Monia0731
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2024
- Postów
- 297
ja tak miałam na początku, w jakimś 5-6 tygCzy wy też czasem w ciągu dnia macie takie nagłe max 10 sekundowe kłucie w podbrzuszu z prawej lub lewej strony? To normalne?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja tak miałam na początku, w jakimś 5-6 tygCzy wy też czasem w ciągu dnia macie takie nagłe max 10 sekundowe kłucie w podbrzuszu z prawej lub lewej strony? To normalne?
U mnie już wiedzą. Mam L4 ciążowe więc wypadało przekazać zaświadczenie lekarskie. Moja majstrowa wiedziała od samego początku, musiała z racji mojej pracy. Dźwiganie ciężkich rzeczy nie jest wskazane a między innymi taką mam pracę.Dziewczyny, a kiedy mówicie w pracy? Czy już powiedziałyście?
Heej! Ja spodziewam się bliźniaków termin mam na 14 lutegoCześć dziewczyny
Wbijam na widzę już całkiem rozwinięty wątek!
Mam termin na przełom luty/marzec.
Dziś zaczęłam 6 tydzień i dziś dowidzialam się ze będą to blizniaki - dwujajowe i dwukosmówkowe.
szok totalnie!
Witam was wszystkie serdecznie
Może sa tu tez jakieś mamy bliźniaków?
Narazie mam kropeczki, teraz 2 tygodnie czekam na serduszka wiem ze może być różnie
Ps mam nadzieje ze mnie przyjmiecie jeszcze na początku apka pokazała mi 3 marca i tak czekałam na marcowe mamcie, ale teraz jednak luty
Oooo !Heej! Ja spodziewam się bliźniaków termin mam na 14 lutego
Ja jeśli wszystko będzie oki to po I trymestrze , po prenatalnych. Chciałabym popracować do 6-7 miesiąca ciąży jeśli zdrowie na to pozwoliDziewczyny, a kiedy mówicie w pracy? Czy już powiedziałyście?
Ja jestem 2 tydzien na L4 ciążowym, w kadrach pewnie wiedzą, ale kierownikowi nie mowilam jeszcze. Nie było okazji bo nagle z pracy wybiegłam z krwotokiem. W środę mam wizytę to zobaczę jak sytuacja i będę myslala co dalej z tym faktem zrobić jeżeli będzie ok to pracować i tak nie mam zamiaru, chociaż pracuje w biurze. Wychodzę z założenia, ze nikt tego nie doceni, a jak wrócę za 5 lat tak jak po pierwszym dziecku to nikt nie będzie pamiętałDziewczyny, a kiedy mówicie w pracy? Czy już powiedziałyście?
Ale takie mocne?ja tak miałam na początku, w jakimś 5-6 tyg
U mnie już wiedzą a od początku wiedziała kierowniczka - powiedziałam o invitro bo co chwilę l4 na wizyty, zabieg, transfer itp a chciałam być fer (wiedziała o staraniu się od września) i moja najlepsza koleżanka w pracy. A reszcie powiedziałam pod koniec tamtego tygodniaDziewczyny, a kiedy mówicie w pracy? Czy już powiedziałyście?
Jeszcze nie mówiłam, ale jak wszystko będzie okej na wizycie i założy mi lekarz kartę ciąży, to raczej powiem kierowniczce. Dwie poprzednie ciążę byłam na L4, w tej zamierzałam pracować do grudnia, ale coraz częściej mam ochotę zostać w domu i spaćDziewczyny, a kiedy mówicie w pracy? Czy już powiedziałyście?