reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

@Płomyk zrobisz jak uważasz.
Ale w brzuchu maluch nie ma cicho. Słyszy Twój głos, szum przepływu krwi, jak Ci w brzuchu jeździ (bez obrazy mi jeździ) muzykę i wiele innych odgłosów.
Jak będziesz mieć dziecko w całkowitej ciszy wystarczy dzwonek do drzwi albo cokolwiek i dziecko będzie płakało.
Ja przy poprzednich dzieciach włączałam radio( oczywiście przyciszone) i dziecko sobie spało.

@samsungmonika świetnie, że byłaś u dentystki. W ciąży musimy o zęby bardziej dbać.

@Dita jeżeli chodzi o mamęginekolog to nie ma co tygodni porównywać, bo jej synek jest hipotrofikiem.
Te dzieci się wolniej rozwijają w brzuchu i na pewno nie będzie ważył tyle co rówieśnicy w 31 tygodniu.
Ale wierzę w to, że teraz nadrobi i za kilka tygodni z piękną wagą wróci do domu.
A te ciąże z hipotrifią rozwiązuje się do 34 tc i Nicola miała nadzieję, że jeszcze te 3 tygodnie donosi.
Ja się co dzień modlę o zdrowie dla Bibka.

Wiem, ze są mniejsze, po prostu nie zdawałam sobie sprawy, że AŻ tak malutkie [emoji20] wierzę, że wszystko dobrze się skończy [emoji5]
 
reklama
Jej, a ja myślałam, że to tylko na drzemkę w dzień jest? W domu?
Bo przecież na spacerze dzieci z reguły same usypiają... świeże powietrze plus kołysanie w gondoli... także nie zdawałam sobie z tego sprawy, że sie wszędzie go zabiera [emoji85][emoji28]
A co do spania.. najlepiej jak od małego przyzwyczaja sie do spania chyba nie w ciszy?[emoji5] mój to śpiochem nie byl, w sensie długości snu, ale od małego uczyłam, że nie ma to, że jak spi to wszyscy na palcach chodzą... o nie [emoji28][emoji51] pranie puszczalam, gdzie łazienkę mam obok Jaśka pokoju, odkurzałam czasami i normalnie w domu rozmawialiśmy[emoji5] w sensie drzemki w dzień[emoji58][emoji5]
A wlasnie, są dzieci różne [emoji23] Ja akurat miałam egzemplarz, który zasypiał jak przekroczyłam drzwi i w samochodzie na dźwięk silnika, ale mama sąsiadkę z 4 miesięcznym synkiem i on w wózku to normalnie jak by go ze skóry obdzierali [emoji85] do samochodu tak samo [emoji85] Ja jej aż współczuję, bo ludzie się na nią oglądają a przecież nie ma szans na zamknięcie się w domu [emoji85] mój mały na dźwięk szumu uspokajał się natychmiast, więc np będąc w banku, u lekarza, w autobusie czy sklepie wolałabym słuchać szumu niz płaczu [emoji14]
 
5746DA8A-1446-471B-8183-BD17253BC0AD.jpeg
No to można wsuwać słodycze :)
 

Załączniki

  • 5746DA8A-1446-471B-8183-BD17253BC0AD.jpeg
    5746DA8A-1446-471B-8183-BD17253BC0AD.jpeg
    45 KB · Wyświetleń: 374
A wlasnie, są dzieci różne [emoji23] Ja akurat miałam egzemplarz, który zasypiał jak przekroczyłam drzwi i w samochodzie na dźwięk silnika, ale mama sąsiadkę z 4 miesięcznym synkiem i on w wózku to normalnie jak by go ze skóry obdzierali [emoji85] do samochodu tak samo [emoji85] Ja jej aż współczuję, bo ludzie się na nią oglądają a przecież nie ma szans na zamknięcie się w domu [emoji85] mój mały na dźwięk szumu uspokajał się natychmiast, więc np będąc w banku, u lekarza, w autobusie czy sklepie wolałabym słuchać szumu niz płaczu [emoji14]

Och tak, dziecko każde inne[emoji85] mój na przykład lubił bardzo spacery, ale niekoniecznie spał w gondoli podczas nich ale lubił, rozglądał się, patrzył na mnie, czasami spał, ale dopiero na przykład po niecałej godzinie spaceru... a w spacerówce to już praktycznie w ogole nie spał. Jedynie nad morzem jak byliśmy bardzo długo na spacerze, takim 10-12km to zasypiał, ale najważniejsze, że lubił jeździć i nie robił ryków przy jeździe wózkiem [emoji23][emoji86] autem tez lubił jeździć, do dzisiaj mu zostało [emoji38]
Wierzę, że drugi synek tez będzie lubił wózek... i jazdę autem... baaaaaa! Mam nadzieję, że nawet będzie lepiej spał w dzień niż jego straszy brat, w sensie dłużeeeeej, a nie krótkie drzemki i to tylko do 2.roku życia [emoji58]
 
Czy wy tez nie macie apetytu ? Kurcze ja od kilku dni nie mam apetytu nje chce mi sie jesc ale cos musze bo z samego glodu czlowiekowi nie dobrze [emoji52]
 
Czy wy tez nie macie apetytu ? Kurcze ja od kilku dni nie mam apetytu nje chce mi sie jesc ale cos musze bo z samego glodu czlowiekowi nie dobrze [emoji52]
Nie jesteś sama... też tak mam. W brzuchu burczy ale jak zaglądam do lodówki do mnie odrzuca. Jem na siłę śladowe ilości. Jedyne na co mam chęć to owoce...i to w nocy po tym jak wstanę do toalety [emoji14]
 
reklama
Och, ja tez uwielbiam pierogi z grzybami!!![emoji7]



Osobistych w sensie? [emoji28] ja tam nie lubię po kimś pić i nie wstydzę sie tego, tak mam i już [emoji106] wyjątkiem jest maz i dziecko... oni swoi to sie nie liczą [emoji23]
Ale np.bez problemu kupie sobie coś w lumpeksie i ubiorę jak wybiorę. Przecież pachnie moim proszkiem i jest czyste[emoji5]
A takie rzeczy jak grzebień czy pomadki to sie nie pożycza.... nieeeeeee
Co do smoczka to tylko przykład z tej strony, rozbawił mnie [emoji5]ja nie używałam w ogole wiec problem nie istniał [emoji41]



Zależy od rodziców [emoji28] ja wielu kwestiach przeskoczyłam z pierwszego od razu na drugie dziecko, w sensie, że ja taka mało sterylna jestem to raz, a dwa to ja nie mam charakteru panikary. Po prostu taka jestem... jeszcze przy noworodku czy niemowlaku to można przezywać, wiadomo, pierwsze dziecko, pamietam... ale im starsze tym większy spokój w pewnych sprawach, bez paniki. I np.przy raczkowaniu jak Młody zasuwał to nie zawsze zdążyłam upilnować co brał do buzi z podłogi... np.okruszek chleba...stary...[emoji55]czy jakieś małe kocisko wygrzebał spod szafy [emoji849] życie... mąż przeżywał, ja mniej[emoji51] a jak mnie kiedyś zdenerwował tym przezywaniem to mu prawie w twarz krzyknęłam- Przecież wysra![emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]



Mój smoczka nie używał i problem z głowy [emoji106] ale najlepsza jest zasada 5-ciu sekund [emoji41] znacie?[emoji23][emoji23][emoji23]
Przy większym dziecku ten czas z podłogi nawet sie wydłuża haha[emoji85][emoji41]


Jeju, jakie maleństwo!!! Mniejsze od mojego Babla !!! Ciekawe, który to tydzień [emoji17] życzę dużo siły i zdrówka [emoji5]



Jak kłucia to raczej jakieś rozciąganie macicy czy pachwin...po ruchach to normalny ból jak po małym uderzeniu, tyle, że od środka...
A plecy to moze kręgosłup ci daje powoli popalić? Odpocznij!



Spie jak zabita... z przerwa lub przerwami na siku - idę jak zombie i zaraz zasypiam[emoji58]
Nawet jak mnie budzą ruchy młodego to przewracam sie na drugi bok i śpię dalej [emoji5]



A co u ciebie? Dawno sie nie odzywałaś?[emoji17]




Hej a czytam regularnie ale jak juz jestem pod koniec czytania to zasypiam ... Albo czasu mało.
U mnie dużo pracy . potem padam na twarz
Nic mi sie nie chce robić w domu bo ten upal mnie wykańcza.

Jestem po krzywej cukrowej i niestety mam ostrą hipoglikemię. To dlatego tak sie czuje. Czeka mnie wiecej badan a juz od dzis pilnuje diety
 
Do góry