reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja mam pobudkę co 2:30 godziny gdzieś albo i częściej no ale czasem zdąża się że śpi 4 (chyba z 3 dni temu [emoji23])

U mnie to samo jeśli chodzi o noc. Od 3 dób pobudka co 2,5h w nocy. Dzisiaj zasnęła przed polnoca, mówię do męża ze mogłaby pospać do 4, ale znając życie to się obudzi o 2:30.
2:29- płacz dziecka [emoji849]
Jeszcze jakby mi to karmienie nocne szło ekspresowo to pół biedy, ale już 3:40, młoda ciągnie już druga piers. A jeszcze odbić i uśpić... znowu pewnie uda się to ok 5 [emoji849]
Za to w dzień śpi po 4h i ją wybudzam... i zasypia szybciutko. Mała złośnica :D jakby tak nie mogła odwrotnie :D

Mojego rekord spania to półtora godziny [emoji23]i to na spacerze, który był dłuższy ale zasnął dopiero w trakcie [emoji5]chyba jeszcze nie miał dnia, żeby spał od karmienia do karmienia przez cały dzień.. podsypia na karmieniu, to mogę liczyć jajo sen.. [emoji848] a tak to ogólnie uskutecznia drzemki, po pił godziny-przerwa, pózniej znowu drzemka -krótsza bądź ciut dłuższa i karmienie. Ale żeby ciągiem spał w dzień 3 albo dwie godziny??????[emoji85][emoji33] ani razu [emoji28] w szpitalu tylko pierwsze 2 doby [emoji106] teraz najdłużej spi w nocy, tak od dwunastej albo jedenastej (23.00) do np.3 w nocy i pózniej tez następne dwie godziny... pózniej już rożnie.. Albo szybko odpada koło 22, ale wtedy nad ranem bobruje.. Tak mi sie trafiło.. [emoji15][emoji28]
A pamiętacie jak mowilam, ze bedze aniołek i będzie spał i jadł tylko???[emoji85][emoji5][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Tak czytam i już myślałam ze napiszesz, ze w nocy tez śpi tylko 1,5h :o
Dobrze, ze w nocy śpi dłużej :)

Wiecie co aj to zwariuje. Z rana zaczelo mi sie znow z tej rany lac, do tego opatrunki wygladaja duzo gorzej. Brzuch mnie z tej strony boli i jest goracy, ze az parzy. Wydzielina zrobila sie sluzowata itd. Temperaturę dalej mam, innych objawow brak. Internista kazal mi isc z tym do gina. I tak od drzwi do drzwi czlowiek lazi. Zaden gin mnie dzis nie byl w stanie przyjąć. Nosz kuzwa takie metropolie z tego Radomska, ze nawet prywatnie w naglym wypadku nie da sie isc od reki do lekarza. Zastepca ordynatora kazal mi rano jutro przyjsc na oddzial. Mój gin pewno bedzie to go palne w ten łeb glupi chyba, bo mówiłam, że cos jest nie tak to mnie nawet wczoraj nie obejrzał.
Skandal... koniecznie dobijaj się jutro do chirurga.
Mi się rana pięknie goi, z mojego doświadczenia polecam przede wszystkim wietrzenie. Do tego mycie 3x na dobę + octanisept.


Nadrobilam [emoji4] melduję się rozpakowana![emoji16] Majka na świecie od 3:33 3250 g 54 cm 10/10. Byłam wczoraj na tym ktg i pisały się mocne skurcze więc od razu do szpitala. O 22 podali oksytocyne Ale niestety rozwarcie zerowe... skurcze okrutne wylam z bólu... lekarz zrobił masaż szyjki (nie wiem co gorsze...) I jakoś poszło. Parte trwały równe 3 minutki [emoji16] mała niestety miała rączkę przy buzce więc troszkę peklam ale jakoś funkcjonuje. No i tyle [emoji6] ten poród zdecydowani gorszy niż pierwszy! Ale jak to u nas wszystkich - gdy tylko maleństwo kładą na brzuch to cały ból znika [emoji7]
Gratulacje!!

Tak na szybko. Dzisiaj chyba o17:30 przyszła na świat Iga. 3560 kg. Tyle ile na usg. Jest kochana. Jak dojdę do siebie wkleję zdjęcia i napisze coś więcej.
Gratulacje!! Jaka dluga?
 
reklama
@majacyr jeszcze ja oczekuje,ale bardziej terminu cc hehe 22.11 zobaczymy jak to pojdzie;)
@Kelyana jak cc na Ujastku ? Wszystko wporzadku?

Ja biegam po schodach wiele razy dziennie, brzuch opadl ,mala bardzo nisko i rokowania gin ze dotrzymam ale tylko do cc i tylko jak sie bede oszczedzac :)
Nie łatwe wyzwanie:)
Dzis skończyłam układać w szafkach i półkach ,wozek zlozony ,lozeczko tez ;)
Musze ogarnąć posciel jeszcze i inne pasci:)
Takze jestem gotowa:) Jeszcze powiesić obrazki pompony i inne srajdolki:)
Zaczynamy sie wprowadzać mysle ze do weekendu juz tam będziemy zyc..

Aj ,przyzwyczaiłam sie do tego mieszkania, kot jeszcze bardziej :(

Zaczęłam okropnie puchnąć a po nocy stopy mam opuchnięte jeszcze bardziej niz przed takze wogole masakra;(
Caala sie okrągła zrobilam,mala sie rusza, zwawa bestyjka..jeszcze kilka dni;)



Ile mam zostało 8 sztuk?
Reszta juz sie tuli;)

Pięknie [emoji5][emoji8] doczekalas sie w końcu [emoji106]
 
Mój Mati dziś tworzy cuda wianki na kiju.
Obudził się jak przewidziałam 3:50 dałam mu butlę z mlekiem 60ml i wypił moment.
A potem niby śpi za chwilę płacz.
Próbowałam go odbić, ale darł się jakby go obdzierac ze skóry.
Na rękach śpi, próbuje odłożyć na poduszkę(noce śpi z nami) a ten ni tak ni siak.
W końcu położyłam się z nim, dałam cycka i zasnelismy.
Budzi mnie 5:30 i wyje, a mi się siku chce od godziny a cycki mało nie pękną.
Podłączyłam się pod laktator, syn przytulony przez Ojca na razie śpi.
Nie wiem, co mu dziś się dzieje, ale chciałabym jeszcze trochę przespać bo z rana do gina do kontroli idę.
Kurde znów na noc zapomniałam wziąć antybiotyku.
Po porodzie jestem jeszcze bardziej sklerotyczna niż w ciąży.
No to sobie pomarudzilam.
 
Hej dziewczyny, witam się na karmieniu. W nocy jest idealnie Niunia robi 2-3h przerwy, zmieniam pampersa daje do cyca, a potem śpi. Za to w dzień raczej wisi na nim, robi jedną dłuższą przerwę to śpi. Ale to nigdy nie wiem kiedy padnie. Za to starsza córka bardzo dokucza. Dotąd przychodzila do mnie mama na kilka godzin i pomagała. Mąż rano i wieczorem pomaga. Bo inaczej się z nią nie da.
Była u nas środowiskowa, fajna miła babka, także nawet jestem zadowolona z wizyt. Miała wagę no i od wypisu w ciągu dwóch dób znów mi spadła 16g. Położna przyjdzie za tydzień jak dalej spadnie z wagi to trzeba będzie dokarmiac. No ja pije dwa razy dziennie herbatkę, dwa razy dziennie fe mal tiker, przystawiam na żądanie. Wiem, że są tu dziewczyny które bardzo walczą by karmić piersią, ja też walczylam z małą w szpitalu i teraz karmię wyłącznie piersią, ale dla mnie to nie jest coś cudownego. Robię to by dać jej coś dobrego. Wstawanie w nocy, ból piersi to jestem w stanie znieść i jest ok, ale inne rzeczy ciężej. Niestety, ale karmienie piersią u mnie długo nie potrwa, bo działa na mnie negatywnie. Czytam Was na bieżąco w nocy, ale nic nie piszę, bo mam ciężki czas, praktycznie codziennie płacz, bo mlodsza córka na cycu starsza broi i nie wiem jak to ogarnąć. Mąż musi niedługo zacząć pracować, bo ja tego chce. Chociaż jak mama widzi jak starsza nabuntowana to przypomina jej się początek mojej ciąży tez taka była, to wtedy też mąż musiał pomóc.
Czeka nas jeszcze spacer, ale jak tak wisi na cycu to nie mam jak jej werandowac. Te ubieranie po zapaleniu płuc tez mnie stresuje.
 
Ostatnia edycja:
To mój aniołek, mimo ze nie narzekam na niego zupełnie, budzi się w nocy co najmniej co 2 h na jedzonko, a na piersi to czasem co 1h. I tez nie zawsze ide od razu spać, bo czesami jeszcze bawię się z laktatorem ;)
A w dzień śpi cały czas, ale w sesjach 2,5-3h, przerwa na jedzenie ;)
Czasami ma dzień głodomorka i co chwile chce pierś, ale je spiąc

Wczoraj minęła nam planowana data porodu, wiec licznik Jaśka się zeruje.:D od dziś będziemy podowac zawsze wiek urodzeniowy i korygowany. Wiec dziś miał wagę 3,230 czyli jak zwykły bobas :)
Cudownie przybiera, ostatnio aż 60 gram dziennie mimo ze jest prawie tylko na piersi i już bez wzmacniacza. Pękam z dumy! :):)
(Co prawda usłyszałam już od mamy ze jeżeli jasio je co godzinę to pewnie mam pokarm mało kaloryczny...:/;/)

@azamamew dla mnie karmienie piersią to tez nic cudownego, mimo ze walczyłam. Mam tak jak Ty- traktuje to jako coś dobrego dla dziecka. Ale dla matki- masakra;)
Chce dać mu to minimum- idealnie byłoby 6 miesiecy...zobaczymy jak to sie potoczy.
 
Powiem Wam kochane, że mam koleżankę, która też jest już po terminie (11.11) wczoraj pani ginekolog zrobiła jej masaż szyjki, ale nic nie ruszyło. U nas do szpitala się idzie w 8 dobie po terminie, jeśli nic się nie dzieje. To będzie drugi poród tej mojej koleżanki. Pierwsze dziecko też przenosiła. Myślałam, że z drugim to zawsze szybciej idzie, ale jak widać, niekoniecznie...
A no nie, ja pierwszego urodziłam 6 dni po tp, a drugiego 8 dni po tp. A z tym szybciej to chyba o całą akcję porodowa chodzi :) pierwszego rodziłam 36 godzin od pierwszych skurczy, a drugiego niecałe 4 godzinki ;)
 
A no nie, ja pierwszego urodziłam 6 dni po tp, a drugiego 8 dni po tp. A z tym szybciej to chyba o całą akcję porodowa chodzi :) pierwszego rodziłam 36 godzin od pierwszych skurczy, a drugiego niecałe 4 godzinki ;)

Od 5 rano ma już skurcze co 10min [emoji3] po prysznicu nie minęły, więc to chyba już dzisiaj [emoji3].

Miłego dnia wszystkim [emoji7][emoji8][emoji7]
 
reklama
Od 5 rano ma już skurcze co 10min [emoji3] po prysznicu nie minęły, więc to chyba już dzisiaj [emoji3].

Miłego dnia wszystkim [emoji7][emoji8][emoji7]
Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie!

Dobra dziewczyny, żarty się skończyły. @Dita_333 proszę mi powiedzieć kiedy urodzę :D
Wczoraj był termin porodu z OM. Może mała chce zrobić mi prezent na 18... Równe 3 miesiące po ślubie :D Albo czeka żeby nie być skorpionem :D
 
Do góry