Hej
dużo wam dzieciaczki śpią w dzień? Moja od wczoraj jakoś walczy, widać że śpiąca, a tylko czuwa, najlepiej przy mnie. Nie wiem, czy się spaceru przestraszyła, czy co, ale już byliśmy wcześniej dwa razy, a wczoraj tylko wyszliśmy to od razu w ryk. Jak zaśnie to max na godzinę. Nie wiem, czy boi się też, że ją do łóżeczka odłożę czy co? Najlepiej zasypia obok mnie w naszym łóżku. A może oczekuję, że będzie spać non stop, a to już nie ten etap? No ale ma dwa tygodnie dopiero. Noce póki co są fajne -odpukać- Mam wrażenie, że się nie najada, bo wisi na cycku i czasami się denerwuje. Niestety dalej karmię przez nakładki, ale nie wiem jak wyciągnąć te sutki, a i ona już się przyzwyczaiła do gumy chyba...
Mi położna mówiła, żeby pryskać octeniseptem i smarować maścią nagietkową, czasami smarowałam też alantanem. Już siadam normalnie, czuję tylko jeden szew i mam ochotę go wyciągnąć, no ale jakoś się powstrzymuję. Minęło dwa tygodnie.
PS. Urodziłam 4 listopada, mały błąd jest na pierwszej stronie