Też ubolewam nad brakiem współżycia... Zastanawiam się czy jak ściągną mi pessar i będę w tym 38tyg to dostanę pozwolenie
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Bo inaczej to jeszcze przerwa na czas połogu...
Mam ostatnio to samo... Cała ciąża bez humorków, a ostatnio to własnie jakieś takie zobojętnienie i smutek.. Potrafię leżeć i zacząć nagle płakać, praktycznie bez powodu.
Albo powodem jest własnie to, że prawdopodobnie będę mieć tą cc... I przeżywam to straaaasznie.
Z ciązy bardzo się cieszyłam, zawsze wzruszały mnie wszelkie porody i narodziny dziecka, a ostatnio też się jakoś tak boję, że będę złą matką, że nic do niego nie poczuję, że nie będzie to dla mnie aż taką radością. Cholerne hormony ciążowe. ;/
Jeszcze przed ślubem jak zapytałam mojego męża kto w przyszłości będzie ważniejszy kiedy urodzą się dzieci to powiedział bez wahania, że ja. Bo dzieci się wychowuje i wysyła w świat, są tak jakby dane nam w ,,dzierżawę" a z żoną się jest do końca życia
Ale musisz chyba szczerze pogadać ze swoim małżonkiem... Tez mam skróconą szyjkę, mam pessar i mąż pozwala mi wychodzić z domu jedynie na badania i do lekarzy (ginekolog dał takie same zalecenia). Nie wyobrażam sobie chodzić przez tyle godzin.. Chyba bym umarła. Powiedz mu, że zostało zaledwie kilka tygodni i wszystko się zmieni. Ty wtedy też po pewnym czasie będziesz mieć więcej siły i więcej ochoty na ewentualne spotkania ze znajomymi. A teraz musi być wyrozumiały
@Tyna_88 My chyba będziemy lecieć też pod koniec czerwca z moimi rodzicami do Turcji. Oni sami to zaproponowali, że będziemy wymieniać się opieką nad dzieckiem. Tato jest pediatrą, więc o ewentualną pomoc medyczyną tak bardzo się nie będę martwić. Z rozszerzaniem diety to będą wtedy początki więc Mała będzie jeszcze głównie na mleku, a z rozszerzaniem jakos damy sobie rade
Dzisiaj po raz pierwszy w ciązy miałam problem ze snem. Jak się przebudziłam o 4 na siusiu tak już nie mogłam zasnąć, a o 7 musialam wstac, zeby pojechac na badania i teraz jestem padnięta, a zasnąć nie mogę...
Co do wyglądu to też ostatnio przezywam i narzekam, ze wygladam jak swinka Pepe. Niby nie przytyłam bardzo dużo (10kg), ale widzę, że jestem trochę nalana... Do tego pojawiły mi się ostatnio rozstępy na udach i pośladkach, a już liczyłam, że mnie to ominie...