Sanderson
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2021
- Postów
- 1 370
Cudownie, korzystaj ile możeszJa i bobo pozdrawiamy z Grecji towarzyszy mi dziwne uczucie podczas zamawiania samych bezalkoholowych napoi
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Cudownie, korzystaj ile możeszJa i bobo pozdrawiamy z Grecji towarzyszy mi dziwne uczucie podczas zamawiania samych bezalkoholowych napoi
Ja akurat nie na pyłki, ale lekarz w poprzedniej ciąży pozwolił mi brać doraźnie Allegre.Dziewczyny jak sobie radzicie z alergia?
jestem bardzo uczulona na pyłki traw i zaczynam juz coraz bardziej kichac , dzis juz mam 10tydzien, a wizyte u alergolog dopiero 8 maja
Ja mialam mega objawy, pyłki drzew to dla mnie masakra. Byłam u gina w 9+0 i mówił, żeby próbować radzić sobie sterydem do nosa, bo to najbezpieczniejsza opcja i czasem wystarcza. W ostateczności mam brać zyrtec. Niby inne leki też są w miarę bezpieczne, ale on powiedział, ze starej generacji są przebadane pod kątem bezpieczeństwa dla dziecka i to jest ich zaletaDziewczyny jak sobie radzicie z alergia?
jestem bardzo uczulona na pyłki traw i zaczynam juz coraz bardziej kichac , dzis juz mam 10tydzien, a wizyte u alergolog dopiero 8 maja
Dziewczyny jak sobie radzicie z alergia?
jestem bardzo uczulona na pyłki traw i zaczynam juz coraz bardziej kichac , dzis juz mam 10tydzien, a wizyte u alergolog dopiero 8 maja
Silny maluszek, niech walczy! Czekamy na dobre wieściDzięki że pytacie za bardzo dobrych wieści nie mam bo zrobiono mi wczoraj w klinice dokładne usg i obrzęk ogólny jest oraz powìększone serce. Lekarz który mnie badał rozmawiał po usg z prof. Wielgosiem i w 12 tyg nie ma szans na transfuzje , dopiero od 15tyg. Lekarz niestety powiedział że serce może nie wytrzymać. Nie zostałam w szpitalu i dziś mam tam dzwonić zapytać czy zrobią mi w poniedziałek biopsje kosmówki żeby wykluczyć wady genetyczne,ale wg lekarza robiącego usg są złe przezierności ale to wygląda mu na rumień a nie wady gen. Tak czy siak samo usg nie wykluczy bo obraz jest nieprawidłowy i trzeba zrobić biopsje. Trzeba sie modlić i trzymać kciuki żeby serce wytrzymało, żeby wraz z ustępowaniem u mnie objawow( a juz ustępują) u dziecka również ustąpiły i wtedy będzie dobrze. Do 15 tyg musi wytrzymać i wtedy ewentualnie zrobią transfuzje. Także sytuacja jest bardzo zła. Wszystko zależy od losu bo ani w szpitalu mi nie pomogą ani nigdzie i 3 tyg musze czekać i sie modlić żeby dziecko wyzdrowiało. Trzyma mnie myśl że wytrzymał 2 tyg to już wytrzyma co by nie bylo Nie będę sie na razie dziewczyny odzywać bo ciężko mi sie pisze, jak nie ma sie nic pozytywnego do napisania. Głowe i tak już mam nabitą, raz wierze że będzie dobrze, potem zdaje sobie sprawe że szanse są niestety małe, no ale są. Uważajcie na siebie dziewczyny, odezwe sie na pewno i oby tylko z pozytywnymi informacjami
No takiej majoweczki to tylko pozazdrościć korzystaj ile się daJa i bobo pozdrawiamy z Grecji towarzyszy mi dziwne uczucie podczas zamawiania samych bezalkoholowych napoi
nie ukrywam, że też jestem zadowolona a dzień po powrocie prenatalne, więc teraz trochę łatwiej mi się czeka, bo mniej o tym myślę.No takiej majoweczki to tylko pozazdrościć korzystaj ile się da
No to w sumie mam podobnie, nie dużo mniej. DziękiMiałam 1:43
Naprawdę bardzo mi przykro, oczywiście pisz tylko wtedy kiedy Tobie to ma przynieść ulgę. To wspólnie trzymamy kciuki za te następne 3 tygodnie.Dzięki że pytacie za bardzo dobrych wieści nie mam bo zrobiono mi wczoraj w klinice dokładne usg i obrzęk ogólny jest oraz powìększone serce. Lekarz który mnie badał rozmawiał po usg z prof. Wielgosiem i w 12 tyg nie ma szans na transfuzje , dopiero od 15tyg. Lekarz niestety powiedział że serce może nie wytrzymać. Nie zostałam w szpitalu i dziś mam tam dzwonić zapytać czy zrobią mi w poniedziałek biopsje kosmówki żeby wykluczyć wady genetyczne,ale wg lekarza robiącego usg są złe przezierności ale to wygląda mu na rumień a nie wady gen. Tak czy siak samo usg nie wykluczy bo obraz jest nieprawidłowy i trzeba zrobić biopsje. Trzeba sie modlić i trzymać kciuki żeby serce wytrzymało, żeby wraz z ustępowaniem u mnie objawow( a juz ustępują) u dziecka również ustąpiły i wtedy będzie dobrze. Do 15 tyg musi wytrzymać i wtedy ewentualnie zrobią transfuzje. Także sytuacja jest bardzo zła. Wszystko zależy od losu bo ani w szpitalu mi nie pomogą ani nigdzie i 3 tyg musze czekać i sie modlić żeby dziecko wyzdrowiało. Trzyma mnie myśl że wytrzymał 2 tyg to już wytrzyma co by nie bylo Nie będę sie na razie dziewczyny odzywać bo ciężko mi sie pisze, jak nie ma sie nic pozytywnego do napisania. Głowe i tak już mam nabitą, raz wierze że będzie dobrze, potem zdaje sobie sprawe że szanse są niestety małe, no ale są. Uważajcie na siebie dziewczyny, odezwe sie na pewno i oby tylko z pozytywnymi informacjami