reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2017

Mój 8 lat temu przyjechał po mnie do pracy w nocy w zimie (pracowałam w barze jego siostry, jakis km od domu) w samych majtkach bo się mu ubierać nie chciało, już w łóżku leżał... do dziś nie wiem czy się śmiać czy płakać :D


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
to luzak z Twojego męża
U tej styczniówki siedzą mąż matka teściową szwagierka i szwagier. Dwie minuty temu skończyły się wizyty a oni twardo siedzą bez żadnego obuwia ochronnego a ich kurtki dosłownie walają się po całej sali. Najgorsze że wogóle nie mają zamiaru wyjść i gadają tak że umarłego by obudził!! Mąż do kogoś tam mówił że zostaje całą noc. Mam nadzieję że bo wygonią bo to jest ogólna sala przed porodem a nie porodówka. Horror jakiś!!!!
 
reklama
Rozmaryn współczuje, co za dziwni ludzie!
No mój niby lubi mróz ale za to choruje o wiele częściej ode mnie. Mam nadzieje ze w końcu zmądrzeje i będzie się ubierał odpowiednio do temperatury


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
to luzak z Twojego męża
U tej styczniówki siedzą mąż matka teściową szwagierka i szwagier. Dwie minuty temu skończyły się wizyty a oni twardo siedzą bez żadnego obuwia ochronnego a ich kurtki dosłownie walają się po całej sali. Najgorsze że wogóle nie mają zamiaru wyjść i gadają tak że umarłego by obudził!! Mąż do kogoś tam mówił że zostaje całą noc. Mam nadzieję że bo wygonią bo to jest ogólna sala przed porodem a nie porodówka. Horror jakiś!!!!

Rozmaryn wspolczuje !!! A to moze zostac na noc? Jak to jest sala kilkuosobowa to troche dziwne... ja od eczoraj przezywam juz odwiedziny... z mezem rozmawialam ale jemu to nie przeszkadza ze przyjda... dupek jeden :)
 
W zeszlym roku na swieta chcialam sobie dorobic i rodzina gdzie zajmowalam sie ich dzieckiem wyjechala a ja mialam wychodzic z ich psem o 6 rano to wskakiwalam w pizamie do samochodu tylko buty zakladalam i kurtke, maly spacerek i do domu do lozka dalej spac :). A raz mialam niezla akcje bo zaspana wsiadlam do samochodu jade i nic nie widze... mowie kurcze jaka mgla.. zmienilam swiatla na dlugie ( podobno nie mozna) i dalej nic nie widze... jechslam moze z 10-15 na godzine ... az wkoncu sie zatrzymalam bo steierdzilam ze nie dam rady ... wysiadam z samochodu a tu jasnosc :) okazalo sie ze szyby mi zaparowaly.... :) zmeczenie robi swoje...
 
Czemu niektorzy nie rozumieja sensu czy bezsensu tych odwiedzin w szpitalu.. Ja jak pamietam wlasne samopoczucie porodzie, gdzie wszystko boli, cyce rozwala, wogole samopoczucie kiepskie, czlowiek che sie choc na chwile przespac jak dzidzi zasnie.. naprawde ostatnia rzecza jest taun rodziny. aco, zbawi ich jak zobacza w szpitalu dziecko a nie kilka dni po??? Mam wrazenie, ze nikt nie mysli o tych co dopiero urodzily, albo mecza sie ze skurczami, albo zaciskaja nogi, zeby jeszcez nie urodzic.. moze to smieszne, ale mnie autentycznie wkurzaja takie sytuacje.
I terz jak rozmaryn jeszcze pisze, ze brudne buciory, kto wie, moze przezeibieni i przychodza przynosic zarazki i brud myslac , ze dla innych to rozrywka.. grrr
 
Ja to nie rozumiem tego ze to kobiety nalegaja na wizyty w szpitalach a przeciez wiekszosc sama rodzila ... to chyba wiedza ze warto sie zapytac albo poczekac...
 
eh, rozdrazniona dzis jestem to mnie jakos takie sytuacje bardziej wkurzaja, choc nie dotycza osobiscie... taka zmeczona sie czuje jakby mnie walec przejechal, az dziwnie, mam nadzieje, ze to nie jakas "oznaka" zblizajacego sie porodu..
 
Rozmaryn współczuje, co za dziwni ludzie!
No mój niby lubi mróz ale za to choruje o wiele częściej ode mnie. Mam nadzieje ze w końcu zmądrzeje i będzie się ubierał odpowiednio do temperatury


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Mój też choruje częściej niż ja ale on regularnie oddaje krew co niestety liczy się z nizsza odpornością


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Po pierwszym porodzie miałam dość dużo odwiedzin ale tylko na specjalnej sali dla odwiedzjacych, tam gdzie leżały kobiety nie wolno było nikomu wchodzić, nawet mężom. Może to dość drastyczne ale z drugiej strony cudzy mąż może krępować.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry