reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Gratulacje dla rozpakowanych i powodzenia dla reszty[emoji6]
W tym tempie to do połowy listopada się uwiniemy z porodami[emoji12]

Dziewczyny już rozpakowane: czy Wasze dzieciaki też tylko śpią? Moja mała ma nad ranem jedną przerwę w spaniu- tak 1,5 godziny, i popołudniu tak samo. Myślę że to jest związane z produkcją dwójki[emoji12] A tak to je i odpływa[emoji4]

I czy ktoś wie ile minimum taki maluch powinien przybierać?

Dzisiaj wieczorem miną 2 tygodnie od porodu- jak to zleciało, jestem w szoku[emoji4]

jak miał 2 tyg to spala i jadł ..normalne.. ciężko mu się oczy otwierało na dłużej.. teraz mając prawie 4 potrafi nie spać z 1h gdzie po prostu tylko leży! i się rozgląda jakby widział LOL ..zdarzy mu się w dzień budzić co h ( zapewne kupka) wtedy przy maminej piersi najlepiej i czasem po tym bywa nieodkladalny ..zdarzyło się tak parę razy także jeszcze nie tak źle ale po tych np. 3 h wracał do normy

tym bardziej jeśli coś go tam uwiera to się nie dziwię że w mamy ramionach najlepiej przecież

ale wciąż śpi i je także nie narzekam


@majacyr nie ma współczucia ani zRozumienia ten twój Mąż .
widocznie wszystko robiłaś Ty? przykre
ja właśnie tak myślałam że dużo czasu poświęcasz na to ściąganie a z czasem przecież może być dłużej a gdzie jeszcze ogarniabie brzdąca który mose wlasnie nanmamie wisiec i domowe obowiązki no ludzie.. więc twój Mąż to niech się ogarnie choć przecież trudno zmienić czyjeś przyzwyczajenia i nature w jeden dzien eh ..sam musialby chciec no ale po co?
 
reklama
Dziewczyny do planowego cc jakie mieliście wytyczne odnośnie depilacji do planowanego cc? Na stronie mojego szpitala nic nie ma i nie wiem jaka fryzurę zrobić, nie chce, żeby położne mnie pozaninala w szpitalu.
 
@Sasanka14 hehe może może :) ale na razie mam nastawienie nigdy więcej cc ! Dobrze ze ordynator Cię doglądał, ale współczuje dwóch operacji pod rząd w zasadzie. Bardzo cierpisz ? Wstajesz jakoś ? Masz pomoc ?
Będą mnie pionizowac dopiero ok południa. Za drugim razem jednak była narkoza więc troszkę to inaczej no i ten dren jeszcze mam więc nieco trudniej.

A Wy kiedy do domku???
 
Ale byłaś po porodzie naturalnym?
Właśnie to mnie zastanawiało czy przy sn ona tyle się zmienia, że jest gorzej bo przy cesarce dolne sfery nie są ruszane.
Heh oczywiście nie planuje graya tylko nie chce żeby nasze bliskie kontakty zepsuły się całkowicie. W ogóle dziękuję za tyle odpowiedzi.
Mąż jest przerażony bardziej niż ja sn, chciałby żebym miała cesarkę i wysypał mi na to może argumentów:
* że mogę cierpieć tyle godzin a i tak się skończy cesarką bo miałam problem z arytmią w pierwszej ciąży, a teraz miałam zawężony zapis KTG, ale byłam w szpitalu trzy dni i zapisy były już lepsze
* on się boi jak zniesie to, że tak cierpię i co przykre boi się, że po tym co będzie widzial na porodowce odsunie go ode mnie :( a jak mówię o ranie to mówi, że nie ma problemu, że sam ją będzie pielegnowal, całkowicie bez sensu ( ja chyba boję się mniej niż on)
* mam cukrzycę ciążowa (ale jest unormowana dietą)
* mam problem z rwą kulszowa. Przy skurczu łapie mnie automatycznie noga i to bardziej bolesne niż cały skurcz ( no i to jest dobry argument bo nie wiem jak wytrzymam w pozycji do rodzenia)
* w sn w większości nacinaja krocze i zdarzają się też problemy z nie trzymaniem moczu
* mówi o niedotlenieniu maluszka bo nie można nic sprawdzić na usg w główce bo jest za nisko, nie można jej zmierzyć ani sprawdzić przepływów lekarz mówil tylko w 32 tyg że jest dużo pepowiny przy główce, ale nie był owiniety ( tego się boję najbardziej)

No i to wszystko właśnie skłoniło mnie to tego żeby zacząć myśleć o cesarce choć już w głowie zakodowalam sobie sn bo byłam pewna, że to super lepsze rozwiązanie a godziny bólu będą mi wynagrodzone :( nie myślałam i nie widziałam o tych wszystkich możliwych wadach :( Zostało mi już nie wiele czasu na podjęcie decyzji bo jestem w 38 tygodniu mam rozwarcie na 2cm, skrócona szyjke i główka jest właśnie bardzo nisko od dwóch tygodni i nie można jej sprawdzić.
Dziękuję, że tak czytacie i odpowiadacie choć macie swoje problemy [emoji173]️
No to ja jestem żywym przykładem że cesarka to ryzyko. Jeśli nie ma wskazań po co ryzykować?
 
Ale byłaś po porodzie naturalnym?
Właśnie to mnie zastanawiało czy przy sn ona tyle się zmienia, że jest gorzej bo przy cesarce dolne sfery nie są ruszane.
Heh oczywiście nie planuje graya tylko nie chce żeby nasze bliskie kontakty zepsuły się całkowicie. W ogóle dziękuję za tyle odpowiedzi.
Mąż jest przerażony bardziej niż ja sn, chciałby żebym miała cesarkę i wysypał mi na to może argumentów:
* że mogę cierpieć tyle godzin a i tak się skończy cesarką bo miałam problem z arytmią w pierwszej ciąży, a teraz miałam zawężony zapis KTG, ale byłam w szpitalu trzy dni i zapisy były już lepsze
* on się boi jak zniesie to, że tak cierpię i co przykre boi się, że po tym co będzie widzial na porodowce odsunie go ode mnie :( a jak mówię o ranie to mówi, że nie ma problemu, że sam ją będzie pielegnowal, całkowicie bez sensu ( ja chyba boję się mniej niż on)
* mam cukrzycę ciążowa (ale jest unormowana dietą)
* mam problem z rwą kulszowa. Przy skurczu łapie mnie automatycznie noga i to bardziej bolesne niż cały skurcz ( no i to jest dobry argument bo nie wiem jak wytrzymam w pozycji do rodzenia)
* w sn w większości nacinaja krocze i zdarzają się też problemy z nie trzymaniem moczu
* mówi o niedotlenieniu maluszka bo nie można nic sprawdzić na usg w główce bo jest za nisko, nie można jej zmierzyć ani sprawdzić przepływów lekarz mówil tylko w 32 tyg że jest dużo pepowiny przy główce, ale nie był owiniety ( tego się boję najbardziej)

No i to wszystko właśnie skłoniło mnie to tego żeby zacząć myśleć o cesarce choć już w głowie zakodowalam sobie sn bo byłam pewna, że to super lepsze rozwiązanie a godziny bólu będą mi wynagrodzone :( nie myślałam i nie widziałam o tych wszystkich możliwych wadach :( Zostało mi już nie wiele czasu na podjęcie decyzji bo jestem w 38 tygodniu mam rozwarcie na 2cm, skrócona szyjke i główka jest właśnie bardzo nisko od dwóch tygodni i nie można jej sprawdzić.
Dziękuję, że tak czytacie i odpowiadacie choć macie swoje problemy ❤️

co do komplikacji przy sn
..kochana
syna rodziłam ..co prawda skurczy miałam niecałe 5h do pełnego rozwarcia i partych a potem szybko CC ale nie żaluje ze probowalam bo o tym się zapomina bardzo szybko ..

za drugim razem też mamuśka mnie namawiała bym wzięła CC ale mimo wszystko stwierdziłam że drugi raz może być inny i tak było choć młoda sobie w kanale utknęła LOL ..przyssawka użyta mała na świecie cała i zdrowa a ja śmigałam bez komplikacji

a teraz rozmawiałam z lekarka dużo o CC bo mi klocek rósł!!! bałam się o jego obwód główki bardziej ..że z 38cm będzie miał w terminie i mówię ..chcę CC .. ale jak zaczne rodzić wczesniej to sn ... w 37yyg miałam mieć wyznaczona wyznaczoną datę CC haha NIE dotrwałam bo urodziłam w 36tyg i 3 dni bez żadnych komplikacji w trakcie porodu jak to było z dwoma pierwszymi porodami..

była. cięta 2 razy ..pierwsze cięcie pięknie się zagoiło i to zapewne też się ładnie zagoi bo ja już nic nie czuję nn i bardzo ładnie to wygląda

co do moczu .. chodziłam na siłownię dużo skakała. i musiałam mieć pełny pęcherz by krople popuścić
mam nadzieję że po 3porodzie się nic nie zmienilo


czas przemija .. co nam po liczeniu straconego czasu i bólu który się przeżyło ale minął?

każdy poród jest inny
dużo zależy jak się dziecko ułoży itd itd

komplikacje mogą wystąpić ale nie muszą i gdzieś czytałam że jest mały odsetek porodów sn z powaznymi komplikacjami dzis

@MangoWawa jeśli masz busz na wzgórku łonowym to bym ogoliła ta część bo tam nisko mogą ciąć ..to wszystko
 
Ostatnia edycja:
Heh, jestem w domu ;) Ból krocza jest mniejszy, ale cały czas plamię (śluz podbarwiony krwią) i zaczął mnie pobolewać brzuch, który co jakiś robi się twardy jak kamień. Mąż dzisiaj jest na karetce, wraca jutro i ma 2 dni wolnego, więc chciałabym jeszcze dziś wytrzymać... Wieczorem ma przyjechać jeszcze jego brat z żoną także będę musiała jechać po małe zakupy i trochę sprzątnąć... Tak średnio mi ten przyjazd ich pasuje, ale mąż stwierdził, że będę bezpieczniejsza jak nie będę sama w domu...
 
@majacyr wiesz ja to bym się zajęła tylko Matim, a resztę obowiązków powinni przejąć inny domownicy. Nic dziwnego że doła łapiesz, chorubsko Cię złapał bo to za dużo na jedną osobę. Musisz o siebie zadbać, sama pisałaś że szczęśliwa mama to szczęśliwa dziecko. A Ty jeszcze mężowi gotujesz, za takie zachowanie?! Już ją bym ugotowała żeby król z tronu nie zszedł.

@Sasanka14 współczuję Ci przeżyć, oby już było tylko lepiej i żebyś mogła do Córci i męża szybko wrócić z Nikosiem [emoji847]

@Zaneta I @plomyk trzymam kciuki za Was i za Wasze Dziewczynki[emoji173]️
 
reklama
Moja córka dziś ma 13 dni. Od rana do 20 śpi ciągle, nieważne czy się karmimy czy jest w łóżeczku. Budzi się tylko przy zmianie pieluchy i zaraz zasypia. Teraz np będzie 4 godzina jak jadła ostatnio a ja jej nie mogę wybudzić na następne karmienie. Za to od ok 20 do 1 w nocy nie chce spać, wtedy tylko chce cyca. Dałam jej smoczek ale jej wypada i się budzi. Dzisiaj sprawdzimy ile waży i czy to jej spanie jest normalne.


Dziewczyny czy Wasze maluszki tez maja chrypke i tak jakby charczą? Pytałam położnej to mówi ze to normalne a jej czasem ciężko przez to oddychac.
Mój Wojtek swój pierwszy miesiąc przespał i też musiałam budzić na karmienie, a drugim miesiącu może 1,5 h był aktywny w ciągu doby ale już dopominał się jedzenia, też się martwiłam, ale później się unomromowało[emoji4] to chrapanie to może przez suche powietrze [emoji848] Spacerujecie już?
 
Do góry