Pauliska757
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2018
- Postów
- 5 067
Tyle czasu poświęcam małemu Szymciowi że nawet nie mam czasu przeczytać co i Was, przepraszam.
Dziś leci 4 doba, a pobyt w szpitalu się wydłużył bo mały dostał zółtaczki. W dodatku spadł dużo z wagi i jesteśmy pod obserwacją dotyczącą karmienia. Mam nadzieje że szybko wszystko się unormuje.
Niepokojące jeszcze są drżenia, z krwi ponoć nic nie wyszło i lekarka mówiła że to minie.
Wczoraj miałam kryzys, aż się poryczałam że nie daje rady nakarmić syna tak żeby był najedzony. W nocy był dokarmiany a dziś rano dopajany.
Narazie uczymy się siebie nawzajem i ciężko nam się porozumieć, tymbardziej że Szymuś to mały nerwusek.
Uff.. Samo opisanie przyniosło mi ulge.
Pozdrowienia Mamuśki!
Dziś leci 4 doba, a pobyt w szpitalu się wydłużył bo mały dostał zółtaczki. W dodatku spadł dużo z wagi i jesteśmy pod obserwacją dotyczącą karmienia. Mam nadzieje że szybko wszystko się unormuje.
Niepokojące jeszcze są drżenia, z krwi ponoć nic nie wyszło i lekarka mówiła że to minie.
Wczoraj miałam kryzys, aż się poryczałam że nie daje rady nakarmić syna tak żeby był najedzony. W nocy był dokarmiany a dziś rano dopajany.
Narazie uczymy się siebie nawzajem i ciężko nam się porozumieć, tymbardziej że Szymuś to mały nerwusek.
Uff.. Samo opisanie przyniosło mi ulge.
Pozdrowienia Mamuśki!