Nasza córka urodziła się o 13.05
2940g, 51cm. 10 punktów
Żadne z nas nie kangurowało, ale może z 20min po wyjściu z sali op. dostałam ją do cyca i popiła trochę siary
nie spodziewałam się, że tak szybko mi ją dają
Nie zdążyli mi zrobić lewatywy i cykam się co to będzie z dwójką.
Stawiać mnie będą dopiero jutro rano.
Z dwojga złego lepiej, że poleciałam na plecy...
Ja przez to nie mam sali rodzinnej, na którą byłam zapisana. Mąż bardzo zasmucony. Dostało mi się ostatnie łóżko na położniczym.
Nie wiem jaka przyczyna. Ale ciśnienie miałam dość wysokie jak na mnie.
Tak, już wcześniej miałam takie objawy, ale nigdy do utraty przytomności...