karasjowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2018
- Postów
- 253
Oj Maja, Powiem Ci szczerze że Cie podziwiam ale i nie rozumiem tak do końca. Uwierz mi, że raz by mi facet powiedział że coś nie jest zrobione, i to byłby ostatni raz żeby widział swoje gacie poprane przeze mnie... Nie wspominając o obiedzie na stole. Nie chcę tu się kreować na bóg wie jaka twardzielke, ale z byłym to zaniedbalam, i właśnie tak skończyłam- jak pani od wszystkiego. Więc jak raz usłyszałam że nawet głupi umie pralkę obsłużyć i się nie tłumaczy, tak przestałam mu prac. Później gotować. Sprzątać po nim, uslugiwac. Teraz już nie dałabym sobie, po prostu bym sobie nie pozwoliła. Masz tyle obowiązków, laktacja, dzieciaczek... Powinien sam wrócić po pracy i zająć się domem, żebyś mogła pospać godzinę lub dwie zamiast zapieprzac wokół chałupy. Postaw na swoim, powiedz co Ci na sercu leży bo inaczej nie wygląda na to żeby mąż miał się sam przebudzic... Nie ma prawa się na Ciebie drzec, robisz wszystko co w Twojej mocy!