reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@Igorowelove ja raz byłam w toalecie i to koniec. Zmartwilas mnie tymi stopami, bo ja też już nie mam nic... Upatrzylam sobie fajne zimowe, ale muszę przymierzyć zanim zamówię... Dziś na spacer założyłam kurtkę męża, bo u nas chyba około 0 stopni:(
Ja już po porodzie a kurtkę nosze mojej mamy [emoji23] w moja się jeszcze nie dopne [emoji14]
 
Przed 14:00 zaczął mnie boleć brzuch. Boli i twardnieje, po chwili puszcza i zaczyna znowu boleć. Ból miesiaczkowy. Byłam w toalecie niedawno, bo tak mnie pogoniło. Mała od rana szaleje i to bardzo. Przed 13:00 byłam na KTG, brzuch jeszcze nie bolał, ale pisały się lekkie skurcze.
Początek porodu to niby skurcze co 10 min, ale mnie boli tak znośnie, puszcza na 2-3 min i znowu. Także nie wiem. Zaraz chyba sobie jakąś aplikacje ściągnę i będę klikać skurcze.
A Wy dziewczyny przy skurczach też tak mocno dzieci czułyście? Ona dziś sama siebie przechodzi. Jak nie kopy to czkawka ;)
 
Hej :) dużo wam dzieciaczki śpią w dzień? Moja od wczoraj jakoś walczy, widać że śpiąca, a tylko czuwa, najlepiej przy mnie. Nie wiem, czy się spaceru przestraszyła, czy co, ale już byliśmy wcześniej dwa razy, a wczoraj tylko wyszliśmy to od razu w ryk. Jak zaśnie to max na godzinę. Nie wiem, czy boi się też, że ją do łóżeczka odłożę czy co? Najlepiej zasypia obok mnie w naszym łóżku. A może oczekuję, że będzie spać non stop, a to już nie ten etap? No ale ma dwa tygodnie dopiero. Noce póki co są fajne -odpukać- Mam wrażenie, że się nie najada, bo wisi na cycku i czasami się denerwuje. Niestety dalej karmię przez nakładki, ale nie wiem jak wyciągnąć te sutki, a i ona już się przyzwyczaiła do gumy chyba...
Dziewczyny, ratujcie.
1) Mały nie chce spać, bo ma problemy z brzuszkiem. Napina się, budzi po 10 minutach. Noce to chodzenie z nim na rękach i uspokajanie z płaczu. Zaczęłam pić koper włoski. Czy mogę zrobić coś więcej żeby mu pomóc?
2) Po szyciu, dosyć sporym, ogromnie boli mnie krocze w miejscu szwu. Urodziłam 4 dni temu. Nie mogę przekręcić się z boku na bok, siedzieć i długo chodzić. Lekarz przy wypisie się dziwił, bo wszystko goi się ładnie. Myję się codziennie szarym mydłem i podmywam zaparzoną szałwią (jak poleciła położna), wycieram do sucha ręcznikami higienicznymi, wietrzę w miarę możliwości i biorę paracetamol. Co dalej? :(
Mi położna mówiła, żeby pryskać octeniseptem i smarować maścią nagietkową, czasami smarowałam też alantanem. Już siadam normalnie, czuję tylko jeden szew i mam ochotę go wyciągnąć, no ale jakoś się powstrzymuję. Minęło dwa tygodnie.

PS. Urodziłam 4 listopada, mały błąd jest na pierwszej stronie :)
 
A czy któraś mama jutro ze mną wizytuje? Ja mam wizytę o 14 i jestem pełna nadziei, że córeczka się obróciła, bo narzeczony ma jutro urodziny i wie jak bardzo chcę rodzić naturalnie i codziennie Lence przypomina, że tatuś na urodziny chce, żeby Lenka się obróciła
emoji173.png
Ja wizytuje jutro lekarz od 15przyjmuje . Rano muszę jeszcze badania zrobić . U mnie jutro 2 rocznica ślubu . Został mi tydzień więc czekam kiedy księżniczka się ruszy. Może jutro lekarz coś podpatrzy ☺️
@Kredka_na_baterie możliwe że coś się zaczyna powodzenia
 
Ja wrocilam ze spaceru [emoji33] dobrze, że ubrałam moja nowa kurtkę zimową[emoji5] lansuje się na wiosce [emoji23][emoji85][emoji23] zimno, ale przede wszystkim wiatr zimny wiał. Buty jeszcze jesienne, ale takie kozaki za kolano, choć nieocieplane to jak sie ruszam są ok [emoji106] pytali sie mnie ludzie jak wyszłam - czy nie za zimno? [emoji28] No ciepło nie było, ale co, mam w zimie nie wychodzić? [emoji848]Ze starszym wychodziłam codziennie, chyba lało albo mrozy poniżej -12 były, jakoś tak...
 
Hej :) dużo wam dzieciaczki śpią w dzień? Moja od wczoraj jakoś walczy, widać że śpiąca, a tylko czuwa, najlepiej przy mnie. Nie wiem, czy się spaceru przestraszyła, czy co, ale już byliśmy wcześniej dwa razy, a wczoraj tylko wyszliśmy to od razu w ryk. Jak zaśnie to max na godzinę. Nie wiem, czy boi się też, że ją do łóżeczka odłożę czy co? Najlepiej zasypia obok mnie w naszym łóżku. A może oczekuję, że będzie spać non stop, a to już nie ten etap? No ale ma dwa tygodnie dopiero. Noce póki co są fajne -odpukać- Mam wrażenie, że się nie najada, bo wisi na cycku i czasami się denerwuje. Niestety dalej karmię przez nakładki, ale nie wiem jak wyciągnąć te sutki, a i ona już się przyzwyczaiła do gumy chyba...

Mi położna mówiła, żeby pryskać octeniseptem i smarować maścią nagietkową, czasami smarowałam też alantanem. Już siadam normalnie, czuję tylko jeden szew i mam ochotę go wyciągnąć, no ale jakoś się powstrzymuję. Minęło dwa tygodnie.

PS. Urodziłam 4 listopada, mały błąd jest na pierwszej stronie :)

Dla mojego dziecka godzina snu to dużo [emoji5] także dzieci są różne, nie można oczekiwać, że wszystkie bedą jadły i spały po 3godziny.. tak myślę[emoji28]
Ps.Poprawie w tabelce [emoji106]

Przed 14:00 zaczął mnie boleć brzuch. Boli i twardnieje, po chwili puszcza i zaczyna znowu boleć. Ból miesiaczkowy. Byłam w toalecie niedawno, bo tak mnie pogoniło. Mała od rana szaleje i to bardzo. Przed 13:00 byłam na KTG, brzuch jeszcze nie bolał, ale pisały się lekkie skurcze.
Początek porodu to niby skurcze co 10 min, ale mnie boli tak znośnie, puszcza na 2-3 min i znowu. Także nie wiem. Zaraz chyba sobie jakąś aplikacje ściągnę i będę klikać skurcze.
A Wy dziewczyny przy skurczach też tak mocno dzieci czułyście? Ona dziś sama siebie przechodzi. Jak nie kopy to czkawka ;)

Ja zaczęłam rodzic od skurczy tych tak zwanych twardnien właśnie co miałam wcześniej. Tylko robiły sie coraz boleśniejsze, ale tez nieregularne i dosyć często - co dwie, piec minut od razu [emoji5]także powodzenia [emoji106][emoji16]synek sie ruszał na pewno, ale już nie pamiętam czy jakoś to było więcej niż zwykle, ale on bardzo ruchliwy był wiec mogłam nie zauważyć różnicy [emoji5]
 
reklama
Hej :) dużo wam dzieciaczki śpią w dzień? Moja od wczoraj jakoś walczy, widać że śpiąca, a tylko czuwa, najlepiej przy mnie. Nie wiem, czy się spaceru przestraszyła, czy co, ale już byliśmy wcześniej dwa razy, a wczoraj tylko wyszliśmy to od razu w ryk. Jak zaśnie to max na godzinę. Nie wiem, czy boi się też, że ją do łóżeczka odłożę czy co? Najlepiej zasypia obok mnie w naszym łóżku. A może oczekuję, że będzie spać non stop, a to już nie ten etap? No ale ma dwa tygodnie dopiero. Noce póki co są fajne -odpukać- Mam wrażenie, że się nie najada, bo wisi na cycku i czasami się denerwuje. Niestety dalej karmię przez nakładki, ale nie wiem jak wyciągnąć te sutki, a i ona już się przyzwyczaiła do gumy chyba...

Mi położna mówiła, żeby pryskać octeniseptem i smarować maścią nagietkową, czasami smarowałam też alantanem. Już siadam normalnie, czuję tylko jeden szew i mam ochotę go wyciągnąć, no ale jakoś się powstrzymuję. Minęło dwa tygodnie.

PS. Urodziłam 4 listopada, mały błąd jest na pierwszej stronie :)
U nas tez tak ze spaniem. Dzis mial jedna, dluzsza drzemke a tak to wojuje, najlepiej spalby na rekach. Po odlozeniu oczy jak 5 zlotych i pospane.
 
Do góry