reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
To u nas też od jakiegoś czasu coś białe dziaselka się robią. Czekamy na te ząbki. Eh. Żeby tylko ja tak nie bolały.

A dziewczyny używacie coś żeby ulżyć dziecku ? Jakieś maści itp?
Póki co to masaż własnym palcem, tetrą, żel Bobolen... Gryzaki chłodzące, ale nie wiem czy to cokolwiek pomagało. Bo ten ból czy swędzenie jej jakby mijało samo. Na razie wstrzymałam się z używaniem czegoś silniejszego, ale pewnie sięgnę po ten cały Dentinox.
 
No uważajcie na tych spacerkach w lesie żeby kleszcza nie złapać i nie przywlec do domu.

Kolejne zamówienie w resverd dostałam dzisiaj sms że mam 20 % zniżki przy zakupach powyżej 100 zł.
I wzięłam łącznie 13 bodow i wyszło za to lekko ponad 100 złoty. Więc się opłacało.

W aptece zamówienie poszło na ponad 600 złoty.

Kasa topnieje jak lód heh 😂
Uważamy, my chodzimy po ścieżkach, nie po chaszczach :) poza tym ja mam chopla bo raz miałam kleszcza, teraz zawsze oglądam ciało po takich wyprawach 😉

600zł w aptece? Na co? 😳
 
Póki co to masaż własnym palcem, tetrą, żel Bobolen... Gryzaki chłodzące, ale nie wiem czy to cokolwiek pomagało. Bo ten ból czy swędzenie jej jakby mijało samo. Na razie wstrzymałam się z używaniem czegoś silniejszego, ale pewnie sięgnę po ten cały Dentinox.

No my na razie nic nie dajemy ale wiadomo że pewnie nastąpi kryzys większy i trzeba będzie coś zapodać.
Dzisiaj do południa troszke maruda a teraz poprawa. Więc to takie skoki z tymi zębami- raz lepiej raz gorzej.
 
Uważamy, my chodzimy po ścieżkach, nie po chaszczach :) poza tym ja mam chopla bo raz miałam kleszcza, teraz zawsze oglądam ciało po takich wyprawach 😉

600zł w aptece? Na co? 😳

Nie musisz chodzić po chaszczach żeby złapać kleszcza.
My też chodzimy wyłącznie po ścieżkach a lokatora można spotkać.
Co ja mówię wyjdę na dwór na podwórko i spotykam go na swojej drodze.

Małej mleko zamówiłam póki co jeszcze numer 1 ale dokupiłam jeszcze pare puszek numer 2.
 
Nie musisz chodzić po chaszczach żeby złapać kleszcza.
My też chodzimy wyłącznie po ścieżkach a lokatora można spotkać.
Co ja mówię wyjdę na dwór na podwórko i spotykam go na swojej drodze.

Małej mleko zamówiłam póki co jeszcze numer 1 ale dokupiłam jeszcze pare puszek numer 2.
Wow. Jaka oszczędność na piersi :)
 
Wow. Jaka oszczędność na piersi :)

No sporo wydajemy na mleczko choć ostatnio zaczęłam zamawiać w aptece internetowej bo cenowo dużo taniej niż stacjonarnie.
I przede wszystkim nie zmieniamy mleczka małej kupujemy to co dostawała w szpitalu.
Wiem że dużo osób po wyjściu ze szpitala zmienia na tańsze pewnie ze względu na finanse ale my nie kombinujemy.
 
Hej, u nas święta w dość małym gronie - bylismy u moich rodziców, przyjechal mój brat. Było fajnie, malutka nawet pospała u dziadka na klacie 😀 lubię u nich być, bo ciągle chcą mnie "odciążać" i zabierają małą 🙂
W sobotę byliśmy na urodzinach u kuzyna, było kilkanaście osób. Byliśmy może z 2 h i przez większość czasu siedziałam z córką w kącie i ją karmiłam. Potrzebowała tego, widać było, że tyle osób to dla niej jeszcze za dużo. Oczywiście usłyszałam nieproszoną radę od prawie obcej baby: "pozwalasz jej spac na cycku? Nie rób tego!" xD

U nas w końcu ladne obroty na brzuszek! Poki co głównie przez prawą stronę, ale próbuje tez przez lewą, bardzo mnie to cieszy :) ale przez to prawie w ogóle nie chce leżeć na plecach, stopki jej KOMPLETNIE nie interesują, a staram się jej pokazywać, wkładać do rączki... ostatnio zostawiłam ją na macie, odeszłam 2 metry dalej zalać sobie herbatę, obracam się, a ona na brzuchu 😂 no trzeba uważać bardzo.

Co do ulewania - u nas jest ciagle sporo. Są lepsze dni, ale czasem potrafi tak chlusnąć, że kałuża się robi. W przyszły wtorek mamy szczepienie, zobaczymy ile przybrała. Postanowiłam, że nawet jak mało, to dietę rozszerzam dopiero po 6 miesiącu. Ewentualnie przemyślimy ten gastrotuss.

A co do kleszczy - ostatnio wymacałam mojemu psu na głowie, na szczęście zasuszony, bo pilnujemy żeby bral tabletki na to cholerstwo. Ale przeraziłam się i obejrzałam malutka z każdej strony.
 
"pozwalasz jej spac na cycku? Nie rób tego!"
MASAKRA... 🙈 🥴 😁 🤪

A wiecie co, ja myślę nad szczepieniem na kleszczowe zapalenie mózgu dla nas i dla małej (nie teraz, później, jak podrośnie, bo w sumie dużo pałętaliśmy się po lasach/górach - a z nią też byśmy chcieli).. ja też już wiele razy miałam kleszcza w życiu i mam też fazę na tym punkcie. jakoś mnie niesamowicie lubią te paskudztwa :/
 
reklama
Do góry