reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Dziewczyby eureka, doczekalam sie antybiotyku! Nie sadzilam, ze z antybola sie cieszyc bede.
Moj lekarz byl wielce zdziwiony jak mnie znów zobaczyl, dzisiaj juz nie mial wyjscia i musial to obejrzec. Generalnie stwierdzili razem z taka fajna polozna, ze to nie ropa mi schodzi na szczescie.
Ale, ze ta goraczka jest to mi przepisal w koncu antybiotyk, jak to ujal "profilaktycznie", a polozna powiedziala, ze jak mi nie przejdzie to mam przyjsc w poniedzialek i łaski mi doktory nie robia u musza sie mna zajac.
 
Dziewczyby eureka, doczekalam sie antybiotyku! Nie sadzilam, ze z antybola sie cieszyc bede.
Moj lekarz byl wielce zdziwiony jak mnie znów zobaczyl, dzisiaj juz nie mial wyjscia i musial to obejrzec. Generalnie stwierdzili razem z taka fajna polozna, ze to nie ropa mi schodzi na szczescie.
Ale, ze ta goraczka jest to mi przepisal w koncu antybiotyk, jak to ujal "profilaktycznie", a polozna powiedziala, ze jak mi nie przejdzie to mam przyjsc w poniedzialek i łaski mi doktory nie robia u musza sie mna zajac.

Nareszcie! Teraz będzie już tylko lepiej [emoji8] kamień z serca [emoji2]
 
Hej dziewczyny. Jestem po badaniu ginekologicznym. Rozwarcie na 4-5cm. Skurcze na ktg piszą się nieregularnie. Mam troszkę pospacerować i może się coś ruszy. Magia się dzieje, bo w domu odczuwałam skurcze boleśnie a tu w szpitalu mało co czuje, oby tak dalej :D
Spaceruj i rób przysiady :D mi pomogło [emoji23]
 
reklama
Tragedia od 6.30 mała na nogach. Próbowałam odłożyć się nie dało. Daje do cyca i usypia, co odłożę budzi się i płacze, teraz kolejna próba. Jestem załamana, po drodze oczywiście kupa i ulewanie, więc też i przebieranie. Tak się nie da żyć, mąż pomagał przy starszej córce, bo przy niej już kompletnie nie mam jak cokolwiek zrobić, nie mówiąc już o robocie w domu. Nie mam pojęcia co z tym zrobić :(
 
Do góry