na śniegu w chuście to chyba trzeba uważać, żeby się ewentualnie nie poślizgnąć... ale fakt że łatwiej z chusta niż z wózkiem.
a my jutro pierwsza wizyta pediatry i to mnie stresuje, bo z małą ciężko wybrać się dokądś na ustaloną godzinę... musimy ją dobrze nakarmić żeby zasnęła i żeby udało się dotrzeć na czas.
słuchajcie, czy u was wieczorami są awanturki na zasadzie maraton przewijak-cyc? u nas to tak jest, że ok 19 zaczyna się coś takiego. Mała robi się agresywna nawet momentami, tak łapczywie je, że potem ulewa ciągle albo nawet się zakrztusza. I tak do północy, a nawet i do 2 :/ podobno niemowlaki chcą się opić na noc. Ale niepokoi mnie to agresywne rzucanie się na cyca.
Oprócz tego: czy wasze dzieci też płaczą tak dziwnie przez sen albo miauczą albo charczą? Tak, wiem, że to normalne, ale w nocy się czasem spać nie da, bo wydaje się, że coś jej dolega, a ona po prostu przez sen tak robi
Strasznie momentami to wygląda