reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Byłam na KTG i przy okazji dorwałam moją gin, żeby mnie zbadała. Rozwarcie bez zmian- 3 cm. Zrobiła mi masaż szyjki. Nieprzyjemne, ale nie bolało. Podobno jak szyjka jest mieciutka to masaż szyjki nie jet bolesny. Także polecam tym, które chcą przyspieszyć poród ;) Teraz tylko pobolewa mnie podbrzusze i krocze. Ale to dlatego, że główka jeszcze niżej się wstawiła..
 
reklama
@Sasanka14 Dzięki za wsparcie.

Mały będzie miał podawaną kroplówkę na żółtaczke. Któryś dzidziuś z Waszych miał też kroplówkę?
Kroplówki nie mieliśmy tylko naświetlania, ale to było z Antosiem 7 lat temu.
Mam to samo, mam dwulatkę która niestety jest teraz bardzo poszkodowana i serce mi się kroi, bo nie mam jak być tyle z nią. Tyle, że mimo tego, że jest tyle na cycu to idzie z wagi, może dlatego że ulewa. Zobaczymy w środę co powie położna jak ją zważy. Ja nawet próbowałam dokarmić, problem w tym, że ona nie chce ani smoczka ani butelki :/
Moje dzieci są i tak bardzo wyrozumiałe, ale wiem, że też mnie potrzebują.
U nas czasami smok ratuje sytuację. Ale jak chce cyca to nic nie pomoże tylko cyc i koniec. Butelki jeszcze mu nie podawałam i szczerze mówiąc boję się. Bo może później odrzucić pierś. A jednak chcę kp, mimo że czasami mam chwilę zwątpienia.
Dziś obserwowałam bardzo uważnie zachowanie małej, i chyba naprawdę boli ją brzuch, i ma zatwardzenie, jaki idą ale kupy brak. I się pręży i "pcha" i płaczę.. Co z tym zrobić i co to jest?
Dałam jej wczoraj czopka glicy żeby zrobiła kupkę bo już tak plakala że była czerwona i spocona.... Zrobiła kupkę ale małą (zawsze robi duze) i taką trochę wodnistą ale to chyba od czopka. No i nawet z tym członkiem przy prezeniu się płakała i marudziła..
Może kup espumisam lub sab simplex, podobno pomagają na kolki. No i trzeba przepajać wodą przy samym mm. Najlepiej skonsultuj się z położną lub pediatrą.
Ja miałam plus 15 został mi 1 ... byłam sama w szoku. Ale do mojej idealnej wagi brakuje mi 4 wiec będę tak czy siak zrzucać.

Dziś miałam doradcę laktacyjnego, od rana cycamy się z dziewczynami już bez butelek. Dostawiam je na raz i ładnie jedzą ale pomiędzy kamieniami są niespokojne, nie spia tak jak zabite jak wcześniej, ale myśle ze po prostu przywykają do nowego trybu. Teraz nie maja lane pod sam korek tylko musza trochę popracować, mniej im wpada do żołądka wiec zgłaszają się częściej na piers. I tak jestem z nich mega dumna:) nie zejdziemy z butli od razu bo ja tez musze się przespać czasem, ale jest lepiej niż myślałam.
Super, fajnie, że są tacy doradcy laktacyjni. Obie jednocześnie przystawić do piersi to moim zdaniem nie lada wyczyn. Wielkie gratulacje [emoji4]

Dziś złożył mąż wniosek o kartę dużej rodziny, zdążył wrócić do domu i już mieliśmy email z mobilnymi kartami. Szok [emoji16][emoji16][emoji16]

Jeszcze tylko o becikowe zostało złożyć wniosek, ale to dopiero jak będę po wizycie u gina, bo zaświadczenie trzeba wziąć. Nie wiem czy dostaniemy, ale co nam szkodzi sprawdzić [emoji4]
 
Kroplówki nie mieliśmy tylko naświetlania, ale to było z Antosiem 7 lat temu. Moje dzieci są i tak bardzo wyrozumiałe, ale wiem, że też mnie potrzebują.
U nas czasami smok ratuje sytuację. Ale jak chce cyca to nic nie pomoże tylko cyc i koniec. Butelki jeszcze mu nie podawałam i szczerze mówiąc boję się. Bo może później odrzucić pierś. A jednak chcę kp, mimo że czasami mam chwilę zwątpienia.Może kup espumisam lub sab simplex, podobno pomagają na kolki. No i trzeba przepajać wodą przy samym mm. Najlepiej skonsultuj się z położną lub pediatrą.Super, fajnie, że są tacy doradcy laktacyjni. Obie jednocześnie przystawić do piersi to moim zdaniem nie lada wyczyn. Wielkie gratulacje [emoji4]

Dziś złożył mąż wniosek o kartę dużej rodziny, zdążył wrócić do domu i już mieliśmy email z mobilnymi kartami. Szok [emoji16][emoji16][emoji16]

Jeszcze tylko o becikowe zostało złożyć wniosek, ale to dopiero jak będę po wizycie u gina, bo zaświadczenie trzeba wziąć. Nie wiem czy dostaniemy, ale co nam szkodzi sprawdzić [emoji4]
Zaraz przedzwonie, dziękuję wszystkim [emoji8]
 
@Ewela2805 a dobrze kojarze, ze karmisz młodą Nanem? Bo tu moze byc przyczyna zatwardzen, bo nan ma stosunkowo duzo zelaza i nie kazdemu malemu brzuszkowi to mleko pasuje. U mnie corka na nanie miala mega problemy ze zrobieniem kupki itd. Po zmianie na inne jak reka odjal. Co prawda skonczylysmy pozniej mlekiem an recepte przez kilka msc ale to inna historia. Moze warto przegadac to z polozna czy lekarzem,. To, ze przeszlas na samo mm to nic strasznego. U mnie mlody praktycznie tez juz tylko mm wciąga. Nic nie poradzimy na to, najwazniejsze, ze bobasy najedzone.

Pisalyscie o wadze, wiec w sumie to nie wiem, bo w domu nie posiadam :D pojade na kontrol do gina to sie dowiem.
Ale pierwszy raz po porodzie wyciagnelam dzisiaj jeansy, ktore nosilam przed ciąża, bo tak to jeszcze smigalam w leginsach, ale dupka juz marznie :D i weszlam w nie bezproblemowo :)
 
Hej Dziewczyny [emoji4] my dzisiaj wyszliśmy do domku [emoji7] Synuś wisi na piersi prawie cały czas moje sutki już cierpią ale cierpliwie to znoszę[emoji85] w nocy ma napady że krzyczy w niebogłosy.
Kupki już zrobił 4 ale od wczoraj tylko siuski są i bączki, troszkę mnie to martwi, ale miał porobione wszystkie badania i jest ok. Wiec poprostu musimy troszkę poczekać.

Co do mnie to już skaczę niczym kózka [emoji23] Pani Doktor jak dziś mnie zobaczyła, pytała się czy trenuję coś bo widać po mnie, że szybko się regeneruje. Szwy jeszcze ciągną, ale tak może być jeszcze kilka dni, bardzo ciężko mi się siedzi.
Dziś sama z siebie się śmiałam bo z wielką ulgą uświadomiłam sobie, że w końcu mogę spać na brzuchu [emoji23][emoji23][emoji23]

Gratulacje dla kolejnych mam [emoji5][emoji5]
 
tak. co prawda nie dotrwałam do 9 miesiąca :-D ale..... co 2h w nocy musiałam zmieniać bok z powodu cholernego bolu biodra! ... przy zmianie pozycji czułam ból we flakach.. musiałam to robić na raty bo jak chciałam szybko to brzuch zostawał w starej pozycji co bolało wrr..ból krocza .. mega zadycha po jednym wejściu na górę ...
zgaga ale co prawda tym razem męczyła mnie połowę mniej jak z córką np.
aa i to sikanie kilka razy w ciągu nocy...

no czasem to siadałam na łóżku z miną cierpiętnika a Maz nawet nie komentowal:-D
bywało ciężko ale były dni w miarę

ja wcześniej czułam je źle . ciężko itd zapewne przez za duża wód płodowych (26AFI czy jakoś tak) jak i sporego malca na ten czas ciazy..

pozatym miałam mozAike żyłek na udzie pod Posladkiem i wielka wystającą żyłę okropna ! gdzieś tam też... zapewne pracowanie i bieganie 10h dziennie nie było mi łaskawe co do zyl ( byoo lepiej jak byłam na chorobowyn na dupie) a po porodzie się wszystko wchłonęło:):):):)

nie jesteś sama:)
Hahaha, nie jestem sama. W ciagu dnia wszystko jest ok, ale przychodzi noc i zaczynaja sie tortury,heheh
Jak dobrze zrozumialam mialas problem z hemoroidami?? ja tez je mam ,nawet dwa i mam wrazenie ze sie powiekszyly. Jak dlugo musialas czekac az sie wchlonely?? Myslisz, ze po cc tez sie bez problemu wchlona?? Kurcze, to takie niekomfortowe......
 
No niestety, Lena się nie obróciła i choć do końca jest jakaś nadzieja to ginekolog jej nie widzi. Waga ok. 2.800kg. Za 2 tygodnie jeszcze jedna wizyta, a cesarka wstępnie umówiona na 17.12, jeśli do tej pory nic się nie zmieni....Muszę sobie to na spokojnie poukładać w głowie, bo bardzo się boję cesarki, ale to wszystko siedzi w głowie...
 
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom;)) ciezko wszystko doczytać. Dita mala poprawka na pierwszej stronie urodzilam 3.11 waga 2960 i 54cm.
Moj szkrab jest kochany. Troche spioszek. Malo placze tylko w zasadzie przy przebieraniu jak sie guzdram z tymi wkur...... zatrzaskami.
Ale zeby nie bylo zbyt pieknie ulewa mu sie. Od poczatku tak bylo ale od 3 czy 4 dni te ulewania to jak dla mnie juz raczej wymioty są. Po karmieniu Takie chlusniecia pod cisnieniem moim mlekiem nieprzetrawionym. Strasznie mi go żal bo on wtedy niewie co sie dzieje. Lekarz na te ulewania powoedzial ze tak niektore dzoeci mają. Ale te chlusniecia pojawily sie po wizycie. Czy mozliwe jest ze on poprostu za duzo je? Karmie tylko piersią. Pokarm mi nie tryska niewiadomo jak. Karmimy sie po 15 -20 min. Jest to intensywne jedzenie bo slysze jak przelyka non stop. Da sie wogole przekarmic piersia? Polozna w srode to go zwazy. Ale jak na moje oko to ladnie rosnie widac po pysiach i po ubrankach.
I niewiem zapisac go juz na usg brzuszka? Ma dopiero 2 tyg i 2 dni...


I mój syn tak miał, prawie codziennie raz wymiotował (pod ciśnieniem, po karmieniu, takim "twarożkiem"). Też karmię tylko piersią, położna na patronażu doradziła, żeby popróbować innych pozycji karmienia, nie dopuszczać żeby przerwy między karmieniami były dłuższe niż 3h (bo wtedy je łapczywie i łyka dużo powietrza), koniecznie odbekać dzieciaka, nawet w trakcie karmienia kilka razy (nie tylko raz po karmieniu). Nie jest możliwe żeby przekarmić dziecko przy karmieniu piersią. Zwężenie odźwiernika jest baaardzo rzadką przypadłością i wtedy oprócz wymiotów objawami jest utrata wagi, wilczy apetyt, bóle brzuszka; także nie sądze żebyście to mieli. Myślę że przyczyna jest raczej jakiś błąd w technice karmienia lub pośpieszanie, przynajmniej u mnie zastosowanie się do tych rad przyniosło skutki i teraz już nie wymiotuje lub bardzo rzadko.

I jeszcze jedna rada - spokój. Niemowlaki lubią spokój. Czasem na początku karmiłam go szybko, szybko spacerowałam i odbijałam i spać, a tu okazało się że nie tędy droga - i wymiotował. Teraz po prostu powolutku karmię, daję mu czas na bekanie, odpoczynek, spacerek po domu (czasem nawet nocne karmienie trwa 3h) i od razu jest lepiej. Cierpliwość popłaca :)
 
reklama
Dziś obserwowałam bardzo uważnie zachowanie małej, i chyba naprawdę boli ją brzuch, i ma zatwardzenie, jaki idą ale kupy brak. I się pręży i "pcha" i płaczę.. Co z tym zrobić i co to jest?
Dałam jej wczoraj czopka glicy żeby zrobiła kupkę bo już tak plakala że była czerwona i spocona.... Zrobiła kupkę ale małą (zawsze robi duze) i taką trochę wodnistą ale to chyba od czopka. No i nawet z tym członkiem przy prezeniu się płakała i marudziła..

prawdopodobnie mleczko jej nie pasuje, sa tez wlasnie do kupienia preparaty na wzdecia np.
badz inne mleka z innym deczko skladem

Hej Dziewczyny [emoji4] my dzisiaj wyszliśmy do domku [emoji7] Synuś wisi na piersi prawie cały czas moje sutki już cierpią ale cierpliwie to znoszę[emoji85] w nocy ma napady że krzyczy w niebogłosy.
Kupki już zrobił 4 ale od wczoraj tylko siuski są i bączki, troszkę mnie to martwi, ale miał porobione wszystkie badania i jest ok. Wiec poprostu musimy troszkę poczekać.

Co do mnie to już skaczę niczym kózka [emoji23] Pani Doktor jak dziś mnie zobaczyła, pytała się czy trenuję coś bo widać po mnie, że szybko się regeneruje. Szwy jeszcze ciągną, ale tak może być jeszcze kilka dni, bardzo ciężko mi się siedzi.
Dziś sama z siebie się śmiałam bo z wielką ulgą uświadomiłam sobie, że w końcu mogę spać na brzuchu [emoji23][emoji23][emoji23]

Gratulacje dla kolejnych mam [emoji5][emoji5]

bardzo fajnie ze sie dobrze czujesz i nic nie ciagnie i ze masz tyle energii :) przyda sie na te pierwsze tygodnie :) wytrwasz napewno i sutki wytrwaja hheh:-D

Hahaha, nie jestem sama. W ciagu dnia wszystko jest ok, ale przychodzi noc i zaczynaja sie tortury,heheh
Jak dobrze zrozumialam mialas problem z hemoroidami?? ja tez je mam ,nawet dwa i mam wrazenie ze sie powiekszyly. Jak dlugo musialas czekac az sie wchlonely?? Myslisz, ze po cc tez sie bez problemu wchlona?? Kurcze, to takie niekomfortowe......

co do hemoroidow ..
raz mialam sytuacje w ciazy ze po 2 mialam kapke zywej krwi ale epizod sie nie powtorzyl
pisalam o zylaku ... kolo psioszki duza zyla wystawala i na udzie siec zylek mialam... wszystko byl wypukle jak tylko wiecej chodzilam itd.. bolalo, z pocztku myslalam ze to siniak serio hehehe
zdawalam sobie sprawe ze zyly sa obciazone ciaza... wiecej krwi blablabla itd ale moja znajma po 3 ciazy ma owe pamiatki na nogach i wrecz bylam pewna ze mi cos z tego zostanie a tu wszystko znikloo , na szczescie :)

a co do twoich hemoroidow..jesli masz lekki stan to powinno sie samo 'naprawic' ,, aby nie przec jak sie zalatwiasz... mozesz uzyc wazeliny wpierw, i sa tez jakies tam kremy na te dolegliwosc .
moja znajoma miala i po kremie wszystko jej sie cofnelo
i cc nie ma tutaj nic do rzeczy... hemoroidy to baloniki ktore wypelniaja sie krwia by uszczelnic odbyt ... wychodza kiedy krew sie nie cofa przy zalatwianiu jak dobrze pamietam bo wciaz sa nabrzmiale czy tez tej krwi jest za duzo, sa za bardzo rozciagniete :ninja2:
dieta tez ma znaczenie

ja ostatnio nie mam apetytu dziewczyny i ostatnio mialam problem z 2 ehhhhhhh musze lepiej zadbac o siebie bo i waga mi zleci za bardzo prze to eh



No niestety, Lena się nie obróciła i choć do końca jest jakaś nadzieja to ginekolog jej nie widzi. Waga ok. 2.800kg. Za 2 tygodnie jeszcze jedna wizyta, a cesarka wstępnie umówiona na 17.12, jeśli do tej pory nic się nie zmieni....Muszę sobie to na spokojnie poukładać w głowie, bo bardzo się boję cesarki, ale to wszystko siedzi w głowie...

musisz mysle pozytywnie a najlepiej do konca skupiac sie na czyms innym, nie ma rady kochana choc wiem ze sie boisz
 
Ostatnia edycja:
Do góry