Tak, ten smoczek to tak właśnie... Położna nawet mówiła, że jak widzimy że wkłada ręce do buzi, a nie jest raczej głodna (to się da wyczuć jej zdaniem ) to lepiej dać smoczek, bo potem są niby problemy ze zgryzem. Ona przy swoim dziecku tak nie robiła i potem krzywe zęby były... No ale nasza raz akceptuje smoczek, raz nie. Przystawiam (też za radą położnej) na parę pociągnięć do cyca i odstawiam (jeśli nie chce smoczka, a pcha te rączki).U nas jutro mija 4 tygodnie, od tygodnia daję jej karty kontrastowe(ja uzywam czuczu na kółku bo przy młodym się sprawdziły). A Ty jakich używasz?
Na mnie patrzy w sumie od poczatku, ale ja mm czarne okulary wiec to dlatego. Od 2 dni mamy świadome uśmiechy.
@Nat_Ra ja moją wczoraj przekarmiłam i tak mi ulała na przewijaku, myśle, ze to normalne. Aaa jeśli chodzi o butelke to mam z medeli i smoczek calma... dziecko musi sie napracować, żeby wypić z niej. Musi zassac by mleko polecialo.
@martimo smoczkow nie polecają, bo rodzice naduzywają i potem jest tak, że dziecko się uzależnia. Jednak czasem jest pomocny by odciążyc mamę. Moja fanką nie jest, ale czasem zassa i sama zasypia.
Zresztą moja caly czas tylko je i śpi, aktywna jest 2 razy w ciagu dnia i wtedy lezy na brzuszku lub placach i patrzy na karty. Wczoraj jej karuzelka kreciłam i tez jej się podobało.
Swoją drogą w tym całym kp jest problem żeby zorientować się, ile dziecko zjada i czy za 5 min nie będzie głodne. Bo raz pociągnie parę łyków i finito, a raz żłopie - zresztą tak jak my - raz jesteśmy bardziej głodni, raz mniej. No ale na żądanie, to na żądanie