U nas też to jest takie rozsypane trochę. Staram się już nie dopuszczać do drzemki po 17.00/ 17.30, o 19.00 kąpiemy, zakładamy śpiworek i usypiamy. No i zwykle to jest taka mała drzemka max do 20 i o ile w ciągu dnia zwykle po godzinie-1,5 h aktywności dziecko mi zasypia, tak po tej 20.00 uspic ją jest strasznie trudno. Zwykle męczymy się do 23.00, czasem dłużej... a ja niestety jestem fanką zasypiania o 22.00, od zawsze wczesnie wstaję, do pracy np. o 5.30. ciężko mi się teraz przestawić, o 22 już mi się oczy zamykają... a w małą jakby jakiś diabeł wstąpił wtedyHalooo
jak Wasze nocki? Jak maluszki?
Moja Zojka to chyba tak już będzie działać zasypiac 22:00 i spac do do 4-5 potem jedzonko i do 8-9 . Musze to przestawić o 2 h wcześniej
Edit: co do tego pilnowania, aby po 17 już nie zasypiała na drzemki... srednio nam to wychodzi, zależy jak się dzien ułoży, dzisiaj np. miała ostatnia drzemkę do 16.00 i nie ma szans, żebym ją przytrzymała do 19.00. Jeszcze się tej rutyny musimy nauczyć