Dokladnie. Ja właśnie przy 1 corce mialam problem z kupkami na Nanie. Wlasnie byly zielone, sama miala problem zeby je zrobic itd.@Ewela2805 przeczytałam skład Twojego mleka i kilku innych i wychodzi na to, że NAN ma dużo więcej żelaza (aż 5,3mg/100g) w porównaniu do innych (przeważnie około 4mg/100g), może stąd problem z wypróżnieniem. Zresztą po zelazie są u dzieci zielone kupki. Może trzeba zmienić mleko na takie z mniejszą zawartością żelaza, żeby tak nie zapieralo. Do lekarza tak czy siak trzeba iść, bo mała jest wczesniakiem i może właśnie stąd padł wybór na to a nie inne mleko.
reklama
Weronikakrz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2018
- Postów
- 807
A w kruidvat niema u nas można hipp kupić a moja niestety po nim strasznie ulewala teraz jest na Hero standard jedno z tanszych i jest dobrze kupki robi twardawe ale zolte gazy idą cały czas tylko ż odbijaniem czasem jest problemProblem w tym że ja jestem w Belgi i tu tego mleka nie ma... Nie widziałam w aptece, tylko ten Nestle i Nutricia (Nutrilion)
Weronikakrz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2018
- Postów
- 807
Ja w Holandii w Kruidvat kupilam identyczny moj maz jest kierowca i jezdzi tez do belgii sprawdz musi byc jak nie to online
Mama Zuzi i Antosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 634
Moje dziecko wreszcie(chyba) zasnęło od godziny 15 . Nie mógł się najeść biedny.
Zostałam sama w domu, bo reszta ekipy poszła na grilla do mojego brata, mają mi przynieść na wynos kawałek czegoś z grilla[emoji16] u nas grill jest nawet w środku zimy jak mamy ochotę hehehe
Zostałam sama w domu, bo reszta ekipy poszła na grilla do mojego brata, mają mi przynieść na wynos kawałek czegoś z grilla[emoji16] u nas grill jest nawet w środku zimy jak mamy ochotę hehehe
urs
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2018
- Postów
- 689
Dziewczyny,
Nie wiem czy kiedykolwiek Was nadrobie. Ostatnie dni schodza mi na skupianiu sie na narodzinach syna. Od wtorku jestem w szpitalu, ale wychodzi na to, ze bede chyba jednak ostatnia rodzaca na naszym forum... Wszystko wyglada dosc nieciekawie i jestem troszke zalamana - mialam zalozony cewnik Foleya na 24 h - rozwarcie (1 ciasny cm) zmienilo sie na “2 cm na upartego”. Dzis 6 godzin lezalam natomiast na oksytocynie. Mam zero skurczy, nie odszedl mi czop, nawet brzuch nie twardnieje - nic Po samej kroplowce czulam sie niby fantastycznie - totalnie zrelaksowana (maz zapalil swieczke, wlaczyl muzyke i zrobil dluuugi masaz), w miedzyczasie zjadlam tez obiad i drzemalam. Fizycznie jestem wiec wypoczeta ale psychicznie... nastawiam sie juz niestety na CC Trudno mi sie z tym pogodzic, zawsze marzylam o porodzie naturalnym, ale moje cialo odmawia najwyrazniej posluszenstwa i nie wiem jak sie z tym oswoic
Nie wiem czy kiedykolwiek Was nadrobie. Ostatnie dni schodza mi na skupianiu sie na narodzinach syna. Od wtorku jestem w szpitalu, ale wychodzi na to, ze bede chyba jednak ostatnia rodzaca na naszym forum... Wszystko wyglada dosc nieciekawie i jestem troszke zalamana - mialam zalozony cewnik Foleya na 24 h - rozwarcie (1 ciasny cm) zmienilo sie na “2 cm na upartego”. Dzis 6 godzin lezalam natomiast na oksytocynie. Mam zero skurczy, nie odszedl mi czop, nawet brzuch nie twardnieje - nic Po samej kroplowce czulam sie niby fantastycznie - totalnie zrelaksowana (maz zapalil swieczke, wlaczyl muzyke i zrobil dluuugi masaz), w miedzyczasie zjadlam tez obiad i drzemalam. Fizycznie jestem wiec wypoczeta ale psychicznie... nastawiam sie juz niestety na CC Trudno mi sie z tym pogodzic, zawsze marzylam o porodzie naturalnym, ale moje cialo odmawia najwyrazniej posluszenstwa i nie wiem jak sie z tym oswoic
Mama Zuzi i Antosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2018
- Postów
- 1 634
Nie martw się, cc to też poród. Najważniejsze zdrowie Twoje i Twojego dziecka. A czasami jest tak, że mimo totalnych oporów natura sama zadziała i ruszy z kopyta-czego życzę Ci z całego serca![emoji8]Dziewczyny,
Nie wiem czy kiedykolwiek Was nadrobie. Ostatnie dni schodza mi na skupianiu sie na narodzinach syna. Od wtorku jestem w szpitalu, ale wychodzi na to, ze bede chyba jednak ostatnia rodzaca na naszym forum... Wszystko wyglada dosc nieciekawie i jestem troszke zalamana - mialam zalozony cewnik Foleya na 24 h - rozwarcie (1 ciasny cm) zmienilo sie na “2 cm na upartego”. Dzis 6 godzin lezalam natomiast na oksytocynie. Mam zero skurczy, nie odszedl mi czop, nawet brzuch nie twardnieje - nic Po samej kroplowce czulam sie niby fantastycznie - totalnie zrelaksowana (maz zapalil swieczke, wlaczyl muzyke i zrobil dluuugi masaz), w miedzyczasie zjadlam tez obiad i drzemalam. Fizycznie jestem wiec wypoczeta ale psychicznie... nastawiam sie juz niestety na CC Trudno mi sie z tym pogodzic, zawsze marzylam o porodzie naturalnym, ale moje cialo odmawia najwyrazniej posluszenstwa i nie wiem jak sie z tym oswoic
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
Zastanawiam się co gorsze, pytania kiedy urodzisz jak jeszcze byłam w dwupaku czy komentarz "ale brzuch ci został" [emoji85] kuźwa serio? Nie zauważyłam [emoji23]Już wiem co niektóre z Was miały na myśli mówiąc o tych pytaniach ; a kiedy? A już?
Już wiem jak to wku... Irytuje [emoji56] od jakiegoś tyg tylko słysze to, albo że mały czeka jak tata wróci, albo że za oknem zimno i siedzi ile może itd [emoji31] już nie wspomne o pytaniach 3 razy dziynnie od teściowej czy mały kopie. No gdyby nie to już dawno bym była w szpitalu.. Jutro przychodzą dziadkowie mojego na moje imieniny. Imieniny których ja nie obchodze no ale się już zapowiedzieli, teściowa załapała i od razu sałatki, torty [emoji38] to jutro dopiero będzie [emoji41]
My mieliśmy robic chrzciny końcem grudnia ale brat teściowej wyskoczył z zaproszeniem na ślub akurat na ten dzień który zaplanowaliśmy. I tak chyba przełożymy gdzieś na koniec lutego
Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
Spokojnie, może jeszcze samo się rozchula... Jesteś już po terminie?Dziewczyny,
Nie wiem czy kiedykolwiek Was nadrobie. Ostatnie dni schodza mi na skupianiu sie na narodzinach syna. Od wtorku jestem w szpitalu, ale wychodzi na to, ze bede chyba jednak ostatnia rodzaca na naszym forum... Wszystko wyglada dosc nieciekawie i jestem troszke zalamana - mialam zalozony cewnik Foleya na 24 h - rozwarcie (1 ciasny cm) zmienilo sie na “2 cm na upartego”. Dzis 6 godzin lezalam natomiast na oksytocynie. Mam zero skurczy, nie odszedl mi czop, nawet brzuch nie twardnieje - nic Po samej kroplowce czulam sie niby fantastycznie - totalnie zrelaksowana (maz zapalil swieczke, wlaczyl muzyke i zrobil dluuugi masaz), w miedzyczasie zjadlam tez obiad i drzemalam. Fizycznie jestem wiec wypoczeta ale psychicznie... nastawiam sie juz niestety na CC Trudno mi sie z tym pogodzic, zawsze marzylam o porodzie naturalnym, ale moje cialo odmawia najwyrazniej posluszenstwa i nie wiem jak sie z tym oswoic
A nawet jeśli będzie CC to to nie koniec świata przecież
Paulianna89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 2 200
Dziewczyny,
Nie wiem czy kiedykolwiek Was nadrobie. Ostatnie dni schodza mi na skupianiu sie na narodzinach syna. Od wtorku jestem w szpitalu, ale wychodzi na to, ze bede chyba jednak ostatnia rodzaca na naszym forum... Wszystko wyglada dosc nieciekawie i jestem troszke zalamana - mialam zalozony cewnik Foleya na 24 h - rozwarcie (1 ciasny cm) zmienilo sie na “2 cm na upartego”. Dzis 6 godzin lezalam natomiast na oksytocynie. Mam zero skurczy, nie odszedl mi czop, nawet brzuch nie twardnieje - nic Po samej kroplowce czulam sie niby fantastycznie - totalnie zrelaksowana (maz zapalil swieczke, wlaczyl muzyke i zrobil dluuugi masaz), w miedzyczasie zjadlam tez obiad i drzemalam. Fizycznie jestem wiec wypoczeta ale psychicznie... nastawiam sie juz niestety na CC Trudno mi sie z tym pogodzic, zawsze marzylam o porodzie naturalnym, ale moje cialo odmawia najwyrazniej posluszenstwa i nie wiem jak sie z tym oswoic
Kochana spokojnie [emoji4] mi po pierwszej kroplowce tez nic nie było. Po baloniku 3cm rozwarcia, dopiero po przebiciu pęcherza płodowego zaczęłam mieć skurcze i przy odrobinie drugiej kroplówki wszystko się rozkręciło i poszło już na momencie.
Chodź jak najwiecej i skacz na piłce. Będzie dobrze [emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
reklama
Ostatnia na pewno nie będziesz, ja jestem dzień po terminie a do szpitala mam dopiero za tydzień :/ale mniejsza, cały czas żyje nadzieja na dziś Może jeszcze się rozkręci, większość pisze ze w momencie kiedy najmniej tego oczekiwały, wiem że trudno ale nie nastawiaj się na cc bo możesz się blokować psychicznie. Wiem jak to wygląda bo leżałam z dziewczynami po terminie i wiem, że w szpitalu znosi się to dwa razy gorzej bo widzi się jak co chwilę któraś rodzi albo jak co chwilę jakąś cesarke robią. Co mówią lekarze? Że ile jeszcze można poczekać?Dziewczyny,
Nie wiem czy kiedykolwiek Was nadrobie. Ostatnie dni schodza mi na skupianiu sie na narodzinach syna. Od wtorku jestem w szpitalu, ale wychodzi na to, ze bede chyba jednak ostatnia rodzaca na naszym forum... Wszystko wyglada dosc nieciekawie i jestem troszke zalamana - mialam zalozony cewnik Foleya na 24 h - rozwarcie (1 ciasny cm) zmienilo sie na “2 cm na upartego”. Dzis 6 godzin lezalam natomiast na oksytocynie. Mam zero skurczy, nie odszedl mi czop, nawet brzuch nie twardnieje - nic Po samej kroplowce czulam sie niby fantastycznie - totalnie zrelaksowana (maz zapalil swieczke, wlaczyl muzyke i zrobil dluuugi masaz), w miedzyczasie zjadlam tez obiad i drzemalam. Fizycznie jestem wiec wypoczeta ale psychicznie... nastawiam sie juz niestety na CC Trudno mi sie z tym pogodzic, zawsze marzylam o porodzie naturalnym, ale moje cialo odmawia najwyrazniej posluszenstwa i nie wiem jak sie z tym oswoic
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 650 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 398 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: