reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@maksimas Gratulacje! Życzę szybkiego powrotu do pełni sil:)

U nas pierwsza noc w domu była kiepska... Wydaje mi się, że chyba za dużo wrażeń miał młody (badania, szczepienie, podróż, nowy dom, pies...) i o ile w szpitalu ładnie ssał i w ciągu dnia w domu również to w nocy zachowywał się jak nie on. Nie pozwolił się odłożyć do łóżeczka, przy karmieniu niby szukał cyca, ale się odginal, płakał. Podalismy mm. Dzisiaj rano ładnie zjadł z piersi, a później znów cyrk. Znów daliśmy mm, a później odciagnelam sporo laktatorem. Na szczęście w między czasie rodzice podwiezli nakładki silikonowe :) 2 karmienia za nami i jest ok. Mam nadzieję, że to tylko o te brodawki mu chodzilo:)
ahhh i u nas sprawdza się, że najbardziej aktywny jest wieczorami, tak jak w brzuchu. Poza tym rączki tak samo układa jak na usg:)
Dzisiaj się ważyłam i mam -7 kg, zostało 11 do zrzutu :) Myślałam, że będzie gorzej, choć i tak wyglądam jakbym była w 6 mcu, ale mam nadzieję, że to się wkrótce wchlonie.

Spokojnej nocy dziewczyny!
 
reklama
Dziewcyzny ratunku! Moje dziecko nie chce spać , od 12 z dosłownie króciutkimi przerwami nie spi. Od 16 ciagle płacze! Kołki to to nie są bo brzuszek ma miękki, kupę i siku robi... nic nie pomaga w ustaniu go
emoji17.png
emoji17.png
emoji17.png
co robić?
może spróbuj pomasowac brzuszek, albo połóż na brzuchu, niech samo się wymasuje? Moja czasem tak płacze jak nie dorobi kupki i przestaje dopiero jak sobie porządnie ulży:szok: albo płacze jak chce cycać ciągle i takie sesje trwają właśnie po kilka godzin, przez które jest nieodkladalna albo kręci sięw łóżeczku.
@maksimas Gratulacje! Życzę szybkiego powrotu do pełni sil:)

U nas pierwsza noc w domu była kiepska... Wydaje mi się, że chyba za dużo wrażeń miał młody (badania, szczepienie, podróż, nowy dom, pies...) i o ile w szpitalu ładnie ssał i w ciągu dnia w domu również to w nocy zachowywał się jak nie on. Nie pozwolił się odłożyć do łóżeczka, przy karmieniu niby szukał cyca, ale się odginal, płakał. Podalismy mm. Dzisiaj rano ładnie zjadł z piersi, a później znów cyrk. Znów daliśmy mm, a później odciagnelam sporo laktatorem. Na szczęście w między czasie rodzice podwiezli nakładki silikonowe :) 2 karmienia za nami i jest ok. Mam nadzieję, że to tylko o te brodawki mu chodzilo:)
ahhh i u nas sprawdza się, że najbardziej aktywny jest wieczorami, tak jak w brzuchu. Poza tym rączki tak samo układa jak na usg:)
Dzisiaj się ważyłam i mam -7 kg, zostało 11 do zrzutu :) Myślałam, że będzie gorzej, choć i tak wyglądam jakbym była w 6 mcu, ale mam nadzieję, że to się wkrótce wchlonie.

Spokojnej nocy dziewczyny!

moja się dokładnie tak samo odginala i płakała pierwszej a nawet i dwie kolejne noce- to chyba właśnie z emocji ;) oby było lepiej i obyło się bez mm ;)
 
@maksimas Gratulacje! Życzę szybkiego powrotu do pełni sil:)

U nas pierwsza noc w domu była kiepska... Wydaje mi się, że chyba za dużo wrażeń miał młody (badania, szczepienie, podróż, nowy dom, pies...) i o ile w szpitalu ładnie ssał i w ciągu dnia w domu również to w nocy zachowywał się jak nie on. Nie pozwolił się odłożyć do łóżeczka, przy karmieniu niby szukał cyca, ale się odginal, płakał. Podalismy mm. Dzisiaj rano ładnie zjadł z piersi, a później znów cyrk. Znów daliśmy mm, a później odciagnelam sporo laktatorem. Na szczęście w między czasie rodzice podwiezli nakładki silikonowe :) 2 karmienia za nami i jest ok. Mam nadzieję, że to tylko o te brodawki mu chodzilo:)
ahhh i u nas sprawdza się, że najbardziej aktywny jest wieczorami, tak jak w brzuchu. Poza tym rączki tak samo układa jak na usg:)
Dzisiaj się ważyłam i mam -7 kg, zostało 11 do zrzutu :) Myślałam, że będzie gorzej, choć i tak wyglądam jakbym była w 6 mcu, ale mam nadzieję, że to się wkrótce wchlonie.

Spokojnej nocy dziewczyny!
Może za dużo wrażeń.
Możesz zamiast mm dać Twoje odciągnięte mleko jak się wścieka przy piersi.
Trzymam kciuki za dzisiejszą noc
 
Ale chodzi mi właśnie o noc, bo w dzień to wiadomo że mam go na oku a tu jednak będę spala... Ale raczej go przeloze na bok, bo się boje
emoji85.png

oj nie . na noc to bym się bala..ody sypia czasem na boczku i na brzuszku ale sam na plecach jeśli już

@samsungmonika @maksimas Gratulacje!!! :)

tyle się napisałam i mi wcielo ehh

Ja też biorę do łóżka, bo wiecznie na mnie to dziecko i zasypia wtedy od razu... Dzień znoszę z nim na cycku ale w nocy jestem padnięta więc godze się na wszystko żeby się tylko wyspać...
emoji849.png
Więc tyle wyszło z moich obiecanek przedporodowych
emoji28.png

Jachu też spał ze mną chyba z 3 miesiące, i później bez bolu przeszedł na łóżeczko więc może i tym razem tak się stanie
emoji6.png
emoji3526.png

Kochana no przyznam sie bez bicia ze dwoje wychowałam właśnie tak że nie odkladalam a spały ze mna tyle że były odsuwane itd. mając swoją przestrzeń ale na szczęście nie długo bo spaly całe noce jak skończyły 8tyg ..tyle że z nami w pokoju.
ja się nie spinalam co do tego. konsekwetna potrafię być jeśli jest taka potrzeba

ja nie miałam żadnych problemów by młode spaly w swoich łóżeczkach w swoich pokojach kiedy moim zdaniem przyszedł na to czas:happy:

za to mam znajome które mimo że dzieci w swoich pokojach od narodzin nauczone to teraz wymusiły spanie w ich łóżkach hahaha i się męczą przez to że pozwolili raz drugi... :)
ja już wiem jak to jest ...z dziecmi..łatwo się przestawiają na swoje ..rosną i wiele się zmienia..rodzić mięknie hahaha itd . a wystarczy zmięknąć raz by się zaczęła nowa przygoda haha


Ale jasne ze bezpieczniej! by dziecko miało swój kat do spania i Broń boże między rodzicami itd.

sama co jakis czas młodego odkładam ale zdecydowanie lepiej śpi i dłużej koło mnie :unsure:
widzę że przerwy między kamieniami się wydłużają ..dziś prawie 4h w nocy Juhuuuuuu:rofl2::rofl2:

także nie dość że się nie skupkal to jeszcze to dłuższe spanie więc pospalam!...noc zleciała

w ogole sie już nie pręży przy prykaniu także też na Plus! :rofl2::rofl2: oby tak dalej!!

krostki znikają ..potówki też o zgrozo:) takze pięknie ładnie się normuje Wszystko:rolleyes:


no i właśnie ..co do tych postanowień ..ze będę robić tak i siak...to sama wiem jak to potem wygląda kiedy dziecko zacznie grać pierwsze skrzypce haha :-D ..więc dystans miałam z myślą ..się zobaczy okaże ale sprobuje :-D


@Dita_333 w ogóle ostatnio zimno w nocy tak jak lubię i małego wkładam w śpiworek :)

@majacyr twój ..ze Mną nie miałby lekko oj Nie .... brak mi słów.na Niego ... on już wsiąkł w takiego siebie ... niestety
 
@majacyr tak, teraz już mam naszykowane i podam. Nie chciałam, żeby czekał. Zresztą niedługo i tak będziemy musieli przejść na mm, więc powiedzmy, że teraz testujemy ;) i na kupę czekamy od wczoraj od popołudnia nie robil:( brzuszek i okolice odbytu masowalam, nóżki podginalam i nic. Może jutro.... ? Pryka i nie prezy się to może jeszcze nie uzbieral? W szpitalu kupkal na potęgę.
 
@majacyr tak, teraz już mam naszykowane i podam. Nie chciałam, żeby czekał. Zresztą niedługo i tak będziemy musieli przejść na mm, więc powiedzmy, że teraz testujemy ;) i na kupę czekamy od wczoraj od popołudnia nie robil:( brzuszek i okolice odbytu masowalam, nóżki podginalam i nic. Może jutro.... ? Pryka i nie prezy się to może jeszcze nie uzbieral? W szpitalu kupkal na potęgę.
Powoli się stabilizuje organizm, każde dziecko jest inne i nie koniecznie musi codziennie robić, jeśli brzuszek miękki i się nie pręży, no i nic dolega to nie ma co sobie głowy zawracać, wyjdzie kupka napewno jak przyjdzie na to czas [emoji4]
 
Powoli się stabilizuje organizm, każde dziecko jest inne i nie koniecznie musi codziennie robić, jeśli brzuszek miękki i się nie pręży, no i nic dolega to nie ma co sobie głowy zawracać, wyjdzie kupka napewno jak przyjdzie na to czas [emoji4]
Właśnie gdzieś wyczytałam, że możliwe, że wszystko się wchłania i miałam nadzieję, że któraś z was to potwierdzi. Dziękuję za to co napisałaś:)
 
reklama
Właśnie gdzieś wyczytałam, że możliwe, że wszystko się wchłania i miałam nadzieję, że któraś z was to potwierdzi. Dziękuję za to co napisałaś:)
Nie wiem gdzie ty to przeczytałaś [emoji33] Ale napewno jest tak jak Ci napisałam, dużo czytałam na ten temat bo moja ma problem ze zrobieniem (tylko że moja się pręży i płacze i brzuszek twardy ma), także ostatnio czytałam z 2 czy 3 godziny w nocy tylko na temat kupek na różnych stronach i nigdzie nic takiego nie było o wchlanianiu. Tylko właśnie że każde dziecko ma swój rytm robienia kupki i z czasem to się właśnie stabilizuje i poprostu są dzieci które robią rzadziej. Jeśli nie ma żadnych objawów to czyli że poprostu jeszcze na kupkę nie czas, ale nie ma napewno żadnego problemu i nie ma co sobie głowy zawracać [emoji4]
 
Do góry