reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
Dziewczyny, a wybieracie się w tym roku gdzieś na urlop, czy ostrożnie wycieczki dookoła komina? [emoji3526]. My zawsze jeździliśmy w Tatry, ale wiem, że wspinaczka po wysokich górach nie wchodzi w grę i zastanawiam się czy w pod koniec czerwca nie pojechać chociaż w Bieszczady... Czy to byłaby przesada? (mieszkam blisko morza, ale lubię aktywny wypoczynek)
Ja jestem znad morza i jak to często bywa Kocham Gory:) Morze Bałtyckie jest dla mnie codziennością a latem to może kilka razy nad nie chodzę, woda zimna i brudna - szczególnie w Zatoce. Także zawsze latamy gdzieś za granicę lub polskie góry.
Też zastanawiam się czy dam radę jechać w góry, bo to różnica ciśnień itd ale chyba jednak pojadę, noo ciągnie mnie strasznie;)
Do samolotu w ciazy nie wsiądę, często mam ataki paniki w samolocie bez ciazy więc co dopiero by było w ciazy 😋
 
Ja jestem znad morza i jak to często bywa Kocham Gory:) Morze Bałtyckie jest dla mnie codziennością a latem to może kilka razy nad nie chodzę, woda zimna i brudna - szczególnie w Zatoce. Także zawsze latamy gdzieś za granicę lub polskie góry.
Też zastanawiam się czy dam radę jechać w góry, bo to różnica ciśnień itd ale chyba jednak pojadę, noo ciągnie mnie strasznie;)
Do samolotu w ciazy nie wsiądę, często mam ataki paniki w samolocie bez ciazy więc co dopiero by było w ciazy 😋
W poprzedniej ciąży w 4/5mcu ciąży pojechaliśmy w góry Izerskie. Szlaki przyjemne malownicze bez ostrej wspinaczki. Byliśmy wtedy z 1,5rocznym maluchem, mąż na plecach w nosidle nosił. Super wspominam. Polecam dla miłośników spacerów po górach 😁
 
Dziewczyny, a wybieracie się w tym roku gdzieś na urlop, czy ostrożnie wycieczki dookoła komina? [emoji3526]. My zawsze jeździliśmy w Tatry, ale wiem, że wspinaczka po wysokich górach nie wchodzi w grę i zastanawiam się czy w pod koniec czerwca nie pojechać chociaż w Bieszczady... Czy to byłaby przesada? (mieszkam blisko morza, ale lubię aktywny wypoczynek)
Ja jestem na l4 więc urlop odpada 🤷 pewnie gdzieś na weekend wyskoczymy ☺️
 
W którym tygodniu planujecie albo najlepiej iść na połówkowe? Bo robi się je od 18 do 22tc prawda? Czy myślicie, że w 20tc jest ok? Mam jeszcze trochę czasu ale myślę, że niedługo będę musiała zaklepać termin bo zależy mi na konkretnym lekarzu.
 
W którym tygodniu planujecie albo najlepiej iść na połówkowe? Bo robi się je od 18 do 22tc prawda? Czy myślicie, że w 20tc jest ok? Mam jeszcze trochę czasu ale myślę, że niedługo będę musiała zaklepać termin bo zależy mi na konkretnym lekarzu.
Ja idę w 21tc bo również mi zależało na danym lekarzu. Dzisiaj kontrola u lekarza prowadzącego (17tc). Zobaczymy czy pokaże kim jest bo wstępnie po prenatalnych w 12w4d był chłopak.
 
My w Polsce agroturystyka i celujemy w jeden lot samolotem końcem sierpnia jak wszystko będzie ok. A dziś z szefem ustalalam mój urlop macierzyński który zakończę miesięcznym prawdziwym urlopem zanim mąż zacznie swój :) planuje do końca czerwca macierzyński potem idzie mąż na trzy miesiące a ja wezmę cały lipiec zwykły urlop i pojedziemy gdzieś cała 5cio osobowa rodzinka :))) a od sierpnia do pracy. Mąż z nią zostanie i od września na próby do żłobka będzie chodzić a potem już full time od października. Lubię mieć zaplanowane takie rzeczy. Nie oceniajcie. Zawsze działało :) mała i tak będzie dłużej w domu niż chłopcy którzy poszli do żłobka od 8ego miesiąca bo po 7 wracałam do pracy.
Ja też tak miałam wszystko zaplanowane, ale życie wszystko zweryfikowało. Syn okazał się alergikiem, atopikiem i anafilaktykiem. Lekarz zabronił go oddać do placówki, a opiekunki bały się nim opiekować, bo za duża odpowiedzialność. Najlepsze że nikt w rodzinie nie ma żadnych problemów z alergia ☹️ Musiałam zrezygnować z pełnowymiarowej pracy, a jak już poslalam młodego do przedszkola to pojawiły się problemy z mową i relacjami z innymi. Po wizycie u psychologa okazało się że lepiej by mały nie chodził do przedszkola, bo lepiej będzie się rozwijał w domu. No i tak zostałam pełnoetatową kura domowa, a syn rzeczywiście zaczął szybko nadrabiać cofnięcie rozwojowe spowodowane przedszkolem. Ja z dziećmi z genami mojego męża mogę sobie planować 😂
 
reklama
Do góry