reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

A tak jesli sie przejmujecie ze kupilyscie za male ubrania to przyklad u mnie.... maly 3580 kg, do szpitala wzielam ubranka dla noworodkow i wszystko za duze.. ale kombinezon przebil wszystko :)
IMG_0907.JPG
 

Załączniki

  • IMG_0907.JPG
    IMG_0907.JPG
    520,2 KB · Wyświetleń: 414
reklama
Grabcia, zwale Twoja wypowiedz na szalejace hormony bo wynika z niej ze nie urodziłam swojego syna a i moja corka wydobedzie sie ze mnie droga teleportacji. Nigdy mi do glowy nie przyszlo zeby stwierdzic ze cc to nie porod. I takie teksty typu "cc to przeciez tez porod" tez sa troche dziwne. Nie sadzilam, ze trzeba jeszcze komus udowadniac oczywistosc. Czym jest w takim razie cc jesli nie porodem? Czy czulabys sie lepiej gdybys urodzila sn ale narazala swoje dziecko dla gornolotnych idei? Przeciez ktos (domnieman ze lekarz) podjal decyzje o takim zakonczeniu ciazy i zrobil to w oparciu o swoją wiedze i doswiadczenie po to by chronic Ciebie i dziecko. Pomysl prosze ile jest przypadkow ze lekarze (lub jak sie okazuje rowniez pacjentki) do konca upieraja sie na sn i konczy sie tragedia. A pozniej pretensje do calego swiata ze nikt w pore nie zareagowal. Po raz kolejny czekam na cc, teraz bardziej swiadomie i nie czuje sie z tego powodu inaczej (gorzej/lepiej) od tych sn. Tak jak wszystkie - czekam na swoje dziecko i niewazne jak sie stamtąd wydostanie, wazne zeby byla zdrowa i bezpieczna.

Nie rozumiem co dziwnego w stwierdzeniu, że cc to też poród w takiej sytuacji jak miała tu miejsce. Grabcia ma taki problem i każda z dziewczyn ustosunkowała sie ze cc to poród tak samo jak SN. Taki jest wydźwięk wszystkich wypowiedzi.
Zreszta najważniejsze zeby wszystkie dzieciaki urodziły sie zdrowe czy to przez cc czy SN.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wow faktycznie wielki. Teraz możesz co jakiś czas robić zdjęcie w tym kombinezonie i będziesz widzieć jak maluszek rośnie do niego.
p19urjjg6huwyt6t.png
 
Wiecie dziewczyny wy tak wyczekujecie porodu siedzicie jak na szpilkach a moj okruszek we wtorek skończył 3 tygodnie i jest cudnie rozgląda się już uśmiecha jest przeslodki kocham go najbardziej na świecie ale nie mogę przeżyć jednej rzeczy...tego ze nie ja go urodziłam [emoji22] tak bardzo walczyłam o SN i mimo że samo się zaczęło nic z tego nie wyszło [emoji22] ta myśl mi odbiera całą radość [emoji22]

Napisane na SM-G357FZ w aplikacji Forum BabyBoom
To wygląda troszkę jak baby blues. Grabcia123 weź się w garść szczęściaro, dzieciak cały i zdrowy i już zaraz zapomnisz o całym porodzie, a my jeszcze nie wiemy czy wszystko się dla nas i naszych okruszków dobrze skończy, a te, które jeszcze nie rodziły odczuwają bardzo specyficzną mieszankę niepewności i zaciekawienia jak to będzie ... i to wszystko jeszcze przed nami Eh [emoji33]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Powiem Wam że jest taka nagonka na to żeby rodzić sn tak samo jak na to żeby karmić piersią. Nie rozumiem wogóle tego bo gdyby nie CC to przeżywalność noworodków drastycznie by spadła. Gdyby nie taka możliwość to bardzo dużo dziewczyn nie zostałyby matkami.
 
Widzę że nie tylko ja nie śpię ;-) wieczorkiem zaczął mnie zalewać różowy śluz (mama się śmiała że różowy bo to dziewczynka przy chłopcu byłby zielony:-)) poszłam spać ale przy ostatniej wizycie w WC pojawiła się krew. Już nie chcę paniki siać (ZNOWU!!) I czekam do rana od 8 przyjmuje mój lekarz. Zobaczymy czy będzie się śmiał czy płakał na mój widok?
 
ja mam od wczoraj brazowy sluz a teraz skurcze co 10 minut ale sa takie dziwne bo nie zawsze sa co 10.. Czasem zdarza sie co 5 lub 6 dlatego siedze i czekam bo nie chce niepotrzebnie jechac ;) a spac przez nie i tak nie moge to siedze i pije herbatke

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Grabcia urodziłaś swoje dzieciątko bez dwóch zdań. A, że urodziłaś poprzez cc to nie czyni Cie gorszą mamą. Hormony tak na nas działają i wymyślamy sobie takie głupotki. Ja np. ciągle ładowałam sobie do głowy, że za szybko urodziłam, że powinien maluszek jeszcze być w brzuszku... mimo, że wiem i rozumiem, że to nie moja wina, że wody odeszły bo z medycznego punktu widzenia wszystko było dobrze to gdzieś tam w głowie to siedzi... i to straszne poczucie pustki w brzuchu... i ta świadomość, że już go tam nie ma... i wiem, że to baby blues, że to hormony, i ze zaraz to minie.
I szczerze powiem, że dziewczyny tu piszecie o tej końcówce, o bólach, skurczach, czopach, potach, alarmach że się zaczyna, że jednak porodu dziś nie będzie... jesteście dla mnie jak terapia i z tego miejsca dziękuję Wam bardzo bo dzięki Waszym wpisom czuje się psychicznie lepiej [emoji4]
Trzymam kciuki za każdą z Was oby Wasze dzieciątka były jak najszybciej i jak najbezpieczniej z Wami silne i zdrowe [emoji4][emoji4][emoji4]

U nas coraz to lepiej mały ma już 2920g i 49 cm. Odciagamy już tylko raz dziennie mleczko. W nocy maluszek już tylko z piersi i już go nie wybudzamy tylko czekamy aż sam się obudzi. W dzień jeszcze co 3 -3 i pół godzinki się karmimy i butelka tylko wtedy gdy ewidentnie nie chce już jeść cycusia a wciąż jest głodny. Męczy mnie jeszcze ten kapturek czy nakładka bo maluszek bez tego nie chce ciągnąć cyca, ale wierzę, że i to pójdzie w odstawke grunt, że mały je cyca i to dla mnie najważniejsze [emoji4]
Trzymam kciuki za Was [emoji4]
A mi wody odeszły w nocy więc pęknięcia nie czułam, za to poczułam ciepełko i się obudziłam i już wiedziałam, że to to. Mały był już bardzo nisko a i tak jak wstałam z łóżka to jak by ktoś kran odkręcił.
Rozmaryn oby już się zaczęło i szybko poszło [emoji4]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry