie panikowałam. A we wtorek jedziemy w góry trochę się martwię mdłościami, trzeba będzie jeść w restauracjach, jak radziłaś sobie z tym w czasie urlopu???

ja tez martwie sie dużo bardziej niż wcześniej, boje sie o te moje maluchy ,dokładnie martwie się bo są dwie dzidzie no i ja jestem starsza , ja mam usg genetyczne 24 sierpnia , bede strasznie panikować jeszcze u beznadziejnego lekarza (dobry specjalista ale mruk, gbur , podejcie do pacjentki masakryczne )
i faktycznie zaczelam lepiej się czuć od 10t
a na wakacjach znaleźliśmy fajna knajpke gdzie bylo domowe jedzonko b smaczne i lekkie ale faktycznie to jest klopot z tym jedzeniem poza domem
daj znać jak bedziesz po usg
 
My w tym roku nie zdążyliśmy się pourlopowac na wyjeździe i juz w tym roku nie ma takiej opcji ale nie narzekamy :)

Miciur-ka ten Twój ex ma jakąś bujną wyobraźnię może albo fantazje :angry: co za facet naprawdę współczuję.

Mi genetyczne robił mój lekarz także wszystko super wyjaśnił , pomierzył w ogóle jest super lekarzem :)

Emma i Pola wcale Wam się nie dziwię podwójne obawy i strach ale będzie dobrze :)
 
Pola77 pewnie że dam znać;) pracujesz jeszcze??? Planujesz pracować całą ciążę??? Moja praca i tak jest niemożliwa w ciąży, ale ze wzg na samopoczucie nie dałabym rady dojeżdżać do pracy...
 
Jeśli chodzi o ksiazki o wychowywaniu dzieci i dogadywaniu się z nimi ( nawet maluchami) to polecam z czystym sercem ta książkę, o której pisała Pola "Jak mówić żeby dzieci na sluchaly, jak sluchac, żeby dzieci do nas mowily" (Faber, Mazlish), mają też kilka innych ksiazek, absolutnie bez bicia i kar i b.rozsądnie.
Ja jadę na wakacje 2 raz do Polski ( koniec sierpnia) do rodzicow, tam najlepiej odpoczywam, bo nie musze sprzątać i tata gotuje pyszne obiadki :) a dzień w dzień jestem u przyjaciółki i tak sobie siedzimy od rana do wieczora z naszą wspólną gromadka juz 5ciu dzieciakow.

Ja nie mam prawie żadnych ciążowych dolegliwości, a ze cykl miałam b.nieregularny z synem i córka dowiedziałam się późno o ciąży (teraz od razu, bo wszystko miałam wyliczone :)).
Jedyny mój wczesny objaw był taki ze potrzebowałam sniadania, wcześniej mogłam jeść dopiero obiad i było ok a tu nagle o 9 ja juz ledwo stałam na nogach z glodu. Jedyne moje zachcianki ciążowe to owoce, najlepiej codziennie gar sałatki i cola, której nie w ciazy w ogóle nie pije.

A teraz właśnie mąż zabrał nasza dwójkę do sąsiadów a ja sobie spokojnie odpoczywam.
 
Miciurka, on taki bardziej postępowy widzę:laugh2: Ja nie mam tego bólu od wyrwania, tylko pojawił się nagle kilka dni temu i trzyma:baffled:
Pola - a nie możesz iść do kogoś kto ma milszy stosunek do pacjentki?
Wszystkozajete - masz Ty zdrowie do imprezowania;)
Co do wakacji, to byliśmy dwa tygodnia na działeczce i córka miała jechać w sierpniu z dziadkami na dwa tygodnie, także chyba się pod nich podłączę z synem, bo szkoda mi siedzieć w mieście.
 
Pola77 pewnie że dam znać;) pracujesz jeszcze??? Planujesz pracować całą ciążę??? Moja praca i tak jest niemożliwa w ciąży, ale ze wzg na samopoczucie nie dałabym rady dojeżdżać do pracy...

ja pracuje ale ja mam w pracy b ok- ok 2 km od domu, czas zadaniowy, fajne koleżanki i jak jestem w pracy to mniej się martwię i czas mi szybciej leci wiec dopóki dam rade to chcę pracować, jak bym poszła na zwolnienie to miałabym na glowie moje corcie kochane ale b absorbujace plus cale gotowanie a tak na czas mojej pracy ida to tesciowej i ona im ugotuje itd (ja tez skorzystam )
czekam na dobre wieści jutro
 
reklama
Jeśli chodzi o ksiazki o wychowywaniu dzieci i dogadywaniu się z nimi ( nawet maluchami) to polecam z czystym sercem ta książkę, o której pisała Pola "Jak mówić żeby dzieci na sluchaly, jak sluchac, żeby dzieci do nas mowily" (Faber, Mazlish), mają też kilka innych ksiazek, absolutnie bez bicia i kar i b.rozsądnie.
Ja jadę na wakacje 2 raz do Polski ( koniec sierpnia) do rodzicow, tam najlepiej odpoczywam, bo nie musze sprzątać i tata gotuje pyszne obiadki :) a dzień w dzień jestem u przyjaciółki i tak sobie siedzimy od rana do wieczora z naszą wspólną gromadka juz 5ciu dzieciakow.

Ja nie mam prawie żadnych ciążowych dolegliwości, a ze cykl miałam b.nieregularny z synem i córka dowiedziałam się późno o ciąży (teraz od razu, bo wszystko miałam wyliczone :)).
Jedyny mój wczesny objaw był taki ze potrzebowałam sniadania, wcześniej mogłam jeść dopiero obiad i było ok a tu nagle o 9 ja juz ledwo stałam na nogach z glodu. Jedyne moje zachcianki ciążowe to owoce, najlepiej codziennie gar sałatki i cola, której nie w ciazy w ogóle nie pije.

A teraz właśnie mąż zabrał nasza dwójkę do sąsiadów a ja sobie spokojnie odpoczywam.

tak tak to ta książka ja zawsze cos przekrece
 
Do góry