reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dzień dobry! Wczoraj już nie miałam siły pisać po wizycie, więc piszę dzisiaj. Siedziałam w przychodni w sumie 2,5h i nie dowiedziałam się żadnych konkretów.
Szyjka ma 2,7cm, czyli skróciła się, bo 20dni wcześniej miała 3,7cm... No, ale skoro lekarz mówi, że na tym etapie ma w porządku długość. OK. Podłączyli mnie pod ktg, leżałam pół h, no i wyszło wszystko w porządku. Lekarz na te skurcze zalecił brać 2x1 no spę, co też mnie zdziwiło, bo wcześniej mówił, że brać mam tylko w przypadku bólu brzucha lub twardnień, więc albo dał tę no spę na odczepne albo coś się dzieję, no nie? No i luteinę mam brać 2x1, nieprzerwanie, do 36tc. Tylko, że on chyba zapomniał, że ja luteinę już biorę... od 6tc...
Mówię Wam, wyszłam jeszcze w większej niewiedzy niż przyszłam.

Mi jeden ginekolog w szpitalu powiedział, że nospa to tylko pomaga na bóle brzucha i twardnienia, skurczom nie zapobiegnie.
Z kolei moja ginekolog zaleciła mi branie magnezu i nospy tak profilaktycznie przeciwko skurczom.

To niedobrze, że wychodzisz od ginekologa w jeszcze większej niewiedzy. Weź zawsze dopytuj o wszystko co Cię trapi, on od tego jest, żeby rozwiać wszystkie Twoje wątpliwosci :)

Też tak mam. Nie znoszę jak jest posprzątane nie po mojemu :) już wolę żeby czekało na mnie... Ale już niedługo ruszymy z pełną mocą!

Mam to samo... Mielismy ostatnio mały remont w kuchni, trzeba było wszystko powyciągać z szafek i potem powkładac. Mąż nie pozwolił mi układać, sam się za to zabrał i nagle zaczął twierdzić, że nic się w tych szafkach nie mieści... Jak zobaczyłam jak on to wszystko poukładał to się załamałam... I sama się za to zabrałam :D Co prawda robiłam to cały dzień, na raty - 5min roboty na godzinę leżenia, ale przynajmniej jest porządek :D

oh dziewczyny, ten stres mnie chyba teraz wykończy. Aż melisę wypiłam.
Po siku wycierałam się i na papierze spory żółty glut i gdzieniegdzie brązowe jakby smugi na nim...wrrrr
Krzyż ćmi, brzusio też odrobinę. Oby ta melisa mnie wyciszyła, bo oszaleje.
@Kelyana ta moja koleżanka od samego początku po porodzie miała wspaniałe wsparcie i pomoc aby udało się karmić dzieci mlekiem matki, a to baaaardzo pomaga :)

Mam nadzieję, że Twoje dzieci jeszcze posiedzą w brzuszku, u niej było dużo wód płodowych więc większe ryzyko pęknięcia pęcherza, co nastąpiło w 32tc. Zaciskaj nogi i dużo odpoczywaj :)

Podejrzewasz, że odszedł Ci czop śluzowy?
Mi odszedł częściowo w 30tc i jeszcze nie urodziłam, a minął już prawie miesiąc :D



Dzisiaj mam wizyte o 19;15... Zobaczymy czy Mała chociaż troszkę się obróciła i jak tam się trzyma moja szyjka ;)

Kto jeszcze dzisiaj wizytuje? :)
 
reklama
@Szara20 nie wiem czy to część czopa czy śluz zwykły z luteiną-chociaż luteina jak wypływa zupełnie inaczej wygląda-taka bardziej sproszkowana biała maź. Ale śmiem przypuszczać, że to czop ( a raczej jego część) bo i te brązowe smugi...oby jeszcze dotrwać kilka tygodni. Mogę nawet przenosić ciąży, aby tylko dziecko zdrowe było.
 
Mi jeden ginekolog w szpitalu powiedział, że nospa to tylko pomaga na bóle brzucha i twardnienia, skurczom nie zapobiegnie.
Z kolei moja ginekolog zaleciła mi branie magnezu i nospy tak profilaktycznie przeciwko skurczom.

To niedobrze, że wychodzisz od ginekologa w jeszcze większej niewiedzy. Weź zawsze dopytuj o wszystko co Cię trapi, on od tego jest, żeby rozwiać wszystkie Twoje wątpliwosci :)



Mam to samo... Mielismy ostatnio mały remont w kuchni, trzeba było wszystko powyciągać z szafek i potem powkładac. Mąż nie pozwolił mi układać, sam się za to zabrał i nagle zaczął twierdzić, że nic się w tych szafkach nie mieści... Jak zobaczyłam jak on to wszystko poukładał to się załamałam... I sama się za to zabrałam :D Co prawda robiłam to cały dzień, na raty - 5min roboty na godzinę leżenia, ale przynajmniej jest porządek :D



Podejrzewasz, że odszedł Ci czop śluzowy?
Mi odszedł częściowo w 30tc i jeszcze nie urodziłam, a minął już prawie miesiąc :D



Dzisiaj mam wizyte o 19;15... Zobaczymy czy Mała chociaż troszkę się obróciła i jak tam się trzyma moja szyjka ;)

Kto jeszcze dzisiaj wizytuje? :)

Szara ten czop był z nitkami krwi?

mi przed porodem z córką tydzień odchodził ale w dużych ilościach...pojemność łyżki żółty z nitkami krwi .zaróżowionych ale nie cały

i to też zależy właśnie jak szybko po tym zacznie się akcja porodową bo często coś zauważymy raz a potem długo cisza
 
@Szara20 nie wiem czy to część czopa czy śluz zwykły z luteiną-chociaż luteina jak wypływa zupełnie inaczej wygląda-taka bardziej sproszkowana biała maź. Ale śmiem przypuszczać, że to czop ( a raczej jego część) bo i te brązowe smugi...oby jeszcze dotrwać kilka tygodni. Mogę nawet przenosić ciąży, aby tylko dziecko zdrowe było.

Też brałam wczesniej luteinę dopochwowo i ten fragment czopa wyglądał zupełnie inaczej i go zauwazylam po podcieraniu się po siusianiu.
Teraz biorę luteinę podjęzykowo ze względu na pessar i ogólnie przez to też mam zwiększoną ilość wydzieliny, ale też to wygląda zupełnie inaczej niż tamten czop.
Ja marzę, żeby jeszcze te 3 tygodnie wytrzymać, żeby ciąża byla donoszona.. No i żeby Malutka się w końcu odwróciła..


My po wizycie :) dziewczyny w 3 tyg po pół kilo każda przybrała :O po równo obie 1800 na dzień dzisiejszy. Jak na 3,5 kilo w brzuchu to całkiem chyba nieźle się miewam. Reszta super, szyjka trzyma 3,7 cm wiec na razie wyglada na to ze idzie ku dobremu :)

Super, że wszystko w porządku :) Duze te Twoje dziewczynki i bardzo dobrze! <3
 
oh dziewczyny, ten stres mnie chyba teraz wykończy. Aż melisę wypiłam.
Po siku wycierałam się i na papierze spory żółty glut i gdzieniegdzie brązowe jakby smugi na nim...wrrrr
Krzyż ćmi, brzusio też odrobinę. Oby ta melisa mnie wyciszyła, bo oszaleje.
@Kelyana ta moja koleżanka od samego początku po porodzie miała wspaniałe wsparcie i pomoc aby udało się karmić dzieci mlekiem matki, a to baaaardzo pomaga :)

Mam nadzieję, że Twoje dzieci jeszcze posiedzą w brzuszku, u niej było dużo wód płodowych więc większe ryzyko pęknięcia pęcherza, co nastąpiło w 32tc. Zaciskaj nogi i dużo odpoczywaj :)
Może to czop? Ale on wcale nie oznacza, że zaraz urodzisz :)
 
My po wizycie :) dziewczyny w 3 tyg po pół kilo każda przybrała :O po równo obie 1800 na dzień dzisiejszy. Jak na 3,5 kilo w brzuchu to całkiem chyba nieźle się miewam. Reszta super, szyjka trzyma 3,7 cm wiec na razie wyglada na to ze idzie ku dobremu :)

szyjka piękna i dziewczynki mają piękna wagę a ty jak na 3.5 kg zajebiaszczy brzuszek!!!!!! pozazdroscic:)
 
Szara ten czop był z nitkami krwi?

mi przed porodem z córką tydzień odchodził ale w dużych ilościach...pojemność łyżki żółty z nitkami krwi .zaróżowionych ale nie cały

i to też zależy właśnie jak szybko po tym zacznie się akcja porodową bo często coś zauważymy raz a potem długo cisza

@Szara20 a jak wyglądała ta część czopu? Masz już jakieś rozwarcie? Bo czop odchodzi jak szyjka zaczyna się rozwierać

Był to taki glutek wielkości łyżeczki od herbaty, zabarwiony na brązowo. Nitek krwi nie było widac, ale ogólnie moja gin była wtedy na urlopie i wybrałam się na izbę przyjęć. I wyszło, że własnie cześciowo prawdopodobnie się oddzielił, bo był jeszcze kawałek na szyjce, ale w sumie ginekolog nie potrafiła nic powiedzieć jednoznacznie. Miałam szyjkę skróconą na 1,3cm wtedy, rozwarcie wewnętrzne i przepuszczała szyjka na opuszek palca ;/
I wtedy leżalam tydzien w szpitalu, podali mi sterydy i potem na wydłuzona szyjkę do 1,7cm założyli pessar.
 
reklama
Do góry