reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2017

Yghh co za noc do doopy.. też położyłam się, wzięłam książkę i jak mnie zaczęło wszystko swędziec. Spryskalam nogi sprayem na opuchnięte nogi i było lepiej. Kaloryfer też skrecilam i probowalam zasnąć. Przyszedł mąż na górę, przyniósł Adama, który pol godziny później się obudził i wył pół godziny. Uspokoił go, zasnął i zaczął chrapac. Po pół godziny znowu młody obudził się z płaczem, tym razem już trafił do naszego łóżka. Poglaskakam go, uspokoiłam, zasnął, w międzyczasie mąż też zasnął i chrapal już na całego. Szlag mnie trafił (była juz 4 rano), zabrałam rogala i zeszłam na dół do salonu na narożnik, nakrylam się kocem i córka mnie obudziła jakieś pół godziny temu. Mam to gdzieś, w ciągu dnia idę spać, a oni niech sobie robią co chcą. Całą noc bolał mnie brzuch jak na okres, ani się ułożyć wygodnie, ani zasnąć.

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
I ja mam taki zamiar- przespać się w ciągu dnia, bo chrapanie od 22-7 rano mnie wykonczylo. Jeszcze ból właśnie jak na okres, do tego jakby zatrucie i wymioty. W gardle tarka,dusze się dosłownie.
Jeszcze dziś będzie zimno w domu bo mąż poszedł do pracy,a ja nie jestem w stanie podlozyc do pieca,a mama która miała pomagać powiedziała ze ona się niczego tykac nie będzie.... wszystkim ciężko podrzucić, a ja się przecież nie schyle i nie dzwigne węgla. Niech jej tyłek marznie, ja sobie poradzę.
 
reklama
I ja mam taki zamiar- przespać się w ciągu dnia, bo chrapanie od 22-7 rano mnie wykonczylo. Jeszcze ból właśnie jak na okres, do tego jakby zatrucie i wymioty. W gardle tarka,dusze się dosłownie.
Jeszcze dziś będzie zimno w domu bo mąż poszedł do pracy,a ja nie jestem w stanie podlozyc do pieca,a mama która miała pomagać powiedziała ze ona się niczego tykac nie będzie.... wszystkim ciężko podrzucić, a ja się przecież nie schyle i nie dzwigne węgla. Niech jej tyłek marznie, ja sobie poradzę.
masz rację :-) przyjechała żeby Ci pomagać a nie w gościnę! Trzymaj się
 
Airfix no i pewnie! Zagrzej sie pod kocem i w kime! [emoji4]

Dziewczyny współczuję ciężkich nocy. Ja tez srednio śpię w nocy ale za to nadrabiam nad ranem. Moj K tez w pracy dzisiaj, wróci do domu dopiero jutro kolo 11 [emoji30]
Z racji, ze jestem sama to upiekę sobie na osłodę drożdżówki z marmoladą [emoji1][emoji7]

Wkurzylam się trochę bo na koniec stycznia K mial zapisy na sluzby i warty w pracy, no i nie zapisal sie na prawie żadną bo jakbym zaczęła rodzić w trakcie służby/warty to on raczej nie wroci przed jej końcem. No i mu wcisneli na siłę jakieś dni. Ma w tygodniu podejsc do przełożonego i pogadac ale zdenerwowalam się trochę bo jedyne o czym dzis mysle to, zeby nie zacząć rodzić przypadkiem [emoji21]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Klauduska To tak ja mam z mężem teraz i wyjazdami do pracy...bo o ile jeśli pracuje w okolicy to dojedzie do domu,ale od dziś miał mieć wyjazdy po 56km w jedną stronę. .. A ja nie mam nikogo kto by mnie mógł do szpitala zawieźć i to kolejne 50km.
Dziś poszedł okazało się na kilka godzin A ja staram się nic nie robić. Brzuch boli jak na @ co raz gorzej, mam mega mdłości i ten ból gardła.

Barnek Ja coś tak myślę ze się rozkrecac zaczyna, ale wolałabym jutro bo wtedy jest moja położna i jadę na ktg do niej wieczorem:/
 
Mój ma 20km do mnie w razie w ale umowil się z szefem że jak coś to może odebrać telefon i się pilnie zwolnić. Toteż staram się nie panikowac i niepotrzebnie nie dzwonić w czasie pracy ;-)
No i u nas jest jeszcze darmowa taksówka akurat do szpitala w którym chcę rodzić:-) no ale tez trzeba by na nią czekać ;-)
 
Airfix no wlasnie ja tez nie mam nikogo kto moglby mnie zawieźć, auto ma mąż wiec dupa. A on jak wejdzie na służbę o 7:30 dzisiaj to wraca do domu o 11 w niedzielę...

Misia-A no wlasnie jakby szedl normalnie do pracy to bez problemu od razu go zwalniaja i moze przyjechać, wtedy by mial niecale 30km do domu ;/

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie,
Wielkie dzięki za wszystkie komentarze i podzielenie się doświadczeniami odnośnie cc, czuję się trochę podniesiona na duchu :) Byłam dzisiaj w labo na pobraniu krwi, a potem na zakupach, jest coraz ciężej - kręgosłup naprawdę czuć jak się chwilę postoi/ pochodzi, a brzuch coraz większy - idę na małą drzemkę.
Airfix odpoczywaj i postaraj się nie denerwować, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a twój mąż zdąży w razie potrzeby

Trzymajcie się i miłego dnia !!!:)
 
reklama
Klauduska To tak ja mam z mężem teraz i wyjazdami do pracy...bo o ile jeśli pracuje w okolicy to dojedzie do domu,ale od dziś miał mieć wyjazdy po 56km w jedną stronę. .. A ja nie mam nikogo kto by mnie mógł do szpitala zawieźć i to kolejne 50km.
Dziś poszedł okazało się na kilka godzin A ja staram się nic nie robić. Brzuch boli jak na @ co raz gorzej, mam mega mdłości i ten ból gardła.

Barnek Ja coś tak myślę ze się rozkrecac zaczyna, ale wolałabym jutro bo wtedy jest moja położna i jadę na ktg do niej wieczorem:/

To oby do jutra. Trzymam kciuki :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry