reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2017

Mloda, na pewno ok wszystko będzie!

A jeżeli chodzi o L4 ja chcę od lipca iść. W ostatniej ciąży pracowałam praktycznie do samego porodu, firmę rozkręcałam to tym razem chce trochę odpocząć. :) Wizytę mam w przyszłą środę, teraz mój gin (ten prywatny nie na nfz) jest na konferencji :) I jak dzwoniłam do niego powiedział że jakoś na tę środę mnie wciśnie :)
 
reklama
teraz serduszko mnie nie wzruszyło, a bardziej jest to dla mnie jakaś abstrakcja. Jak to można mieć dwójkę dzieci, jak podzielić tą miłość....?

Anade spokojnie tej milosci starczy Ci i dla dwoch, a nawet i kolejnych dzieciatek jak sie pojawia - mowie Ci ja - mama sporej dwojeczki [emoji3] zobaczysz, milosc rodzenstwa jest bezcenna [emoji307]
a ja mysle, co zrobic...w 5 tyg bylam potwierdzic ciaze, lekarz potwierdzil, ale dzidzia byla tydzien mlodsza.Kolejna wizyta ma byc 06.07 bo w miedzyczasie moj gin ns urlop jedzie.I tu mam problem, czekac do tego 06 czy isc w tygodniu kontrolnie do innego? niby nic sie nie dzieje, ale chcialabym wiedziec, ze z maluszkiem wszystko ok. Z drugiej jak teraz pojde, to jak dalej tydzien mlodsza, to czy bedzie cos widac? nie wiem co zrobic, czekac czy isc ...

8599e6ydh9ss8jgy.png
 
Mloda1234 brałam Duphaston ładnych kilka lat. To lek i do stosowania w zaburzeniach cyklu i do podtrzymania ciąży. Być może progesteron jeszcze spadł trochę, stąd plamienie. Zadzwoń do ginka może dołoży Luteine dopochwowa. Duphaston długo podtrzymuje ciaze, nawet takie które są słabe (przypadek kuzynki u ktorej zarodek byl o 2tyg młodszy i się nie rozwijał mimo wzrostu bety ,3 tyg Duphaston dawał szansę malenstwu ) ale u niej się nie udało bo w końcu zarodek przestał się rozwijać . U Ciebie będzie wszystko w porządku, trzymam mocno kciuki. Może na szpital by Cię wzięli?
 
Airfix Zadzwoniłam do gin, kazała przyjechać. Ona pracuje w Rydygierze, może bedzie chciała mnie tam wziąć.

Dzięki dziewczyny za dobre słowa i trzymajcie kciuki:)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

[



3jgxikgn3c7ux2cm.png
 
Mloda1234 Trzymam kciuki &&&& A mam pytanie - Spytasz tak już na odchodne Pani doktor kiedy się zacznie remont i ile będzie trwał? Ja się przerazilam jak się dowiedziałam. Położnictwo ma być tam gdzie laryngologia,zero udogodnień. Mam cichą nadzieję ze do stycznia skończą
 
młoda &&& oby wszystko było dobrze

Anna 25 ja bym poczekała. Na usg czesto ciąż wychodzi młodsza o tydzień. Zależy jak liczy się tygodnie.

U mnie w weekend zawitały mdłości. Niby nie są jakieś silne, ale jak dziś jechałam na tarczycę rano to rozważałam czy nie ewakuować się szybko z busa ;p
 
Tak dziewczyny, 4,4 mm ;) pomyliło mi sie. A ja wczoraj myślałam o tym, że chyba się boję drugiej ciąży... Pierwszą kropeczkę pokochałam od razu, a teraz serduszko mnie nie wzruszyło, a bardziej jest to dla mnie jakaś abstrakcja. Jak to można mieć dwójkę dzieci, jak podzielić tą miłość....?
Kochana powiem Ci tak ;) o synka trochę się staraliśmy była euforia i od razu wielką miłość do tej małej istotki która się we mnie rozwijała... plany na drugiego dzidziusia... kiedy mały miał 10 miesięcy... życie jednak miało dla nas inny plan... okazało się ze synowie mojego męża nie są szczęśliwi że swoją mamą... każdy ich wyjazd od nas kończył się płaczem i histeria... ze oni wolą mieszkać mieszkać nami... rok próśb rozmów... trwało nim ich matka zrozumiała że to są chłopcy.. ze im bardziej w tym wieku potrzebą ojca... zamieszkali z nami ... ;) uwielbiałam chłopców ale zastanawiałam się jak to będzie.. miałam tylko 21 lat.. bałam się każdego dnia czy nie usłyszę " nie mów mi co mam robić -bo nie jesteś moja matka.." nigdy tego nie usłyszałam i mam nadzieję ze nie usłyszę bałam się ze chłopcy będą czyli się gorsi.. bo nie są moimi synami .. było nie raz cholernie ciężko.. no była to droga uslana różami ale daliśmy radę. .. Ale dopiero jak stałam się dla nich "matka" moje serce bez problemu otworzyło się na miłość do nich ... teraz po 8 latach mogę w pełni świadomie powiedzieć że kocham ich na równi z moim biologicznym synem. Teraz też sa wielkie obawy jak to będzie... dzieci mamy już odchowane... najstarszy zaczyna studia w tym roku... średni ostatnia klasę liceum... najmłodszy ma prawie 10 lat... o dzidzie staralismy sie w pelni swiadomie.. ale tez zastanawiamy sie jak to będzie... Ale jedno wiemy na pewno... ze i dla najmniejszego maleństwa będzie miejsce w naszych serduszkach. Przyjdzie taki moment ze poczujesz ta miłość. Teraz są obawy... Ale poczekaj jeszcze chwilę i wszystko się ułoży!

85993e3kbt9gkxpn.png
 
reklama
I jak Kruczyca na badaniach? :)
Ja dziś mam taki bojowy nastrój, że wszystkich po kątach bym rozstawiała :D :) wrrr :) i odliczam czas do jutrzejszego usg, żeby kamień z serca :p
 
Do góry